
kall
Użytkownicy-
Postów
1 337 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kall
-
hm. plussy kolekcjonuję, potem zbiorę i ususzę - by się nie zmarnowały ;) kalino : czy ja wiem, czy oficjalnie? może z delikatną nutką żalu. i ironii ;) arku : bursztynek bursztynek... ;) a swoją drogą - skubane są niesamowicie pociągające ;) pozdrawiam kal.
-
dziękuję wszystkim za wizytę ;) espena : bursztyny - uwielbiam. na rękach, szyi, w uszach... grr - wspaniałość. m. krzywaku : za przyzwoitość, przeczytanie, strefę marzeń i plusowanie - serdecznie dziękuję ;) faust : hm. przyjemnie czytający się wiersz musi zawierać i słoneczną - i miodowość ;) bo inaczej to go usunę [tak - to jest szantaż ;)] pozdrawiam wszystkich kal.
-
Biało - Kłamstwo - Czarno
kall odpowiedział(a) na Beata Michalec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to są - moim zdaniem - bardzo kiepskie fragmenty. szatan - brzmi to dziwnie w poezji. wręcz banalnie badź prowokacyjnie. koniec też jakby nieprzemyślany. o tworzące samodzielny wers nie prezentuje się zbyt ciekawie. i wielokropek - niby daje do myslenia, jednakże - hm. nie zachęca. niezbyt pozytywnie tym razem. liczę na inne utwory ;) pozdrawiam kal. -
jak na banał to pomysłowo i z rozmachem ;) zlikwidowałabym drugi nawias - wtrącenie, bez ktorego i tak jest ciekawie. no i nie pasuję przecinek w końcówce ;/ - zmienilabym na myślnik. poza tym całkiem tu kocio. i bardzo przyjemnie. pozdrawiam znad 'żaby' ;) kal.
-
co jak co - ale od jackowego widoku na forum to już się praiwie odzwyczaiłam :) ładnie to tak zaniedbywać?? ;p wiersz jest bardzo twój. z aparatem i wdziękiem ;) pozdrawiam kal.
-
znalazłam cię całkiem przypadkiem - słoneczna miodowość nie pozwoliła zobojętnieć po błysku w oku poznałam - jesteś wyjątkowo zabawny widocznie komarom służą długodystansowe wizyty we wnetrzu bursztynu - wzmagają apetyt i ciekawość świata cóż - na dzień dzisiejszy możesz spokojnie odpoczywać przy wtórze zmęczonego wzroku zimowej kobiety marzącej o płaszczu z żywicy
-
fantazje nekrofila
kall odpowiedział(a) na Mea Liberta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
och, mój Boże.. umarłabym:/ uwaga: Kawy są niezdrowe, niesmaczne, śmierdzą i zostawiają osad na zębach ;] pijmy czekoladę na gorąco.. toż to sama rozkosz! (ale: 1. nie pistacjowe, bo jak pistacje uwielbiam, tak od tych mnie mdli:P; 2. nie na wodę.. na Boga, co to za czekolada na wodę:|) a to na mleku co piłas w Zakopcu i znajomym wyliczałas (tzn. dawalas tylko tym najbardziej zapłakanym i zakatarzonym :) ) to nie była kawa? mrożona:> mało wiarygodna jestes tutaj, mało wiarygodna jasne jasne. proponowałam, a ty nie ;) i jeszcze mi dajesz do zrozumienia, że niekulturalna jestem -
cóż - dziękuję wszystkim za uwagi. niestety - entery uwielbiam ;) i z żadnego nie zrezygnuję. pozdrawiam kal.
-
fantazje nekrofila
kall odpowiedział(a) na Mea Liberta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a u mnie to jakoś nie wybrzydzasz, jak ci robię czekoladę na wodę. nigdy ;) -
moje imię zapisałam chemicznie - tysiącem różnych atomów co nie chcą przestać krzyczeć a gdyby choć na chwilę umilkły może zrozumiałabym swoje przeznaczenie niestety - nie są zbyt posłuszne moje atomy co nadal wierzą w odwiecznie lepsze jutro naiwne nadal starają się kolejnym milionem cząsteczek wzbudzić we mnie szczęście
-
hm. powiedzmy ;) pozdrawiam kal.
-
ok. wtrącenie się zmyło ;) pozdrawiam kal.
-
moje imię zapisałam chemicznie - tysiącem różnych atomów co nie chcą przestać krzyczeć a gdyby choć na chwilę umilkły może zrozumiałabym swoje przeznaczenie niestety - nie są zbyt posłuszne moje atomy co na siłę próbują mnie uszczęśliwiać
-
hm. wiesz, że mam cię nadal w ulubionych ;) co do wiersza - ładnie. może zbyt wiele w pierwszej strofie - marcepan, skorupa. ale później już odpowiada. czy ja wiem - wiersz chyba słodki miał nie być. a wyszedł.... ładnie. tak w stylu zielonego oka ;) pozdrawiam kal. ps. fajnie, że piszesz znów tutaj ;)
-
fantazje nekrofila
kall odpowiedział(a) na Mea Liberta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
historyczna chwila : pierwszy raz w życiu mogę śmiało powiedzieć, że wiersz się podoba [tzn ani wiersz;)] się wpasowałaś, meo meo ;) pozdrawiam kal. -
dziękuję wszystkim bardzo ;) celsjusz - poprawiony. żeby nie było, że jakiś tam celsjuszy wyróżniam ;) a i pretensji nie ma w żadnym wersie. od tak - mała pogawędka marznącej kobiety. pozdrawiam kal.
-
z kolejnym stopniem celsjusza wzrasta niebezpieczeństwo zamarznę wśród płatków jednej róży - czerwieni ust moich skamieniałej zamarznę bez kolejnej soboty co chciała mnie ustatkować bezprawnie gdy już mroźnym dźwiękiem zabrzmią moje rzęsy śnieg zamaluję zielenią oczu - by było bardziej wiosennie
-
ty coś - ale czy ja nie zaczynam wątpić że słusznie zatem ja chyba nie a ty nadal się nie wypierasz że to jest niczym innym jak znacznie nie pasuje do mnie - trzeba przyjąć to z wymaganą powagą chyba jednak to lub fa-talnie
-
dla wielkich i małych momentów
-
dla mnie film średni nie był. wyrafinowane gusta, panie nieśmiertelny ;) pozdrawiam kal.
-
gr. potwierdzenie poprawności od biologa - aj. robi się ciekawie ;) pozdrawiam kal.
-
a mój komentarz też złośliwy nie był ;) po prostu - dziękuję, że mi powiedziałaś. lepiej poprawić późno niż wcale ;) pozdrawiam kal.
-
gdy nie chce się uczyć to - śpię - czytam - śpię - gram na pianinie - śpię o. i tak zazwyczaj dzień mi mija ;) pozdrawiam kal.
-
hm. twoja opcja jest całkiem całkiem, drogi scepticu ;) jednakże błąd już poprawiłam. a co - nikt nie jest nieomylny. pozdrawiam kal.
-
możliwe, nie znam się dokładnie na tym.