
kasiaballou
Użytkownicy-
Postów
3 622 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasiaballou
-
scenki sytuacyjne z dość zabawnymi pointami i co dalej? jakoś nie bardzo, niestety. pozdrawiam kaśka.
-
Filozofia
kasiaballou odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo słaby; całkowite nieporozumienie. pozdrawiam kasia. -
Zima za oknem
kasiaballou odpowiedział(a) na Mateusz Kielan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
za bardzo dopowiedziałeś, natomiast ostatnia całkiem udana; nadaje wierszykowi takie sprytne, luzackie, nieco szelmowskie podkręcenie i to ze stoickim spokojem ;) - i to mi się podoba. pozdrawiam kasia. -
namaluj mój świat
kasiaballou odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nuuudny... ale miodzik na końcu udany. pozdrawiam kasia. -
świąteczna pawana
kasiaballou odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak; rzeczywiście odświętny i trochę przekrochmalony, ale pointa całkiem cacy. pozdrawiam kb. -
Balladyna
kasiaballou odpowiedział(a) na JoannaGrażyna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
fajne :) pozdrawiam kasia. -
do poety
kasiaballou odpowiedział(a) na kajetan czerny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i to 'nie, nie, nie' też mi się podoba - jakoś pasuje nawet. -
do poety
kasiaballou odpowiedział(a) na kajetan czerny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiesz co? karmienie duszy odbywa się min. przez uszy (muzyka), patos może wpadać przez uszy i oczy, a nawet nos, przez dotyk też ;) - dlatego troszkę mi się w takiej inwer rozjeżdża i logicznie znosi. pomyśl może nad wycięciem jakoś tej duszy, świata i uszu - tak sobie coś w ten deseń porobiłam: nie mów mi proszę o zbawieniu nie karm ideą nie kalecz patosem zejdź na ziemię mój Prometeuszu i podaj rękę gdy się potknę i koniecznie zostaw to "i" - w tym miejscu jest dobrze. ciekawa myśl. pozdrawiam kaśka -
o prozie
kasiaballou odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie Stefanie; wiersz pierwszego sortu, ale przekaz (?) wyczuwam ironię, a nawet sarkazm - a o czym i jak pisać? - ciągle o tym samym i w tej samej stylistyce? Pan sobie może na to pozwolić, bo Pan jest rozpoznawalny - inni jednak wciąż poszukują foremek do samorealizacji - pozwólmy na równoległe istnienie i rozwijanie odmiennych stylistyk i trendów - o achach i motylkach na czubku własnego nosa można sobie popisać, albo o sztuce dla sztuki, śladami najznamienitszych estetów - bo każdy ma chwilę egzaltacji i filozofowania, ale poezja msz to dawanie czytelnikowi czegoś więcej; zresztą Pan eR wie, bo dotychczas dzielił się z nami niebywałą mądrością i spostrzegawczością życiową - jaka proza? rozbudowane formy to jeszcze nie proza - ja nie znam takiej klasyfikacji, która to jednoznacznie definiuje - może Pan zna? – poza tym to nie jest aż takie novum - poezja, to życie, a życie, to poezja i tylko wtedy jej uprawianie ma sens, kiedy spełnia min. funkcję dezyderaty pokoleniowej, dotykając wszystkich aspektów życia, tych "ten tego" też - ale żeby skutecznie oddziaływała, należy szukać nowych form, przystających do wymogów czasów, w których owa poezja powstaje oczywiście; przy zachowaniu poetyckich środków wyrazu, a nie prymitywnych scen „świerszczykowych”,czy prymitywnego języka (chociaż tu istnieje dość szeroki wachlarz czucia indywidualnego) - i chyba to może być jakaś wykładnia dla wypośrodkowania, w aspekcie wątpliwości peela i mówię tu o perspektywie i o wiele większym przekazie merytorycznym, niż to co odstaje w tych spodniach ;( chciałabym, żeby mnie Pan dobrze zrozumiał – nie optuję za odkształcaniem poetyckości, nie optuję za odkształcaniem wartości dekalogu – takie odmienne formy mają często na celu unaocznienie problemu poprzez terapię szokową, żeby zobrazować, prześwietlić, pobudzić do dyskusji – po prostu poruszyć i uwrażliwiać hermetyczne góry lodowe i skały hipokryzji, umiejętnie przemycając i akcentując wartości niezbywalne – czyż nie o to w poezji właśnie chodzić? żeby budzić emocje i refleksje? żeby uwrażliwiać? a że przez pryzmat czasem niepięknych obrazków? – każdy sposób jest dobry, jeśli skutkuje i spełnia swoje zadanie - bardzo peel upraszcza, bardzo - ja sobie myślę, że Pan tylko dworkuje :) z wyrazami szacunku - pozdrawiam niezmiennie Mistrza życia i Mistrza pióra - ale tym razem nieco zdziwiona… kasia. p.s. ale ponawijałam z ranka :D – czyli wierszyk spełnił istotną rolę – bo zmobilizował do podjęcia tematu, dziękuję :) -
Piosenka czułego troglodyty
kasiaballou odpowiedział(a) na Mateusz Kielan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mam wrażenie, ba nawet jestem pewna, że Twój wiersz, Autorze wywiera ogromne wrażenie i że to jest całkiem mądry wiersz, ba cenny wiersz i daje do myślenia... pozdrawiam kaśka. -
alegoria mało oryginalna, poza tym pamiętam kultowy wiersz Baby z podobnymi motywami, więc ciężko zachować obiektywizm, ale czyta się nieźle. pozdrawiam kasia :) wierszu Baby nie czytałem i jeśli łaska proszę o tytuł, chętnie nadrobię zaległości dzięki za wniknięcie pozdrowienia r P.Biały; nie pamiętam tytułu - ale to są dwa różne utwory, spokojnie - ja po prostu podzieliłam się refleksją. Twój wiersz jest całkiem inny, nie napinaj się, ja niczego nie sugeruję - co nie zmienia faktu, że msz modliszę można spokojnie wrzucić do szuflady z motylkami, łezkami, otchłanią itp. rozumiesz, o co mi chodzi? zjechana symbolika - tyle, a u Baby było ciekawiej, bo Ona zrobiła taką fajną modyfikację tego motywu, taką hybrydę z innym zwierzątkiem i to było oryginalne. pozdrawiam kasia :)
-
alegoria mało oryginalna, poza tym pamiętam kultowy wiersz Baby z podobnymi motywami, więc ciężko zachować obiektywizm, ale czyta się nieźle. pozdrawiam kasia :)
-
Aniu; przekonująco i refleksyjnie, ale troszkę za dosłownie - wiesz, są chwile, że poetyka zamienia się tu miejscami z dosadną relacją, wyboldowałam też moment, który jakoś tak... w każdym razie ja to czytam do dna pantofelka - nie wiem, ale tak ten moment lepiej odbieram. pozdrawiam kasia :)
-
Zaśmiawszy się nam, łątkom i monadom
kasiaballou odpowiedział(a) na Piotr_Płoszaj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
aha super tytuł! :) -
Zaśmiawszy się nam, łątkom i monadom
kasiaballou odpowiedział(a) na Piotr_Płoszaj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
fajne takie... kurde bele ;) zapis do poprawki; zrezygnowałabym z wersalików, odciążyła od interpunkcji i tak nie konsekwentnej, nieco podrasowała wersy, bo łamane są dość przypadkowo msz - i może być coś naprawdę cacy, kurde bele ;)) pozdrawiam kasia :) -
"kroczę" w takiej konotacji jest nieestetyczne, no proszę Cię ;) "dziwuję" natomiast kolokwialne, reszta hmmm... miała być wzniosła? - przemyślałabym ten wiersz i to gruntownie. pozdrawiam :) kasia.
-
Koń powracający
kasiaballou odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witam, Krzysztofie :) miałam nadzieję spotkać Ediego, a tu zapachniało szlachetniejszą krwią, mityczną odsłoną konia filozofującego i powiem tak; serDcem przy Edim, ale ten też coś w sobie ma - wyrzuciłabym hipochondrię, bo się język łamie, może zostawić wers "w myślach", po co "owładniętych"? poza tym w drugim wersie nie rozumiem zasadności szyku przestawnego i jest troszku sztucznie - za to za pointę zostawiam pozytywkę, jest taka... narowista ;) pozdrawiam - z kostką cukru dla E. :) kaśka. -
szczerze? Tadzik Norek na odwyku ;) może branża nieco inna, ale jakość przemyśleń na podobnym gruncie, tyle, że Tadzik robi to zabawnie, a Kleks nijako, a pointy nie ma ;) b.słabo pozdrawiam kaśka.
-
P.Biały; technicznie przepłynęłam, chociaż ciutkę długawo się płynęło - nie można odmówić wierszowi jakiejś prawdy, celnych spostrzeżeń, jednak forma wybrzmiewa nazbyt ambonowo, pomimo mięskopodobnych wtrętów. myślę, że to wierszyk pod zadumę w deszczowe dni, może dziś nie trafił mnie do końca - widzę, że próbujesz bardziej rozbudowanych przestrzeni, to dobrze, ale w takich klimatach trzeba umiejętnie dozować "akcję", żeby nie przedobrzyć, nie znużyć (takie tam, ode mnie) co nie znaczy, że jest nie cacy - kwestia nastroju chyba. pozdrawiam kaśka.
-
Co by było, gdyby poezji nie było?
kasiaballou odpowiedział(a) na nachmanka. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobrze, Słoneczko - i psz, bo masz potencjał, krytyka zaowocuje - a za charakter pozytywka :)) pozdrawiam serdecznie kasia :) -
Co by było, gdyby poezji nie było?
kasiaballou odpowiedział(a) na nachmanka. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie obchodzi mnie Twój wiek - dział dla dla Początkujących, to nie spacerniak gimnazjum. jeśli liczysz na zaplatanie warkoczyków - biegnij na Bez Limitu, a zajdź tu czasem z wierszykiem, bo pazurek jest - no, nie pyskuj już tak..., uśmiechnij się czasem... :)) -
Żaden z nas nie jest Chrystusem
kasiaballou odpowiedział(a) na Marcin B utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
skojarzył mi się z "wszyscy jesteśmy Chrystusami", Misiek jest w nim booooski ;) jako alternatywa do powyższej płaszczyzny, bo przez sugestię własną tak go sobie zwyobracałam i powiem - dobry wiersz. pozdrawiam kaśka. -
dualizm nad ranem
kasiaballou odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehehe Babo, Babo... masz kobieto polot, bystre oko i wysublimowane poczucie humoru ;) bardzo fajny - gratuluję wierszyka :) pozdrówki kasia. -
Co by było, gdyby poezji nie było?
kasiaballou odpowiedział(a) na nachmanka. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pierwszy dwuwers zaciekawił bardzo - może dlatego rozczarowanie było wyjątkowo dokuczliwe, niestety. banalna próba wczucia się w sytuację niczego przede mną nie odkryła. ale jest potencjał - poczekam sobie na następne. pozdrawiam :) kaśka. -
Mam dość
kasiaballou odpowiedział(a) na Mateusz Kielan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hihihi a mnie rozbawił - jest całkiem fajny i leci ;) nie można odmówić wierszowi dynamiki, energii, tylko czakry się nieco pozawyodkształcały w śmigle - widać, taka karma ;) - minie, pozdrawiam kaśka.