oj Smoczku, dziś chłopy już nie w snopy, i też nie w ciemię bity,
dziś chłop z mapą nie leci do kobity,
ślęczy nad mapą, malować musi
nawet nie może skarżyć się mamusi,
do Nassa skargi swe niesie
w maliny wpuszczony, srać będzie w lesie.
he he bardzo rozweselił - jak widzisz- mnie twój wiersz,
pozdrawiam ciepło