Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Juliusz Wnorowski

Użytkownicy
  • Postów

    239
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Juliusz Wnorowski

  1. :-)))
  2. Jarku, Czytam Twój limeryk i myślę: fajny limeryk. Czytam ten tekst i myślę: dlaczego w haiku? Umiesz, sprostać założeniom gatunku. Twój limeryk stoi na solidnych stopach, i bawi, co jest najistotniejsze. A tutaj tylko liczba sylab zgadza się z założeniami haiku. Co, jak widać, nie jest najistotniejsze. Nie rozumiem. pozdrawiam jul
  3. ding dong przed judaszem kwiaty szczęknięcie zasuwy
  4. puk puk puk zezując sączę sok z brzozy
  5. Żeby nie oszukiwać wracam do formy pierwotnej ;-). Wypraszam sobie... Właśnie "siedziałam na ilustracjach" i pokłucę się z Juliuszem o te przejrzyste modrzewie" !! Nie moje zdanie się tu liczy, ale prycham na "zarośla" [no, chyba że sródziemnomorskie ;-)]! ...są kasztany, klony...a nawet sad aneta Przyznaję, że są zdjęcia, na których modrzewie wcale nie są "przejrzyste". Ten, który rósł przy drodze do mojej szkoły, wyglądał mniej więcej tak: www.milanowek.pl/galeria. seria_pomprzyr.kartka_07 To, że Jack.M łatwo wyciął modrzew sprzed domu sąsiada, świadczy o tym, że wcale modrzewia nie musiało tam być ;) Mi bardziej podobało się z zaroślami. Ale nie umiem tego uzasadnić. pozdrawiam jul
  6. Jack.M-ie Bardzo dziękuję! Autorzy tych słów jawią mi się, jako ludzie tolerancyjni i otwarci. Trudno wyobrazić sobie, aby czytając haiku myśleli o arytmetyce;) lub upierali się, że do rezerwatu haiku nie można wpuścić człowieka. Jeśli zaś chodzi o Twój tekst, to jesień jest nadmiarowa. Chyba wszyscy wiedzą, że modrzew jest drzewem iglastym, które zrzuca igły na zimę. Poza tym troche oszukujesz ;) Modrzew jest stosunkowo "przejrzystym" drzewem. Dom sąsiada nawet w środku lata musiał być dobrze widoczny. pozdrawiam jul
  7. stroić w tym haiku można w dwóch znaczeniach ale dźwiękowe jest oczywiście donośniejsze ;) pozdrawiam jul
  8. ===== poświstywanie dziadek stroi nożykiem wierzbowy patyk
  9. jestem wzruszony :-) dzięki
  10. Witam. Tak sobie też wcześniej tym śniadaniem kombinowałem, ale potem doszedłem do wniosku, że właśnie ten drugi obraz im dalszy od malarskich skojarzeń - tym lepiej. Opinia subiektywna oczywiście. Pozdrawiam serdecznie. Na pewno masz rację. A że może wywołać takie skojarzenia, to tylko lepiej :) pozdrawiam jul
  11. Panna młoda dostaje w Chlastawie męża, tasak i świeczkę w zestawie. Kiedy wierność przygaśnie, wtedy knocik uchlaśnie... Jakiej świeczce?!... Ta wierna jest prawie.
  12. Bardzo mnie rozbawił. Nie wiem dokładnie, jakie są warunki konkursu. Ale jeśli można robić poprawki, to polecam zastanowienie się nad zmianą "przy kawie" na "na trawie" wtedy cały limeryk stanie się bardziej malarski. Myślę o "śniadaniu na trawie" Maneta. Ale tak jak jest i tak jest śmiesznie! Naprawdę dobre, gratuluję i pozdrawiam jul
  13. Oberżysta nikczemny z Chlastawy daje trawę do każdej potrawy! Młodzież szkolną nią truje i sanepid częstuje... Choć miał w sądzie za trawę już sprawy!
  14. Jak to bez okularów?! A widziałaś kiedyś kerownika (na urlopie z sekretarką) bez fotochromów w rogowej oprawce? pozdrawiam jul
  15. Wielkie dzięki. Rozumiem. To co napisalem, to zwykła maskalikopodobna rymowanka. pozdrawiam jul
  16. jeśli nie, to (po wyczerpującej lekturze) proszę o wyczerpującą odpowiedź. Gdy dziecina wyzna: Wnorka powołanie służyć wierszom, z Opus Dei strują gnojka nim komunię przełknie pierwszą.
  17. Ah Franku, o Ttobie śpiewać będą ody eposy układać no i mają rację boś Ty zasłużenie wygrał te zawody czy przyjmiesz me skromne szczere gratulacje. pozdrawiam jul
  18. mi też :-) pozdrawiam jul
  19. no pewnie, no pewnie nie powinno się czuć, że jest wypracowane. Powinno wyglądać na naturalną, spontaniczną wypowiedź. tylko, że niektórzy mają mniej talentu i muszą zużyć ryzę papieru, aby coś spontanicznie napisac. No i dobrze, że to niebo Cię nachodzi, bo przecież tam pozornie wracają płatki. Mówiąc najkonkretniej. dzięki i pozdrawiam jul
  20. fajne obrazuje rozdrażnienie upałem pozdrawiam jul
  21. a może tak (nie mowie, ze lepiej): padający śnieg po drugiej stronie drogi niknący ludzie pozdrawiam jul
  22. Hehe... "powrót do siebie" kojarzy mi się w Twoim wykonaniu, jako powrót do mieszkania pełnego szpargałów i stert książek ;o) A psik... to od kurzu. Popuść troszkę wodze fantazji... Życzę Ci o niebo lepiej, niż Ty sam sobie. :o) L. Jeśli tak po lekturze kojarzy się autor tego czegoś, to zdecydowanie za mało popracował nad tym tekstem. pozdrawiam jul
  23. Poprawiłabym na "powrót do nieba". Będzie pięknie... Pozdrawiam ciepło choć śniegowo. Więc, aż tak źle mi życzysz?! pozdrawiam jul jeszcze żywy ;)
  24. A jakbyś zamienił "poranek" na "wieczór" to jeszcze można byłoby skojarzyć efekt ciemnienia tego co za szkłem szyby i tego za szkłem szklanki :-) pozdrawiam jul
  25. Dobra przyznam się: Nic nie rozumiem :( pozdrawiam jul
×
×
  • Dodaj nową pozycję...