Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. Mumini, my tu, nim włada Zyta. Baty zadał w minuty minimum.
  2. uda Jan, a febra gaz u gza
  3. jan_komułzykant

    TY, POPYT.

    O co pytał amator? Pyta, aty Prot? A mała ty, po co? Ja? Ty popytaj A ja tu popytam. U, kumaty pop, utaja. A ja PO, pytaj Ninę. Ninja, ty Popaja.
  4. Piękne, tango mi long gra, ale jak on te kalesony ściągnął, przez głowę? Wszak spodnie na swoim miejscu. :-o
  5. jan_komułzykant

    Mordy

    Dziękuję MaksMara za odwiedziny. Polecam husky, wcale nie szczeka, niestety wycie słychac z daleka. :/) Pozdrawiam.
  6. Najważniejszy jest kandelabr, no bo jak - po ciemaku? A parawaning to nad morzem.
  7. O przepraszam, wcale nie krzywo, tylko z dystansem do twardych powierzchni. :->
  8. Nie wszystkim, niektórym wystarczy kasa, dlatego unieszczęśliwiają innych. Dobry wiersz, pozdrawiam.
  9. hmm, wyobraźnia wystarczała tak do 15-18 stki, potem staje się męcząca i niezdrowa, dla tak młodego Wertera. :) Pozdrawiam
  10. Jak to się mówi para w gwizdek, jeśli nie Q7 memu nie buuuuu ;)Pozdrawiam
  11. można, jak najbardziej. Ludwiki robili to wszędzie, do tego z krynolinami, odrutowaniem i wszami włącznie. sie nie da sie - technicznie niewykonalne, platonicznie bez sensu. Pozdrowienia
  12. z samotnością trzeba się zaprzyjaźnić, jak mawiał mój, do śmierci w kawalerskim stanie, wujek. To samo jest podobno z przewlekłą chorobą, ale mniejsza z tym. Wujaszek nigdy nie czuł się samotny, ponieważ urządzał przez całe życie niekończące się balangi. I prawda jest taka, że kogo bym nie zapytał nikt, nigdy u niego się nie nudził. Artysta! ;)) Proponuję Pl-ce wyskoczyć gdzieś od czasu do czasu, a świat się zakręci na wesolo. Pozdrawiam.
  13. Bardzo dobry początek i zakończenie, niestety całe wnętrze kojarzy się z krwawą łaźnią, nie z zachowaniem o kimś pamięci. Moim zdaniem zbyt naturalistycznie to opisujesz i nie brzmi to dobrze. A jeśli miało wzruszyć, obawiam się, że raczej zirytuje, zwłaszcza najbliższych. W pewnym momencie odczucia są wręcz nieprzyjemne, zwłaszcza fragment z kierownicą i śledzioną. Przemyśl sprawę, bo to naprawdę mało estetyczny a wręcz porażający obraz. Uwierz w czytającego i jego ludzką wyobraźnię. Opisujesz czyjąś śmierć, nie fragment filmu z Bogusławem Lindą. Poniżej, praktycznie bez zmian taka próbka Twojego oryginalnego tekstu, bez okrucieństwa opisów. Przemyśl, poprzestawiaj, dodaj, ujmij, zrób z tym coś, bo wersja, którą wrzuciłeś jest e-e Pozdrawiam.. po twojej śmierci nie było minuty ciszy ani minuty ciszy pamięć uczciliśmy pięcioma latami milczenia nie bohatera człowieka bardzo bolesna i ludzka niepatetyczna nieestetyczna nienaturalna to była śmierć błogosławiona niech będzie ziemia w którą wsiąka krew nie pozostawiając śladu żegnaj
  14. może tak być, oczywiście. Dwoje dorosłych ludzi, wolna wola itd. – rozumiem. I trwa to zapewne już od jaskiń, z tym, że o wazopresynie i jej oddziaływaniu wiemy pewnie ( nie sprawdzałem od kiedy) dopiero od niedawna. I tu mi się wykiełkowała była taka trochę przerażająca wizja, bo za chwilę się okaże, że mąż powie żonie (lub odwrotnie), że zatrzymała go/ją sexretarka/sexretarz do rana , bo niestety (sam/a nie kontroluje tego i wyrozumiałość obojga przekroczy tzw. Ludzkie Pojecie, jakby facio/facia mieli dysortografię, albo inny tego rodzaju idiotyzm, który ja (ze swoim adhd) musiałem sobie „wsadzić” jak wioślarze u piratów kołek - między zęby i usiedzieć na d całe 45 minut, tysiące razy, w całej mojej bezsensownej edukacji ;))) Przeczytałem też wypowiedź egzegety i w wielu sprawach się zgadzam. Człowieczeństwo się zdewaluowało, a raczej zostało do tego zepchnięte. Człowiek jest dziś towarem lub hodowlanym zwierzęciem. Tzn. nie do końca – próbuje się to robić od dawna i część się temu poddaje, ale to tylko kwestia czasu, kiedy będzie się nas łączyć w celach reprodukcyjnych, żeby wyhodować konkretne modele „człowieków” do konkretnych zadań, z tzw. służebną rolą wobec ………… (odpowiednie wpisać lub skreślić) Przepraszam beto, chyba za daleko mi się odjechało z ta dedukcją, ale jak widzisz, to chyba jednak Twój wiersz na to wpłynął :) do następnego czytania
  15. jan_komułzykant

    Mordy

    Dziękuję Paniom, jak nie wiem co, przepraszam za bałagan. Kłaniam się.
  16. ladnie, powiedziałbym nawet, że się płynie, ale trochę mi "haczy" drugi i czwarty wers drugiej strofy. 9/12 Tutaj lekko wypadam z zakrętu. Popraw literówkę:możne/a Pozdrawiam.
  17. minus i minus daje plus a więc Marianno pełny luz nie warto zgrzeszyć raz bo za dwa razy plusy masz :) Pozdrawiam
  18. nie mam za dużo do powiedzenia bo chemia jest ważna, ale to zbyt mało, żeby dłużej przetrwać. Chyba osobisty wiersz, więc nie będę się wymądrzał. Niech wymądrza się Odbiorca. Powodzenia. :) Pozdrawiam.
  19. Chyba wszystko już Paie powiedziały Waldemarze. Dodam tylko, że bez przyjaźni w związku trudniej przetrwać te gorsze chwile. Przyjaźń jest fundamentem tego, co dalej. Pozdrawiam
  20. Chyba rozumiem, właśnie usiadłem i chyba znowu wyjdę na spacer. Pozdrawiamt
  21. jan_komułzykant

    Mordy

    W Mordach pies, sięgający do kostek, wściekł się, że wyżej już nie urośnie. Szczeka tydzień, cóż - myślę, chyba czosnek mu przyślę, by choć szczek mógł zeń wybrzmieć ciut ostrzej.
  22. spodziewałem się zarzutów o szowinizm, a tu przeciwnie, miły odbiór :) Zapewniam, że głównie zainteresowała mnie jakość zdjęcia i kontrasty, oczywiście piękno też. Dziękuję za odwiedziny.
  23. Do tego miejsca tekst wywołuje współczucie, ale podobnie, jak napisał Stary_Kredens, nagle pojaiająca się krew powoduje u mnie pewne niezrozumienie. Może to było zamierzone, by spowodować pewnego rodzaju szok - bo przed chwilą byliśmy / byłem pełny współczucia. Tylko dlaczego na twarzy? Tarantino umieściłby ją raczej na rękach (zapewne po same łokcie) ;-). Ogólnie podoba mi się pomysł, warto jednak co nieco dopracować. Wiersz jest tego wart. Pozdrawiam
  24. Pięknie dziękuję
  25. Spóźniłem się, beta_b już wybrała, również moim zdaniem, ten najładniejszy fragment. Jakoś niezręcznie mi to mówić, ale mocno ściskam Cię Kredensie i Twoje piękne , wrażliwe wnętrze. Stary, przez gardło mi nie przejdzie. :-) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...