ot i anka
Użytkownicy- 
                
Postów
1 902 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
 
Treść opublikowana przez ot i anka
- 
	ojejku! ja nie wiem co tu stało się istotą- wiersz czy komentarze?:) wiersz niedojrzały- no i co? niezbyt lotny- nie każdy umie, ale przynajmniej nie boisz się wyjąc go na światło dzienne...ale z drugiej strony- po co? może żeby leżał w szufladzie, urośniesz- pośmiejesz się. pozdrawiam
 - 
	hehehe, ale mi dzisiaj dobrze:) po stulat młodośći!!!:))
 - 
	dziękuję:) samo wyszło:)
 - 
	po woli z(a)mykam myśli - wirujące motyle za wracam po mocną dłoń niech się dzieje po stulat młodości
 - 
	co do palca- sam jak palec jest nielogiczne, stąd sformuowanie moje.(kiedy palec jest sam?)
 - 
	aha- automatyczny brak inwencji- bo on przychodzi do mnie właśnie zawsze wiem kiedy- automatycznie po umysłowym wysiłku:)))
 - 
	no.masz rację z tymi kropkami.pisałam o 4 rano. word zrobił duże literki a ja kropki:)
 - 
	no cóż, chyba nie zrozumiałaś,albo ja nie rozumiem. to nie wiersz o samotności-na pewno
 - 
	zapomniałam o tych dużych literach-tez nie lubię-zmieniłam:)
 - 
	witam! dzięki zakomentarze:) zegara tykającego w domu nie mam- też bym nie spała:))
 - 
	automatyczny brak inwencji każdego dnia puka do drzwi- - zabiera pomysły na spacer zostaję jak palec- wskazująca być może- - nie sama niezgrabna cisza myślowa by nie stworzyć kolejnych potworów odpoczynek nikomu potrzebny
 - 
	Czas dźwięków trzykrotnie silniejszych zatrzaskuje odwagę w wątrobie lub trzustce Bębenek w uchu dudni jak tamtam- -kran kroplami gra na talerzach Ciało z marmuru- - sztywne i zimne Rury grają requiem Wiatr wymiata myśli spod czaszki Kaloryfer mruczy ...zdziwiony? Do pierwszego kosa za oknem.
 - 
	
Niezbędna nieobecna
ot i anka odpowiedział(a) na Beata Michalec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kobiece,sczerze mówiąc nie rozumiem, może dlatego,że nigdy w tak kobiecy sposób nie myślałam:))ale podoba mi się:)) - 
	Droga Irmo!nie jestem dzieckiem które "odpyskowuje" na krytykę. Po drugie można pisać długo, ale ciekawie. A to jest przynudnawe. I tyle. Więcej pokory.
 - 
	
Wiers szatanistyczny
ot i anka odpowiedział(a) na Skuund Un utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki za poprawkę-wiedziałam że coś pokręciłam z tym PASTISZEM:))) - 
	
Wiers szatanistyczny
ot i anka odpowiedział(a) na Skuund Un utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wydaje mi się że chodziło o to żeby zestawić ze sobą sprzeczne słowa,żeby wszystko brzmiało tak jak brzmią te serio pisane wierszydła-straszydła. O to chodzi w pastiżu- prześmiewczym wytworze,który wyśmiewa coś co inni biorą na serio. Nazwałam to pastiżem, bo to stwarzanie tandety właśnie w celu wyśmiania. - 
	
Wiers szatanistyczny
ot i anka odpowiedział(a) na Skuund Un utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehe,nareszcie konr-atak na satan-ave! lubie pastiże:) - 
	przegadane,za długie, nawet trudno skomentować, dobre wersy gasną przy nadmiarze słów.
 - 
	
(po)wolna wola?
ot i anka odpowiedział(a) na Barbara_Pięta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:)krótkie i jasne:) jak zwykle,Basiu:) miło przeczytać na dzień dobry!:) (bo wchodzę,patrzę,same nowe nicki!:) - 
	
dotyk samotnosci...
ot i anka odpowiedział(a) na Marta tak bardzo samotna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kolejny banalny banał na forum...może popracuj nad pisaniem,albo schowaj do szuflady,bo to strasznie nudne, sorry - 
	
do smutnego wodzireja
ot i anka odpowiedział(a) na Wiktor Desiczewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mi się podoba. w końcu żadnych rozczuleń i smutków.nawet rymy miłe:)pozdrawiam - 
	Szczypta rozpamiętania W roztworze zapomnienia (wybijam rytm o kant stołu) rozpuszczony smak zimy tłumaczy się słońcem (echo szturcha mnie szeptem) alabastrowy dotyk budzi mnie chłodem ( wyziębiony odgłos tuli do snu) porywa mnie płonąca żyrafa (kursuje wśród wspomnień)
 - 
	
śmieszność istnienia
ot i anka odpowiedział(a) na piotr_boruta utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
trochę przydługawe, ale miłe:) jeśli to ta przygoda co Ci się ostatnio przytrafiła to całkiem pouczająca:) zawsze miałam ochotę coś tak na ulicy:) - 
	no ładnie! Legendarny niedo...bany smok!:))) hehe, codzienność:)
 - 
	
Codzienność
ot i anka odpowiedział(a) na Katarzyna Brzezińska utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
jeżeli już pisać o takiej codzienności to może jakoś z pointą, albo nie wiem, bardziej literacko? na scenariusz też by się nie nadawało bo nudne, chyba że znajdziesz dobrego reżysera...ogólnie w ten sam sposób możnaby opisać wnętrze pokoju, a nawet więcej emocji by to wniosło...