Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rachel_Grass

Użytkownicy
  • Postów

    2 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rachel_Grass

  1. rozwaliło mnie bardzo pozytywnie. czemu by się nie pośmiać? należy szanować cudze poczucie humoru, w miarę możliwości je podzielać, wtedy śmichu co-nie-miara ;)
  2. bardzo mało mnie to przekonuje. zionie wtórnością :)
  3. och, cholera, tak długo nie rozpoznałam. idiotka (to o mnie, o mnie ;)) a wiersz świetny ;)
  4. niech nie psioczy, tylko pokarze swoje zdjontko :P
  5. wrócą dzieciaki? szkoda, hmm. na wzór: z digarta. www.rachel74.digart.pl/ - i nie sugerujcie się, jak wszyscy wokół, cyferką przy nicku ;)
  6. kurna, Adam, przecież Ciebie tutaj nie ma. byłeś, ale nie ma. są tylko te, humpf, humpf, aniołki, ale deklarowałeś przecież, że nie jesteś żadnym z nich ;)
  7. jedną z wielu wad, które bardzo często rzucają się w oczy przy okazji podobnych wierszy, jest nadchodzące niezwykle szybko przeterminowanie. tutaj widać w pełnej krasie, jak się dezaktualizuje, nie chce się do niego wracać już po świętach.
  8. jestem, Babo, czytam. zmęczona, nie mogę, nawet nie chcę powiedzieć nic konstruktywnego. a że wiem, że autorka mi wybaczy, bo ma dobre serce, wbijam ze swoim niemerytorycznym komentarzem - obecna ;)
  9. bliski mi bardzo wers, wezmę do serca ;)
  10. aż chce się czytać. podziwiam datę napisania: wtedy chyba jeszcze oglądałam wieczorynkę ;) e-t: i ładna gra tytułem niech żyje / nie żyje. ładna.
  11. proszę wybaczyć, że nie na temat, ale jak to prawo? da się studiować? bo bardzo różne rzeczy słyszałam ;)
  12. tutaj tnie się przy głośnym czytaniu. bardzo dobrze rozumiem przerzutnie, ale mimo wszystko - tekst robi się w centrum mało opływowy. a tak w ogóle nie będę smęcić, tylko bez gadania - sehr gut :)
  13. No to mnie powaliło. Chamstwo i żal. słuchaj, zależy, jak Michał odebrał arkowy post. ja bym w nim wietrzyła ironię. a dalej to już pod rozwagę, nie będę się wtrącać w kwestie zabarwienia odpowiedzi. nie wiem, co robić, nie jestem stara ani w fizycznym, ani psychicznym tego słowa znaczeniu, ale widzę, że nastawienie ma toksyczne skutki. może znaleźć sobie jakieś zajęcie, które stanowiłoby substytut wszystkich żałowanych nieprzeżyć?
  14. czytałam ten wiersz wiele razy, za każdym coraz bardziej zastanawiając się, co w nim takiego, czego ja nie mogę dostrzec, a inni - owszem ;) i nie wiem, o co chodzi. może nie przekonuje mnie myśl, ważenie słów, wkładanie ich w codzienność jako swoistą muzykę. nie mam pojęcia. za to puenta - po przemyśleniu - faktycznie dobra.
  15. dla mnie z kolei ten dwuwers. czytam tu sobie peela zbiorowego, poetę zabłąkanego między słowami. z drugiej strony mającego jedynie słowa, kartkę i długopis, jedno i to samo (to też je dobre, Tomasz ma rację). przez chwilę podejrzewałam wiersz o przerost formy nad treścią; nie trafiłam. podoba mi się.
  16. i jeszcze Slow moves. i Love will tear us apart. i Killing for love. :D
  17. to nie nagrywamy; prawdę mówiąc, liczyłam na tę stówę :D ja mam jeszcze (wybaczcie, że bez linków, ale łącze oszalało): Damien Rice - Volcano, Delicate, Eddie Vedder - Hard sun, Bird York - In the deep, John Mayer - Slow dancing in a burning room, José González - Storm, Katie Melua - I cried for you, Glen Hansard, Marketa Irglova (z filmu Once) - Lies, Alone apart, Gold, If you want me Tricky - Overcome, Yugoton & Olaf Deriglasoff - Falochron.
  18. Czy się zgadzam ?! To wspaniały pomysł :D Wiem, że jest więcej takich osób jak my na Zieleniastej, tylko trzeba je ośmielić ;) Dzielenie się muzyką jest bardzo miłe i poszerza horyzonty. Każdy wyłowi coś dla siebie ;) ale fajnie! ale fajnie! to ja też chyba w końcu jakiś założę. najchętniej to już, ale nie będę przeginał, trza ze dwa dni odsapnąć :D P.S. tak przy okazji, jakby ktoś się natknął na jęki Pancolka, to poproszę o linka, bo szukam i szukam i szukam... ja bym proponowała czekać, aż temat spadnie, a później tak jakoś z tydzień, i dokładnie zapamiętywać, co było przedtem. chyba nawet nieważne, kto założy - jak będzie dobry pomysł na niestandardową kategorię, spokojnie można walić ;) PS on kiedyś coś tam do mnie strzelał, więc się mogę o te jęki postarać. ale biorę stówę od 3 minut nagrania, za to możesz zamówić tonację :D
  19. słuchajcie, zróbmy cykl wątków, bo ta Wasza muzyka normalnie życie mi rozjaśnia ;) za jakiś czas można dodać muzykę samochodową (po pisaniowej i romantycznej-we-dwoje), i takie tam. zgadzasz się, Agata, na bezczelne włączenie w poczet takiego wątkowania? ;)
  20. okropnie egoistycznie zabrzmiało mi pisanie swojego imienia na cudzej twarzy, jak romantycznego zabarwienia by nie miało ;)
  21. albo nie, przeedytuję posta. po prostu dobre, bez gadania.
  22. dobra robota przy tytule.
  23. krzyż mnie rozprasza. chociaż teraz, jak piszę komentarz - wyświetlił mi się na jego miejscu jakiś dziwny zawijas.
  24. dla mnie, wyjmując opowieść, którą znam i uważam, że właściwie wiersz nic mi do niej nie wnosi, spokojnie zatem mogę pogrzebać w poszukiwaniu pereł, dla mnie tyle ;)
  25. wiesz, Toby, nie tylko religijnych. faktycznie są takie tematy, przy których kombinując, należy się liczyć z porażką przed pierwszym jeszcze słowem. z drugiej strony, są tacy ludzie, u których szansa jeden na milion trafia zawsze ;) tematy pokrewne, których dobre ujęcie można porównać do wypicia Bałtyku (lecąc dalej po uroczych porównankach ;)), to między innymi gwałt, jak dla mnie. wcielanie się role (chociaż to już kwestia nie tyle treściowa, co podmiotowa) znanych osób, niech będzie choćby Nixon, o którym ostatnio obejrzałam dobry film i dlatego przychodzi na myśl. wcielanie się w role prostytutek, niewidomych czy głuchoniemych, kiedy się nimi nie jest. słowem - każdy temat / osoba o specyficznym punkcie siedzenia / widzenia - cholernie łatwo schrzanić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...