Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    16 108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. Bardzo dobry wiersz, ale w kilku miejscach gubi rytm (średniówka), przez co trochę się potykam w czytaniu. Ale proste do poprawienia i myślę, że warto, bo wiersz tylko zyska. Pozdrawiam. PS aha, wydaje mi się, że tutaj byłoby czytelniej gdyby jednak dać przecinek. A może w ogóle interpunkcję dołożyć, bo w niektórych miejscach została.
  2. Cudne te dwa wersy. Poza tym- szanuję za pokazanie takiego obrazu wiosny, podzielam odczucia, chapeau bas. Pozdrawiam :) i teraz mi głupio, bo wygląda na to, że się doprosiłem. W każdym razie dziękuję i doceniam tak przemiły i taktowny gest :)) Serdecznie pozdrawiam.
  3. to jest świetne a dalej, to już palę razem z Tobą. Pozdrawiam
  4. gdyby problemem było uczucie - a tu jest miłość i pewna przyszłość. lecz, gdy nikt palcem nie ruszy w bucie, to się ta miłość wpędzi w lenistwo. bardzo dobre i świetny materiał na limeryk, z prawdziwego zdarzenia. Pozdrawiam
  5. Dzięki.
  6. Do kawy rywalom mola wyrywa KOD.
  7. oj tam, wolę dmuchać na zimne :) Do miłego.
  8. Przyziemnie? No wiesz co, Marlett - a, że ono ma topeje, to co? Kurka wodna, jestem zawiedziony, nikt nie zauważył. Dziękuję, bardzo dziękuję. Ciekawie... hmm ? :DDD ;)))))))))))))))))))))))))))))) Pozdrawiam
  9. oj znajome znajome tylko że kręcą nosem bo ta woń nomen omen tyczy również ich wiosen Dziękuję Marcinie, foto internetowe, ale "mocne" ;))
  10. Wiem, zrozumiałem MaksMaro, nie denerwuj się. Napisałem „Pomijam kulturę i tzw. obycie... (bo w wielu przypadkach, jak pewnie zdajesz sobie sprawę ma to uzasadnienie) ale oczywiście to nie norma ”. Wiem, że wykształcenie to nie wszystko, bo najwięcej wynosi się z domu - w sensie wychowania, kultury, empatii - nie wynoszenia - sensu stricto ;), stąd moje dobre zdanie o „charakternych znajomych” z Pragi. Ale przecież sama wiesz, że różnie z tym bywa. Ale jeśli w czymś Cię uraziłem, przepraszam.
  11. Dziękuję Wiesławie, miło mi, że "bardzo", że zajrzałeś i za uśmiech. a Baśka przeboleje ;)) Pozdrawiam
  12. Miła Deonix, dużo łatwiej byłoby mi odpowiadać na zarzuty, albo się do nich przyznać, a na zachwyt - nie mam nic do powiedzenia, więc pozwól, że chwilę pomilczę i przeczytam sobie to jeszcze raz, jak oprzytomnieję ;)))) Bardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam
  13. Ot, Ewo - łajmy dym, jałowe to.
  14. po prostu nie spodziewałem się tak dobrej oceny - to wszystko. A ponieważ już od dawna się nie czerwienię, czasem w zamian coś palnę głupiego, ale to nie intryga - zapewniam i jeszcze raz serdecznie dziękuję :))
  15. oczywiście, masz rację - zawsze w górę, nie w dół. Są jednak sytuacje, kiedy przekonujesz się, że ci z tzw. dołów społecznych niejednokrotnie potrafią być bardziej normalni i ludzcy w sytuacjach trudnych, niż egzaltowany i nadęty "wykształciuch". Pomijam kulturę i tzw. obycie... ale oczywiście to nie norma i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej, bo "przerobiłem' to zagadnienie, pracując kilka lat na warszawskiej Pradze :) Wiersz, to wiersz - lubię poeksperymentować, ale przecież Ty też eksperymentujesz. Nie wiadomo, czy za chwilę nie stworzysz figury typu "Czarna Mańka", bo taką będziesz miała fanaberię. Oj, bardzo byłbym ciekawy takiej przemiany :) Zdrówka.
  16. Nie poznaję Cię MaksMaro, piszesz coraz lepiej i to jest Twój kolejny bardzo fajny wiersz - jak pędzący na skrzydłach optymizm. Chyba zmieniłaś tytuł i dobrze, bo SM kojarzyło mi się ze Sztandarem Młodych, albo jeszcze gorzej ;) Dla równowagi - trochę dziegciu, chociaż jak widzę już wyręczyła mnie już Oxy. Przepraszam, ale muszę. Posłuchaj Jej, a będą Ci się rodzić nieprzeciętne „cacuszka”. Czego Ci szczerze życzę. Wiem, że nie będą „identyczne”, jak pod sznurek, bo faktycznie z wyobraźnią kłopotów nie masz i potrafisz różnie Pozdrowienia.
  17. Chciałoby się dopowiedzieć - i rozsądniej, bo życie trzeba łapać, jak komara w locie. Ucieka nam, jak babie lato, niepostrzeżenie, a na chwytanie bywa często za późno lub już się nie chce. Mądry wiersz - uważnie napisany :) Pozdrawiam.
  18. szczerze mówiąc, wolę "prawdomówną", walącą prosto z mostu Basię "zasuwającą" o kupach (czujesz to?), niż ględzących "wokół kupy" intelygentóf ;)) Szkoda, że nie ma już "Maklaka" i Janka Himilsbacha. Pewnie niejeden jeszcze kultowy film by powstał, kto wie, może nawet z udziałem Basi? Dziękuję za "momenty", znaczy, że "były" i wizytę Luule. Pozdrawiam.
  19. dobrze, że zima była lekka, bo byłoby znacznie szerzej, zwłaszcza na Lubelszczyźnie ;) Dziękuję Waldku, pozdrawiam.
  20. Raczej się nie spodziewałem, ale pięknie dziękuję za taki komentarz :) Pozdrawiam.
  21. Jak w życiu Oxyvio - raz bueee, raz skrzydła u ramion i motylki w kiszkach ;)) Dziękuję za „kapitalny” - to chyba określenie z moich czasów, śmiem twierdzić, że dużo ładniejsze, zaiste, od „zaj... iste”. Wtedy też znanego, ale wiadoma była chyba szerzej etymologia owej za...stości. Chyba ciut zrzędzę - pewnie z racji wieku, ale pamiętam, że jeszcze tak niedawno niemal wszystko było kapitalne, poza umiejscowieniem i powiedzmy brakiem większej swobody. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam
  22. Co zrobić, życie to nie tylko ą, ę, bywa proste, a nawet prostackie i okrutne. Czasowniki okropne - fakt, ale ktoś tu mi przypomniał Białoszewskiego i prosty język ;p. Ten może aż nadto prosty, ale co tam, nie lubię udawać, że go nie ma. Poza tym to cytat. Filmiku - a propos, nie podsyłam, bo to dopiero jest „okropne” ;))) Dzięki MaksMaro, pozdrawiam.
  23. trochę tak, wiosna nie zawsze jest tak cudowna, jak się ją opisuje. Po zimie wyłażą spod śniegu rożne niespodzianki (nie tylko w windach ;). Życie wyłazi, raz w postaci pierwszych kiełków, raz „niewinnym” odebrane i sponiewierane. Wydaje się, jakby nie wszyscy to dostrzegali - wiosna w wierszach wszak zawsze piękna być musi. :) A właśnie nie musi. "Paski na ślipiach" - masz rację (zdjęcie nie moje - z sieci, ale za pomysł dałbym nagrodę), bardzo wymowne, hahałem się z pół godziny. To poniekąd i dla tej fotki (poza wulgarną Basią) ten tekścik ;)) Dzięki beto za zatrzymanie. Kłaniam się również.
  24. czyli, tak jakby - popiół, a obiecano mi opium (?) :) Podoba mi się (prawie jak wzruszona Kaśka Nosowska) PS zerknij w miejscu/czasie 015/4:20
  25. to ja, jako ludź powiem Ci, że uśmiechając szeroko, niestety trzeba "się". Ale wiem o co chodzi, więc może napisz: "uśmiechnięty szeroko" i nie ma problema :) A co do wiersza - trzeba czasem zrobić coś głupiego (zwariowanego?) i (to najważniejsze) z tą uśmiechniętą twarzą, ale już bez maski popatrzeć wszystkim prosto w oczy ;))) Pomaga Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...