Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Marlett! Mam nadzieję, że dobrze spałaś po tej dobranocce i Twój kochany brat też... Dziękuję. :)))) Miłego dnia!
  2. Stasiu, w życiu bywają tornada i trudno po nich iść dalej, zmiatają na drodze tych, ktorych bardzo kochamy... lecz gdy choć jedno serce zabije żywiej tylko dla Ciebie, zza chmur nieśmiało się usmiechnie dyskretne jeszcze i ciepłe słońce trzepotem promyków z nadzieją i wiarą poczeka na uśmiech od Ciebie choćby w internecie Czytałam w nocy (coś mnie nagle wyrwało ze snu tak skutecznie, że tu zajrzałam, ale nie umiałam wtedy nic powiedzieć, więc tylko milczenie ofiarowałam...) dziś powracam, aby Ci powiedzieć, że życzliwość ludzka to mocne podparcie... do góry głowa...dobrze, że jesteś...trzymajmy się razem... :))))))))) serdeczne cmokasy -teresa
  3. już woal nocy otulił ziemię pogasił światła wiatr kolejny dzień położył zmęczenie i pod poduszkę sięgnął sen wnet zagrały lunaparki i zawirował cudowny młyn pod chmury niesie na lotni szczęścia i ty poszybuj razem z nim tam gdzie na zamku słodka księżniczka z różanym liczkiem o księciu śni by dla niej jednej z tysiąca bajek na jedną nockę znikł niech ci się przyśni pies z marcepana i pomarańczowy w butach kot paproć co kwitnie raz do roku i spełnia twe tęsknoty w lot dobranoc ^^^ * ^ * * ^ **^^^ * ^^ * 16 ^^ * ^^^ *^^^ * * VIII ^^ * ** ^^^ *** ^^^^ * ^^^ * * 22.30 *
  4. Serdecznie gratuluję Ci udanego debiutu. :-)) Życzę powodzenia! jasna :-)) P.S. Mimo, że trochę napisałam już haiku, za każdym razem towarzyszy mi trema i za każdym razem coraz większa. Tym bardziej mi miło, bo umacniasz mnie. Dziękuję za gratulacje i życzenie. : - )) -teresa
  5. Stasiu, ładnie byś zakończyła...podobasie. A tak mówiąc między nami, to Ty "kopnęłaś" mnie (mnie tak czasem trzeba, hehe...) wczoraj do przeróbki, za co bardzoooo...dziękuję. Skaczę z radości, że b i e rz e sz!!! :)))) serdeczne sobotnie cmokaski - teresa chciałabym zobaczyć jak skaczesz:p hehe...chciałabyś się pośmiać z pokracznych podrygiwanek, co? dobrze, jak umiem, tak masz ^^^x^^x^^x^ i do tego...hop siup tralala...specjalnie dla Ciebie i cmok :))))
  6. nie umiem po nią sięgnąć Ona… tak daleko Zbyszku! Akurat dla mnie na dzisiaj...chciałoby się odpowiedzieć peelowi nie umiem sięgnąć On...tak daleko Bardzo mnie wzruszył ten wiersz. Taki bardzo liryczny (osobisty). Pewnie do niego wrócę, bo w tej chwili jakoś trudno... Dziękuję za chwilę ukrytą za mgłą. :))) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  7. Dziękuję, Zbyszku! Jak widzę i tu mnie znalazleś. Miło. :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  8. Ładnie ukryte łzy. Pozdrawiam, jasna :-)) P.S. Dla tak ładnego haiku warto byłoby pokusić się o obraz w pierwszym wersie, chociaż nie jest to aż tak konieczne. Np. jesienna melancholia, ale rzeczywiście: ukryte łzy świetnie korespondują z tymi prawdziwymi, uronionym ukradkiem (nie widać ich, ale jednak są). I pomyśleć, że to zdaje się pierwsze w życiu haiku Autorki? Trzymam kciuki i już cieszę się na następne :) Pozdrawiam. Tak. Pierwsze w życiu haiku jak skok na głęboką wodę i przedtem ogromna trema. Z całego serca dziękuję za kciuki i wyprzedzającą radość. :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  9. Ładnie ukryte łzy. Pozdrawiam, jasna :-)) P.S. Dla tak ładnego haiku warto byłoby pokusić się o obraz w pierwszym wersie, chociaż nie jest to aż tak konieczne. Dziękuję. Tym razem mała łezka wzruszenia (też ukryta)...ochłonę i pokuszę się pewnie obraz. :) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  10. melancholia - parę kropel więcej w filiżance jesienny rebus - czy ta zamglona droga wiedzie do domu?
  11. Stasiu, powiem krótko, bo co tu jeszcze dodać do tego, co powyżej? Moje g r a b u l k i najserdeczniejsze!!! :))))) Niestety bez plusików, bom ja "nietutejsza" (w Zetce).;) Cmokasowe pozdrówki -teersa
  12. Dziękuję, Marlett! Twoja akceptacja mnie przekonuje. :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  13. niechybnie uratujesz wszystkie pełznące istoty od zapłonu zachcenia Dobry refleksyjny wiersz z pełną nadziei pointą. Bardzo na tak. :) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  14. Kasiu, to są słowa z Ewang. św. Jana (J 15, 5)... :)) Dobrej nocki życzę. Zawstydziłam się :( - przyznaję, że niewiele cytatów znam na pamięć- dziękuję Tereso, podedukowałam się i napewno nie zapomnę Brejnockowej - pozdrawiam:) kasia. Kasiu, nie masz się czego wstydzić...wcale nie trzeba znać na pamięć... u mnie to wiąże się troszeczkę z zawodem wykonywanym...i tak weszło w krew, że szybko kojarzę, hehe... Rozłonecznionego dnia :)) Pozdrowki - teresa
  15. Chylę czoło przed Twoim zaufaniem...wiele dla mnie znaczy mieć zaufanie "latawców"... l u b i ę latawce! bardzooo... Dziękuję. :))) Pozdrówki -teresa
  16. kiedyś - może ty do mnie powrócisz tak bym zakańczyła :P ale baaaardzo misie druga werja, jest w końcu nORMALNA,przejrzysta! cmokasowa i ją biorę!!!!!!!! cmok cmok Stasiu, ładnie byś zakończyła...podobasie. A tak mówiąc między nami, to Ty "kopnęłaś" mnie (mnie tak czasem trzeba, hehe...) wczoraj do przeróbki, za co bardzoooo...dziękuję. Skaczę z radości, że b i e rz e sz!!! :)))) serdeczne sobotnie cmokaski - teresa
  17. potem na biało poręcza: do końca życia niech zadręcza Skojarzyło mi się: "...i cię nie opuszczę aż do śmierci"... "zadręczyny" - ciekawy pomysł, wszak sakramentalne "tak" to zgoda na, zarówno miłowanie jak i dręczenie...na dobre i na złe... ech, pewnie nadinterpretowałam (mam takie zboczenie, hehe...), ale co tam, jako czytelnik mogę, prawda? Bardzo mi się podoba. :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  18. Gdy kiedykolwiek doznasz udręki albo dopadnie cię zwątpienie ucaluj różaniec weź go do ręki niech ci przyniesie pocieszenie Bardzo ciepły wiersz religijny. Dla mnie pierwsza zwrotka jest pointą i osobiście umieściłabym ją na zakończenie. Zawiera serdeczne przesłanie peelki o skuteczności odwoływania się do modlitwy. Jest to przekazane w taki sposób, że wprost czuje się, iż ona sama tego doświadczyła i aż się chce sprobować, a to już dużo! Wiersz swoją pełną prostoty rymowaną formą stwarza klimat zaufania. I może o to Autorce chodziło? Nie wiem, ale ja tak osobiście odbieram. Podoba się. :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  19. Wkleiłam drugą wersję. Która wesyfikacyjnie lepsza? Będę wdzięczna za uwagi. Z góry sedecznie dziękuję. :))
  20. ciepły potret Czarnej Madonny... bez kociąt byłoby dobrze :)) serdecznie pozdrawiam -teresa
  21. Skojarzyło mi się "beze Mnie nic nie możecie uczynić"... więc zaufać trzeba...ale jak? "...w życiu nad życie już nie lubię owoców"... Okazja do głębszej refleksji... I za to dziękuję. :)))) Serdecznie pozdrawaim -teresa Dziękuję za wizytę i skojarzenie - nie znam tego, ale ufam Twoim słowom Pozdrawiam :) kasia. Kasiu, to są słowa z Ewang. św. Jana (J 15, 5)... :)) Dobrej nocki życzę.
  22. dziękuję za pacnięcie - i ja pacnę całuska w ekran cmok Tereska ;* andzia^^ z ekranu całus złapałam w locie, odbijam teraz rakietką... o, widzisz? już migiem do Ciebie właśnie poleciał ^^c m o k c m o k^^ śpij dobrze słoneczko :)))
  23. Stasiu, toż on toto wytrząsa na poczekaniu z rękawa, hehe...a ja wcale nie widzę u siebie haikowych pomysłów...i Ty też przyłączyłaś się do mobilizcji...no, no...nie wiem, co zrobię osaczona namową... Cieszę się, że wiersz niczego sobie...i niech już sobie będzie, skoro jednak wiersz... dziękuję :))) cmokaskowo pozdrawiam -teresa
  24. Cały czas krążysz wokół tematyki haiku i... jednak nie odważysz się napisać po prostu haiku :) Powiedzmy tak: jesienna chandra - ukradkowa łza na szklankę herbaty Póki co drążysz temat, pogłębiasz go w nisekończoność, coś jakby haiku ale nie haiku. To co napisałem wyżej, ujmowane powiedzmy tak: krwią wieczór kwitnie księżyc wczoraj użyźnia za chwilą już sen smutek po skacze skrzydłami łamie ptaki odwraca czas dnem w pustyniach płaczę w okowach kwarc rozpuszczam taflą kleję łzę wstaję by umrzeć wystarczy marzeń może gdzieś przecież brzeg wiem Czyli wiersz nie wiersz, haiku nie haiku - za to dużo pomysłów na jedno i drugie. I jeśli czytają Cię haikowcy, tylko patrzeć jak przerobią tą czy inną strofkę Twojego wiersza, przetłumaczą na angielski i wyślą na międzynarodowy konkurs haiku :)) Jeszcze raz zachęcam: sama to zrób! Pozdrawiam. Boskie Kalosze! Zachęcasz mnie i kusisz po raz n-ty. Ty się w haiku poruszasz z zamkniętymi oczami, a ja niby wszystko rozumiem, ale ciągle wydaje mi się, że nie umiem (czyżby kompleks?). Swoje wiersze (nie wiersze?) piszę spntanicznie pod wpływem chwili, ale najczęściej wiążą się z jakimś wydarzeniem tylko dla mnie znanym (np. melancholia jest tylko parawanem)...nad haiku trzeba się skupić na użyciu odpowiednich słów...tak mi się wydaje, sama nie wiem... w każdym razie dziękuję Ci za serdeczne pochylenie i doping... :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa
  25. Cieszę się, mogłaś poczytać tak jak ci się marzy... u mnie leje i huczą gromy...ech... dziękuję, że zajrzałaś i wpisałaś się... :)))) serdecznie pozdrawiam -teresa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...