
Juliusz Wnorowski
Użytkownicy-
Postów
239 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Juliusz Wnorowski
-
niespokojny sen - znowu obudziłem się obok tapczanu ;) pozdrawiam jul
-
Dzięki za inspirację. Nie wiem, czy poniższe tekściki zasługują na miano poezji lub choćby haiku. Ale proszę powiedzieć, czy któregoś z nich warto utworzyć nowy wątek. sam w poczekalni - mucha przestała bzyczeć z pajęczej sieci kąt poczekalni z głośno bzyczącą muchą - pająk też czeka ogromna mucha w zepsutym megafonie - pająk się spóźnia mucha wciąż bzyczy w brudnej tubie głośnika - pająk się spóźnia No niestety... powyższe kojarzą mi z kurzem i pajęczynami w powiatowej przychodni ;o) albo w pokoju na babcinym strychu. Wg mnie nie warto. No chyba, żeby rozwinąć wątek "pająk się spóźnia, pająk się spóźnia..." - to brzmi akurat podniecająco. Dla wyjaśnienia dodam, że mój wiersz był inspirowany obrazem widzianym w Louvre ;o) A przyschnięta do obrazu mucha może być symbolem podziwu nad sztuką aż do granic naszej egzystencji. W razie potrzeb służę pomysłami. ;o) Pozdrawiam serdecznie och rozumiem, że zapyziały dworzec to nie Louvre ;) Ale haiku można również na tematy mało estetyczne Pchły, wszy, Mój koń szczający Obok mojej poduszki (basho/miłosz) Wszystko jest względne. Może ktoś jednak pomoże mi wybrać ten najlepszy ze słabych. pozdrawiam jul
-
Dzięki za inspirację. Nie wiem, czy poniższe tekściki zasługują na miano poezji lub choćby haiku. Ale proszę powiedzieć, czy dla któregoś z nich warto utworzyć nowy wątek. sam w poczekalni - mucha przestała bzyczeć z pajęczej sieci kąt poczekalni z głośno bzyczącą muchą - pająk też czeka ogromna mucha w zepsutym megafonie - pająk się spóźnia mucha wciąż bzyczy w brudnej tubie głośnika - pająk odchodzi
-
no dobra podpinkę. Na krawiectwie znam sie jeszcze mniej niż na haiku. pozdrawiam jul
-
Nie jestem biegły w zasadach haiku. Wydaje mi się jednak, że maksymalnie mogę być trzy obrazy. przy czym pod pojęciem obraz może kryć się coś niewidocznego: zapach, dźwięk. W przypadku tego utworu mamy dwa obrazy. I jest to jak najbardziej poprawne. Tak jast zbudowana większość haiku. wieczorny spacer - plan ogólny -------------------- odpinam kożuch - detal i kigo (wskazanie na porę roku, choć ludzkie) druga linijka jest samodzielna znaczeniowo, w takim sensie że na niej można byłoby skończyć czytać: Wieczorny spacer - pierwszy raz w tym roku. I już. Chociaż szkoda byłoby nie doczytać ostatniego wersu ;) wieczorny spacer (a więc chłodniejszy od np. od dziennego o każdej porze roku) zestawiony z już zbyt ciepłym kożuchem. Fajne. jeśli można zasugerować. zamiast "odpinam" wolałbym "rozpinam", bo odpinam np. podszewkę, rozpinam np. koszulę. Dodatkowo "rozpinam" jest bardziej otwarte i swobodniejsze. Ładne haiku, pozdrawiam jul
-
w tytule dwie kreseczki
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
zjechałbyś jak człowiek, a okulistą się wyręczasz;) I jeszcze pudłujesz. Masz kłopoty ze wzrokiem? ;) Gdyby sypało śniegiem, to zmieniłby się nie tylko tytuł: . . * marszczę nos śnieg pozdrawiam jul nie wiem jaka wojenke tu rozgrywasz ale podoba mi sie ze tyle czasu zajela ci odpowiedz ;) pozdrawiam cieplutko :) pietrek :) bo ja się trochę ją-ją-kam -
spełnienie
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Jarek_Polanowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
tak, na przykład ja komentuję wyłącznie z zazdrości :) -
"ding dong" tanka
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
zmieniłem dzwonki na kwiaty, żeby obrazek był mniej zamotany. Dziwię się, kurcze, piszę obyczajowy tekścik a mówią, że to abstrakcja albo wyliczanka. pozdrawiam zasmucony jul -
w tytule dwie kreseczki
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
zjechałbyś jak człowiek, a okulistą się wyręczasz;) I jeszcze pudłujesz. Masz kłopoty ze wzrokiem? ;) Gdyby sypało śniegiem, to zmieniłby się nie tylko tytuł: . . * marszczę nos śnieg pozdrawiam jul -
[limeryk konkursowy] biało to widzę
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Limeryki
Szef izby wytrzeźwień w Dzierżączce pogrąża się w białej gorączce. W delirium mu młynarz rzekł: jestem kominiarz! A gębę mam w sadzy... nie w mączce! -
Sąd w sprawie poważnej spytał biegłego o stan partii członka umysłowego. I smucą się p.osły, a cieszy ona!!! Bo ciąża ta całkiem jest... urojona
-
Jedna papuga vel adwokatka spod Dzierżączki Stada klientek skubie i skubie zysk w tysiączki Bo ta spryciula to śliczna ara O dowód zdrady sama się stara I z przyjemnością rozwodzi nawet nierozłączki
-
"ding dong" tanka
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
abstrakcji? ding dong - dźwięk dzwonka judasz - wizjer w drzwiach dzwonki - gatunek kwiatów szczęknięcie - dźwięk metalu uderzającego o metal zasuwa - metalowa sztabka przy drzwiach :) pozdrawiam jul -
ta odwilż nie dość, że nadeszła, to jeszcze jest nadmiarowa. Strasznie oczywista ta puenta. Sople topnieją = odwilż, więc po co o tym mowić. Tak mój tekst to mój tekst. Opisałem to, co w Twoim tekście zaciekawiło mnie najbardziej. pozdrawiam jul
-
Jeszcze się pozachwycam. Do poprzednich uwag dodam, że: - fajne jest zestawienie przestrzeni nieba - z zakręconym słoikiem skąd wiadomo, że z zakręconym? Bo świetlik dawno dałby nogę;) - znalazłem przykład na to jak znajomość zasad haiku pomoga w czytaniu. każdy z wersów powinien nieść samodzielny obraz. bezgwiezdne niebo - widać mały świetlik - widać w słoiku nieruchomy - nie widać - błąd? W żadnym wypadku. Świetlik jest niewidoczny. Trzeba się dobrze przyjrzeć, aby go zobaczyć. Jack.M-ie gratulacje!
-
sople już płaczą - antropomorfizacja - błąd. nadeszła odwilż - coś mi zgrzyta (nie potrafię uzasadnić dlaczego) no i chyba za dużo dzieje się w tym tekście. a resztę zapisałbym np. tak: ociepliło się - pod czerwonym murem zeszłoroczny tynk ;) pozdrawiam jul
-
dzięki za link. Naprawde dobre haiku. pozdrawiam jul
-
w tytule kilka znaków równania
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
:-) miło mi -
w tytule kilka znaków równania
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
stroić w tym haiku można w dwóch znaczeniach ale dźwiękowe jest oczywiście donośniejsze ;) pozdrawiam jul No tak... Masz rację. Donośniejsze, dla mnie ! aneta dla mnie też! :) dzięki -
spełnienie
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Jarek_Polanowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Wg mnie jest OK. Odbiega od sztywnych reguł, ale to raczej in plus. Poczytaj sobie np. o muchach to się dowartościujesz. ;o) Ładnie Pozdrawiam PS. Cenię to, że panowie pilnują zasad i konwencji, jednak to jest odpowiednie miejsce na takie próby, nawet jeśli nie wszystkim się podobają. Lenko. Czy ja kogokolwiek stad wypraszam? Wyrażam tylko swoją opinię i to, sama przyznasz, podlizując się autorowi. Czy to jest miejsce na takie próby? Tanka, senryu mają więcej wspólnego z haiku niż to coś. Haiku wymaga nie tylko określonego sposobu pisania, ale również odczytywania tekstów. Ten wiersz nie zyskuje, nie staje się ciekawszy, nie staje się czytelniejszy przez to, że próbuję odczytać go jako haiku. Co takiego jest w nim OK? Poważnie pytam. pozdrawiam jul ps. mi tekst z muchą się średnio podoba. Podchodząc do niego jak do haiku znajduję, dodatkowe znaczenie. Jest gorąco. chętnie bym się napił, ale mucha jest w szklance. Może też chciała się napić. Mój uśmiech wywołał wyłącznie komentarz Stan do innego komentarza. -
w tytule dwie kreseczki
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
ale czego nie dajesz rady? pozdrawiam bez zmrużenia :-) -
w tytule dwie kreseczki
Juliusz Wnorowski odpowiedział(a) na Juliusz Wnorowski utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
- - mrużę oczy śnieg -
Jest dla mnie ważny, bo zmagam się z tematem "sok z brzozy". Dlaczego z brzozy? Hmm... wiosna pozdrawiam jul
-
Nie wiem czy św. konwencja haiku została nienaruszona... Ogólnie wiersz jest wg mnie mało urodziwy, dźwiękonaśladowczy. Taka zabawa. Może dla innych. Pozdrawiam L. Lenko, dziękuję za opinię. Może taka forma bedzie lepsza: pukanie - czekam na sok z brzozy zezując Każda, naprawde każda, krytyka mile widziana. pozdrawiam jul
-
Wbrew opiniom przedmówców, uważam ten utwór za bardzo udany. Jeśli komuś się wydaje, że ten świetlik świeci, to jest zbyt dużym optymistą. Słowo "mały" jest istotne. Świecąca nocą żarówka też wydaje się większa. Naprawdę piękny utwór. pozdrawiam jul