Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. nie mam właściwie zdania, bo nie mogę przecież tego wiedzieć, w co wierzy a w co nie ateista. Straciłem jednak szacunek do Kościoła jako instytucji, a religii jako zarzewia wojen i konfliktów, co nie znaczy, że dekalog jako taki jest mi obcy. To zupełnie inna sprawa. w takim razie popraw na "świetle", bo 'światle' - przemawia np. profesor, więc to już trochę inny wymiar, jakby ;) Nie zauważyłem :)
  2. ja też nie uważam, każdy ma swojego boga/bogów lub ich nie ma - natomiast ojczyzna jest jedna, kraj/kraje za który można/chce się walczyć może być wiele. [używaj cytatów (zaznacz - kliknij cytuj), bo wygląda, jakbym to ja napisał - to, co w ramce :]
  3. Mogą i są, nie znam ateisty, który "walczyłby" za ateizm, lub się wysadził z tego powodu. jak wierzący w boga/ów, za wiarę. Jakby co, ateista też wierzy. Co najmniej w siebie. :)
  4. No, to on. Ano, o ton. A, to maniak Kaina mota?
  5. to niemożliwe jest Alicjo miał jakieś starcie czy egzamin z pisania więc nic by nie wyszło już miesiąc bije się z myślami Pozdrawiam
  6. Moim zdaniem, powinieneś napisać "neurotyk" - bo za taki rodzaj niedługo zostanie uznany wiersz patriotyczny :) Swoją drogą tym razem trochę za delikatnie „dojechałeś”, że posłużę się klasykiem od watah ;) A przecież do bandy jeszcze jeszcze… Dzisiaj wszystkiego „używa” się grubo (im grubiej tym lepiej), wtedy dopiero działa – jak hektolitry wylanych na siebie perfum i dezodorantów po jarmarczny jęzor - na najwyższych szczeblach tzw. elyt. Równo „jadą” zarówno uczniowie najmłodszych klas podstawówek, jak i celebrycka brać „na” i poza wizją :) Patriotyzm, jak się okazuje, to dla wielu wręcz obciach, bo to już "obywatele świata" są, pojmujesz Waść? ;))) To dzisiaj bardzo trudny temat do pisania – nie mówiąc o trafieniu do czytelnika, bez kanciastych i krwistych sformułowań, bo z trendy... się zgrzyta. Pozdrawiam.
  7. Że tu metadon dno da temu też? Ok, to i wieże i wiotko. ;) Też dziękuję.
  8. Ma też kation, gza zgnoi także tam.
  9. high noon też nieźle daje
  10. Meta, leżę. Wąż razi na palu żula. Pani zarżą węże latem. Że trud? Z Dur też?
  11. to może odzież jeszcze w ogrodzie zrzuć czasem na mrozie telepie lepiej chłód młodzieńczo i buntowniczo - oryginalnie, ale jak dla mnie nieprzekonywająco. Pozdrawiam.
  12. Kłaniam się Państwu z podziękowaniem za serce do "dłużyzn" Pozdrawiam.
  13. świetny wiersz, myślę, że z Twoim tekstem można by całkiem ciekawą etiudę filmową nakręcić. Mądre przemyślenia. Pozdrawiam.
  14. Taki komentarz tym bardziej Nato :) Kłaniam się, serdecznie dziękuję i pozdrawiam
  15. lokowane włosy, ciekawe :) Pozdrawiam.
  16. Ada i blada nuda z zadu nadal? Biada!
  17. zgadzam się z wpisem powyżej - "cogotracony czas" brzmi nieciekawie :) Pozdrawiam.
  18. jeśli nie grzeszki, to czy to nie wspomnienia czasem? :)
  19. to ja też nieśmiało zapytam, Chiny z Tiananmen, czy Chiny w Hong Kongu dzisiaj? A może to?
  20. Wszystko ok, nie ma Pan za co przepraszać. Każdy ma dzisiaj prawo do własnego zdania i co do tego pewnie jesteśmy zgodni. Ważne, żebyśmy normalnie mogli pogadać. Nie każdy natomiast, kto gustuje w prawicy ma z tyłu kij do baseballa i karczycho plus złoty łańcuch ;) Również przepraszam i pozdrawiam.
  21. jestem trochę innego zdania, nieważne, nie chcę nikogo obrażać, powiem tylko, że bierność i uginanie karku nie jest niczym lepszym, bo łapa ciemiężyciela i tak zawsze dosięgała tych, którzy jedynie mocno dbali o własne dupsko, przepraszam - dobro. Jak teraz łatwo jest mówić o kapitalistycznej gospodarce, prawda? Proszę się lepiej zastanowić dlaczego w ogóle możemy tak na luzie sobie o tym gwarzyć. no tak u Słupnika rzeczywiście na końcu jest słowo "bunt", ale ok, no trudno, myślałem, że coś innego ;D Dziękuję.
  22. Fajnie, bo widzę po raz kolejny, że masz już swoje logo. Czyli rozpoznawalny jesteś, a to dobrze świadczy o Twoim pisaniu. W sprawie puenty powiem tylko, że być może problem tkwi tutaj: skończyć - zakończyć Przemyśl, bo wydaje mi się, że wydźwięk tych dwóch słów jest ciut inny. Pierwsze ma dość ostre krawędzie i może kojarzy c się z samobójstwem, drugie ma w sobie jednak jakieś pogodzenie się z sytuacją, z dotrwaniem do celu. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...