Marusia aganiok

no właśnie:) Oxywia ma rację.Może Autor jeszcze troszku dopisze?? Uważam, ze warto.:P Ma.

"zanim przekkwitnie pora wpleć we mnie słabość" Ten dwuwers wart zapamiętania, ale podoba mi się cały wiersz:D Lubię do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam ciepło:D Ma.

Dobrze napisane, chociaż mnie najbardziej ujęło zakończenie, które zamyka wiersz, stanowiąc jednocaześnie sentencję naszego trwania.Bardzo mi się podoba.:D Pozdrawiam więc wiosennie ze słoneczkiem na błękicie:P Ma.

Wiersz po prostu dobrze napisany. Emocje są - ale wyważone i delikatne. Treść przemawia prawdą. Przeczytałam z przyjemnością. :-)) a Aniu bardzo dziękuję i cieszę się z miłego "komenta" .Pozdrawiam.:D Ma.

"mającej za nic bogów i ich wyznawców" ten wers nie współgra mi z reszta, poza tym podoba mi się. Pozdr :) wbrew pozorom współgra bo jest tylu bogów ile religii -temat rzeka: można podyskutować:)) Dziękuję za zagląd. Pozdraw. Ma.

dużo radości sprawił mi tak przychylny komentarz.Bardzo dziękuję i pozdrawiam:) Ma.

no, nie obeszło się bez poprawek, ale to dobrze.Cieszę się z oceny wiersza i dziękuję za przemiły komentarz.Pozdrawiam bardzo cieplo. Ma.

Bo tylko woda ma taką moc - potrafi zmyć wszystko bez śladu.Podoba mi się ten wiersz przez swoje nawiązanie do fal morskich, do morza; w życiu jak na morzu nie można być pewnym do końca. Ciepło pozdrawiam;) Ma.

Żeby tak jeszcze można było poza buntem coś zrobić ku poprawie.Zbyt szybko przychodzi zniechęcenie, bo i końcu po co?Podoba mi się wiersz i sposób w jaki porusza stary jak świat temat.Pozdrowienia:D Ma.

Miłe to, co napisałeś Januszu.Dziękuję i ciepło pozdrawiam. Ma.

brdzo mi miło; wrażenie trafne Bielusieńka Lokomotywo!!! Pozdrawiam:) Ma,

popoprawiałam i oczywiście racja po Twojej stronie:) Cieszę się, że się podoba (oj, znowu dwa "się") Pozdrawiam i bardzo dziękuję:D Ma.

Dokładnie.Dobrze czytasz. Samo życie. Pozdrawiam i dziękuję. Ma. Marusiu odczytuję straszny żal po stracie kogoś najbliższego , po kim została cisza w szeleście liści... tak czytam, taki jest mi bliski ściskam :)))

niby wszyscy o tym wiedzą jednak prawie nikt nie pamięta; do czasu.Dziękuję Jacku i pozdrawiam:D Ma.

może nie będę oryginalna;wiersz mi się podoba i myślę, że powstanie zbiorek tematyczny p.t. "koperty" :D Pozdrowienia prawie wiosenne. Ma.

uwielbiam wieś, chociaż teraz one jakby trochę "przysiadły''; ale wiersz dla mnie super:D. Pozdrowienia. Ma.

Lubię takie właśnie wiersze, bo tego kochania jest coraz mniej,a to takie cudne uczucie:D.Pozdrowienia. Ma.

Dziękuję Januszu i troszkę nie wierzę w to, że nie odwiedzasz:P Pozdrowienia. Ma.

wszystko się zgadza i szybko i nieuważnie, ale jestem bardzo wdzięczna za podszept:P Coraz częściej szybciej mówię niż myślę i potem tak jest,Dziękuję.Buźka! Ma.

mogę teraz ze spokojem jak z rodzoną siostrą posłuchać szelestu liści podczas wiosennego deszczu mogę utrzymać ciszę przed nadchodzącą burzą nie miałaś wyboru więc zabrałaś wszystko nikomu nie chwaląc się że byłaś bogatsza o stos niepotrzebnych rzeczy może i jest sens w beztroskiej zabawie mającej za nic bogów i ich wyznawców upadałaś tylko wtedy gdy ktoś podłożył ci nogę do czasu gdy wszystko przestało się liczyć

przewędrowałam z Tobą przez cały wiersz i trzeba tylko odrzucić ból głowy i na wszystko przymrużyć oko i będzie ok.:P Pozdr. Ma.

laleczka z pancerfaustem po drugiej stronie taka sama z czołgiem; obie mają to samo na myśli.Oj dobre:P Pozdr. Ma.

maciek to ktoś wszechmocny, czy gwarowo żołądek? Z tym ostatnim bym się najprędzej zgodziła:P Pozdrawiam. Ma.

nikt nie wie dlaczego ona opuszczając ręce nie zbiła drogocennej wazy ze zwykłego przyjęcia zrobił skandal i nie wróci już do domu w którym żyje wiedźma nie uznająca wagi przedmiotu

Ran Gis - dziękuję i miłego dnia mimo pogorszenia sytuacji:P Ma.