![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Julia Valentine
-
Postów
668 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Julia Valentine
-
-
tak czy inaczej radzę bardzo dużo czytać - to pomaga (mi pomogło w każdym razie :-)
pozdrawiam0 -
Cytata mój polonista zwykł mawiać: "Piersi opadają" :-)
ilość interpretacji i kolejności jest u Ciebie niezwykła - to wspaniałe; więc przeczytam sobie jeszcze kilka razy, aby zostało jak najwięcej...
pozdrawiam serdecznie
co do interpretacji : patrząc na chlapnięcie kawą na płótnie też można by tak rzec ;) potraktuję więc komentarz jako nauczkę.
co do kolejności : nie wolno tak ;)
pozdrawiam równie serdecznie
a co tam ;)
a ja nie rozumiem do końca o co Panu chodzi... wiersz moim zdaniem jest świetny
w razie jekiś nieporozumień proszę na PW...
pozdrawiam0 -
na prawdę aż tak przesadziłam? wiesz, trudno czasme nie nakrzyczeć trochę gdy się widzi coś takiego (Autorko! - ja tu wyrażam tylko i wyłącznie moje zdanie, co zresztą staram się podkreślać), a z drugiej strony obawiam się Panie Włodzimierzu, że nie do końca Pana rozumiem (o wyjaśnienia proszę na PW)
pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie0 -
ależ, moim zdaniem, tu wogóle nie ma wersów; jest to tekst prozą, gdzie każde zdanie napisane zostało od enteru; nawet się Autorko nie wysiliłaś, żeby dać wielkie litery czy przecinki tam gdzie być powinny - w końcu są tu kropki i zdania;
a yteraz co do reszty;
wg mnie używasz tu bardzo patetycznych, wyświechtanych i banalnych zwrotów: "bezkresnej otchłani bez przebaczenia", "wiatrem namiętności", "zasłona zapomnienia" - itd, bo wymieniać jeszcze sporo można;
tak szczerze mówiąć, to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać, bo ten tekst, dla mnie, nie ma większego sensu, brak tu powiązania z tytułem (eschatologia - zeby użyć niektórych słów trzeba dokładnie wiedzieć co oznaczają; a grzybów tu ani widu ani słychu);
do tego używasz makabrycznej wręcz ilości patosu, inwersji, trzykropków, powtórzeń, chybionych środków stylistycznych...
moim zdaniem bardzo kiepski ten tekst;
spróbuj więcej czytać - to na prawdę pomaga;
pozdrawiam serdecznie0 -
a mój polonista zwykł mawiać: "Piersi opadają" :-)
ilość interpretacji i kolejności jest u Ciebie niezwykła - to wspaniałe; więc przeczytam sobie jeszcze kilka razy, aby zostało jak najwięcej...
pozdrawiam serdecznie0 -
prosty, piękny, taki, jak by to powiedzieć, alegoryczny ten wiersz
a przy okazji przypomniało mi się, że "Człowiek bez miłości jest jak drzewo - które się nie zieleni...", a przecież przyjaźń jest częstokrość trudniejszą formą miłości :-)
pozdrawiam serdecznie0 -
dobre, bardzo liryczne
tylko ostatni wers mi nie gra, ale to kwestia gustu
pozdrawiam serdecznie0 -
a ja bym wycięła jeszcze trochę - znaczy w drugiej strofie, bym się pozbyła on;
tak poza tym wiersz całkiem całkiem; lekki
pozdrawiam serdecznie0 -
Cytatczasmi przychodzi taki puls, takie zachwycenie czyimiś czynami, że wręcz powinno się coś napisać, wyrazić czy zjednoczyć. dziękuję za komentarze
to prawda, ale proponuję, mimo wszystko, nie w ten sposób; gdy się tak pisze, moim zdaniem, spłyca się bohaterskość tych ludzi i piekielnie się upraszcza - a to niedobrze;
za ojczyznę, za przyjaciela
i za pod gruzami przysypany życia kwiat --> inwersja jest tu złym wyjściem, brzmi okropnie; do tego kwiat życia jest strasznie oklepany;
patosu lepiej się jednak wystrzagać
pozdrawiam serdecznie0 -
jak dla mnie bardzo na nie; nie ma tu niczego pięknego (a turpizm też potrafi być piękny), nie ma tego smutku i goryczy samotności... może i jest jakiś pomysł - apostrofa itd,ale wszytsko to, moim zdaniem, poprowadzone jest nieudolnie;
nagromadzenie "brzydkich" określeń wcale nie sprawia, że czytelnik [czyli ja np] uważa, że ta samotność jest taka straszna; a słowa takie jak nienawiść, kości... lepiej, żeby nie pojawiały sie w poezji zbyt często (tak jak anioły, krew itp)
mnie się ten wiersz wogóle nie podoba; jest dla mnie straszny
pozdrawiam serdecznie0 -
przede wszystkim okropne są tu, wg mnie, rymy (ta częstochowszczyzna...);
do tego patos i banał; nie stosujesz też przecinków, a bez nich ten "wiersz" przypomina bełkot - trudno cokolwiek zrozumieć;
używasz okepanych zrotów i metafor; jest tu bardzo dużo, moim zdaniem, do poprawy; póki co bardzo, bardzo słabo; wręcz strasznie (sens umyka przy rymach - jakby te były ważniejsze)
spróbuj raz jeszcze przeczytać ten "wiersz" wolno i głośno, a poza tym dużo czytaj
pozdrawiam serdecznie0 -
tytuł bardzo roboczy, choć to kolejny z "filmowych" wierszy
czekam na komentarze i pozdrawiam0 -
oni
-przeszli
zostawili za sobą
zakurzone szepty
drogę na rozstaj
piekło – niebo
niebo – piekło
łapcie dzień chłopcy
łapcie diem
carpe dzień
wyświstali0 -
deszczu mi brakuje, ma tak cudowne symboliczne znaczenie...
a wiersz piękny
pozdrawiam serdecznie0 -
puenta świetna; cały wiersz bardzo, bardzo...
tylko po co przypominać, że koniec lata? :-)
pozdrawiam serdecznie z kasztanami, które powoli tracą liście0 -
Cytatno ja w warsztacie rowniez go czytalam i przyznaje ze teraz dopracowany jest dokonca i zadnych zmian osobiscie nie wprowadzalabym ;-)))) ale sumiennę pracownicą to ty juz jestes i zapamietam Cie wlasnie taka ...
hej, tylko bez przesady z takim zapamiętaniem :-), mam też inne ciekawe cechy...
dzieki za komentarz
pozdrawiam serdecznie0 -
świetne; z drobnym uśmieszkiem, gdy dochodzi sie do puenty; i jakże prawdziwe...
pozdrawiam serdecznie0 -
piekny... i smutny, i bardzo mądry
pozdrawiam serdecznie0 -
specyficzne to, ale ma swój urok... tak więc na tak :-)
pozdrawiam serdecznie0 -
Jay świetnie; bardzo się cieszę, że mogę Cię poczytać;
wiersz bardzo, bardzo... w stylu jak mnie zachwyca
pozdrawiam Cię serdecznie0 -
ogromnie gartuluję Autorowi wydania;
a co do skromności, to nie przesadzajmy - cieszę się, że wiem, będę teraz szukać :-)
pozdrawiam serdecznie0 -
CytatJulio po dojrzewaniu w warszt. wiersz zyskał wymiar nieprzecietności pozdrawiam plusem
dziękuję Ci Stanisławo i za obecność w Warsztacie i tutaj
pozdrawiam serdecznie0 -
każdą strofę budujesz na tym samym szablonie - nieciekawym i kiepskim;
temat jest oklepany - ileż można pisac o miłości! ale lepiej gdy na ten temat piszą tylko ludzie świetnie władający piórem;
moim zdaniem Ty nie podołałeś; wiersz, wg mnie, nie przenosi żadnej emocji, nastroju - jest słaby;
pozdrawiam serdecznie0 -
Cytatwitaj Julio:)
wielokrotnie czytalam ten wiersz w warsztacie, cieszę się ze już dopracowany, zapamiętalam też pewną propozycję końcówki z kupieniem dziadka i jakoś nie mogę o niej zapomnieć. Wiersz oryginalny. Skoro wracam do niego to chyba się podoba :)
ściskam/a
Agnes - to zaszczyt :-) cieszę się, że wracasz
co do tamtej końcówki mi też się podoba, ale nie pasowała do zamysłu - Fei ma na prawdę niezłą wyobraźnię :-)
pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam mocno0
stowarzyszenie umarłych poetów
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
jak zobaczyłam, ze mam komentarz od Ciebie Bezecie to zaczęłam się bać; ale chyba nie jest najgorzej... mam nadziję
mówisz, że to wyświstali się podoba - coż może da się z tym coś zrobić; gra słowna genialna nie jest, wiem - ale mi się kojarzy z takim szeptem, świstem właśnie i dlatego się tam pojawiła; mam dziwne wrażenie, że ten wiersz trzeba będzie napisać od nowa :-)
pozdrawiam i dzięki za zatrzymanie (mieć do mnie cierpliwość i do moich tworów - podziwiam)