Jay Jay Kapuściński

dzięki już poprawiłem... wybacz ;) a tak na marginesie co sądzisz o wierszu???

a gdyby to tak: ty wieczny symbol po brzegi wytrwały samotny srebrne tango pomiędzy palcami w oczach spustoszenie świt stoi na głowie ********* pozdr./Jay

koniec mi się podoba, ale wcześniej można dużo rzeczy zmienić na lepsze pozdr./Jay

nawet nawet, szkoda, że na końcu stoi wielka taca... ja bym ją wyrzucił albo zastąpił wcześniej jakimś innym słowem pozdr./Jay

miejscami trochę zbędnych słów... ale jak na debiut całkiem całkiem zachęcam do dalszego pisania (może coś bez rymów?) pozdr./Jay

nie płakałem idąc przez pustynię mijając nieobecnych ludzi pytałem gdzie oni są (tylko słońce drapało promieniami -trawa spała na plecach) zeskrobywałem marzenia ze skrzydeł motyla myśląc co bedzie w następnej bajce kładłem się głodny świata zestrzeliwując sennymi oczami cienie z sufitu nazajutrz budziłem poduszkę nie wiedząc czy Bóg dopisał mi nową scenę odkrywałem nieznane teatry wspomnienia po łebkach wycięte z życiorysu z czasem przewracam kartkami

''...gdzieś daleko stąd, ludzie boją się wychodzić na ulicę by powiedzieć nie...'' * * mogłoby być ciekawie, końcówkę zjechałeś tym ' ech życie życie', reszta też wg do dopracowania. pozdr./Jay

'wtrętem' - zjedzona literka 'Eto' - Eto'o **** Świetna, zabawna historia, pośmiałem się. Najbardziej podobało mi się od momentu zobaczenia w tv reklamy pilota :) pozdrawiam /Jay

końcówka bomba... ale resztę bym lekko doszlifował (czyt.odrymował) pozdr./Jay

Pięknie, szczególnie dwie ostatnie strofy... A i ten włos dzielony na dwoje bardzo mi się podoba :) pozdrawiam /j

jeżeli tak to przepraszam, rozumiem,

utrwliłam ??? ** końcówka na + trochę na razie nie kumam wszystkiego, ale zajrzę jeszcze pozdr./Jay

'splontane' chyba 'splątane' co? 'wtej' - pisze się 'w tej' przykro mi, ale wiersz jest słaby pomimo swojego przekazu, rażą prościutkie rymy przede wszystkim i dosłowność wg mnie do niezwłocznej modernizacji pozdr./Jay

pierwszej zwrotki jakoś nie mogę sobie odtworzyć w JayPlayerze ;), potem sobie jeszcze wrócę i przetrawię ponownie, druga i trzecia są bardzo ciekawe, szczególnie: 'zamierzony skutek ciszy' i 'wibrująca myśl wie kiedy dotrzeć najczęściej w ostatnim momencie', fajna jest końcówka - 'spływ policzkowy' :) ... jestem na tak oczywiście pozdro wiosenno-jayjayowe

najlepsze były obważanki na których powiesiły się palce... kolejny dobry wiersz w Twoim wykonaniu ++ pozdr./J

ładny jest Twój obraz, taki ciepły i powolny, ale przyczepię się do podobrazia, może czymś ten wyraz zastąpić?? pozdr./Jay

najlepsza była morska piana na ustach ++ pozdr./Jay

proszę nie traktować słowa małpy dosłownie, nie oto chodzi w wierszu, co do Twoich uwag to zgadzam się, że końcówkę trochę zepsułem. to wszystko. pozdrawiam

'okruchy dnia nie dobiją z nocą targu nie ma czym handlować' -to mi się w oczy rzuciło... reszta jest bardzo pomysłowa i ciekawa, niezły pomysł z tymi rzeczami bez nazwy które nie bolą ++ pozdr./Jay i pamiętaj na zawsze : nasze biało-zielone barwy królewskie ;)

a co powiesz na czarno-białe małpy? pozdr. /Jay

poprzedni koment się urwał gdzieś w połowie drogi, ale patrzę, że błąd naprawiony ;) w sztuce można znaleźć naprawdę wieeeele motywów, nie tylko u Van Gogha ;), a dosłowność w tego typu wierszach naprawdę czasami nie jest zła jeśli wszystko razem jest prawdziwe jak w tym wierszu :) i trochę magiczne pozdrawiam

dziękuję, co do niegdyś to nic mi nie przychodzi na razie... pozdr./Jay

Witaj Aneto. Sentymentalnie. Jest taki prawdziwy, spokojny, ma w sobie to coś. Powoduje zadumę u czytającego. ++ pozdr./Jay

A mi się podoba jego odwaga pomimo tych gołębich i psich kup. Końcówka bomba. ++ pozdr./Jay

No Kochaniutka ;)... Ładnie... Po prostu podoba mi się. Krótka forma a zawarte w niej duuużo. pozdr./Jay