cieszę się, że wyprowadziłaś z warsztatu,
jest świetny w swoim przekazie.
trochę ponarzekam ;P...
wyrzuciłbym 'twojego' z ostatniego wersu
poza tym na plus :)
pozdr./Jay
troszku wycięłem :
boso
skrzypiąc
zagłaskanym na śmierć
parkietem
pod prąd naturze
nadał twardość i trwałość
-stoi
-milczy
-nie pachnie żywicą
gładki
śliski
zmysłowy
doskonały
mój w całości
na moment stąpnięcia
*******
mam nadzieję, że się przydałem
pozdro/szalikowiec
a czemu to cóż???
to nie zarzut, zwłaszcza, że flirtuje
a nie... jakieś tam...\
ostre fullkontakty;)))
Ta proza się tu nieźle przemyca,
dobrze jest,
po kolejnym czytaniu też;)
/iza
dzięki :)
z tą prozą to różnie bywa ;)
/jay