Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. Faktycznie, te spojrzenia bywają bezczelne (itp.). I odwracanie głowy - też. Jeśli chociaż w części się podoba wiersz - cieszy mnie to. Zdaję sobie sprawę z braku wieloznaczności, choć: "bezczelnie kradnie spojrzenia" - to "bezczelnie"- miało znaczyć; buntowniczo, niepokornie. Propozycja godna rozważenia. Dziekuję za konstruktywną uwagę. -baba
  2. Przykro mi, że miałaś takie złe przeżycia. Cmok! Jeśli mi się udało oddać trochę tej atmosfery, to jestem zadowolona. Do nikąd - jest zgodnie z zasadami ortografii. Józef Mackiewicz nadał swojej książce tytuł "Droga donikąd" (myślę, że dla podkreślenia głębi tego "nikąd"). Tak, też można. Pomyślę nad tym. Za przeczytanie, odczucia i uwagi jestem wdzięczna. Pozdrawia Gwiazdeczkę - baba
  3. a może: ta trzecia >ech ta trzecia pachniałaby wanilią budyniem i wiosenną trawą >ech ta trzecia pachniałaby wanilią budyniem wiosennym wiatrem i soczystą trawą budyniem wiosną soczystą jak trawa sama nie wiem, co mi się tak ta trawa czepiła- Ty będziesz najlepiej wiedziała co z tym zrobić, ale pomysł z tymi 3 głowami i sam wiersz cycuś! Bez ceregeli odrzuć te moją mierzwę, jak uznasz. (teraz zauważyłam: trawa rymnie się z "prawa", to chyba -bee!) dobre chęci nie zawsze chodzą w parze z umiejętnością. ej, ba!
  4. przeczytałam, pomyślę, ale ja- to nie mątwa, co namiecie dobra wszelkiego, niestety! A chciałabym i ja! -ba
  5. właśnie, niby zmiana szyku a ile możliwośći i to właśnie LUBIĘ w pisaniu i kombinowaniu... myk już nie mącę mątwa... -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Dzisiaj 19:04:56, napisał(a): zak stanisława Komentarzy: 9646 Nie mącisz, mątewko, a jak nawet troszkę - to z pożytkiem dla mnie: naganiasz ku mnie co trzeba ( nie wiem czym się kałamarnice żywią)! - ba
  6. ja bym napisała że: "skulony kradnie spojrzenia bezczelnie" Nawet Babo jak nie zmienisz, to chyba pozwolisz, że ja tak sobie poczytam:)) Pozdrawiam. Jak miło, Marusiu, że jesteś! Dzięki za podpowiedź, założę okulary i popatrzę jak to mi będzie się widziało Całusek!
  7. tak, tylko, czy by nie wyszło jak; / skulony bezczelnie...... \? Coś z tym jeszcze pokombinuję, :))
  8. zapiszę na Wordzie i zobaczę, bardzo możliwe - tylko niby zmiana szyku - a ile zmienia! Coś mi się na dole za dużo wkleiło, psia! :)) dzięęki!
  9. myslę że lepiej będzie gdy połączysz j.w. niczyj na skraju drogi bo 'drogi skulony' przeczy jedno drugiemu, gdy odbiera sie drogi jak ktoś ważny... rozumiesz o co biega? cmok widzę teraz, że dużo lepiej - jak radzisz. Rozumiem. Dziękuję, za światełko, zaraz naprawię. Serdecznie! ba-hej!
  10. między wyborem a koniecznością przestrzeń dzielona strumykiem w zielonej głowie szerokie wody tylko nie płyną do nikąd dni jak krople wsiąkające w piasek nie rozpisały spełnienia odpływ pożegnań przypływ powitań piątym wymiarem ujmuje na dworcu sam sobie ptakiem i klatką
  11. peelom - to czasem się nawet pić nie chce i gadać i spać.. Mnie - wręcz odwrotnie! No, to cyk! Kaju-Maju! Dziękuję! -baba - heej!
  12. :) dzięki
  13. tak to jest, że człowiek by chciał, "żeby wilk był syty i .." Mnie, też się wydawało, że "kolory ma" to jak ; "człowiek swój honor ma" - silniej przemawia niż; "człowiek ma swój honor", ale co z poprawną budową zdania? Owca nie będzie już cała - albo wilk. Łzy wyrzuciłam, ale nie jestem zadowolona z :"gdy nieproszony zawita", - jeszcze to zmienię. Utraciłam coś z melodii (rytmu), ( jest: 1 - 4 - 3 sylab w wersie, a wolałabym: jak w 3 wersie zwrotki : 2 - 3 - 2 - 1, albo; 2 - 3 - 3 ) Pomyślę, o ewentualnych zmianach. Za uwagi dziękuję. Sama jestem ciekawa jak to się skończy. Pozdr.b. - baba
  14. między czterema ścianami pejzaż przyzwyczajeń mijany jak przedmioty stół wydłużony ponad wymiar strzępy słów spłowiałe łoże co noc szersze płomień świec w szkle kieliszków uroczystych kolacji ni to ziębi ni to grzeje
  15. ale się dzisiaj zasiedziałam! Od wczoraj! Dokładam listek bobkowy, jeszcze jeden do Twojego wianka! Wartaś TY, o, wartaś! I jeszcze jeden! I na pudło ja Cię - to najwyższe! ( teraz do Cię; - przystojniaczek z kwiatkiem i buźka, rączka, "gwoździk"! - (ale broń Boże- klapa!) To jest to, co misie lubią najbardziej, wiesz co...! baba z dyszla - heej!
  16. Ano, kto pytia - nie błądzi, tylko trzeba i pytiać i słuchać i wyciągać wnioski! Ale bez Pana - Lilianno - byłoby smutno! Pozdrawiam - baba - heej
  17. Dziękuję Wszystkim za obecność i uwagi. Szczególne podziękowanie kieruję do Niezmiernie Życzliwego Człowieka - Pana Wstrentnego, który mi baaardzo pomógł i uwierzył, choć ja sama nie wierzyłam (cytuję: "wiersz, nawet w pierwotnej formie pokazał, że wyrośnie.") - w moje możliwosci. Nie wiem, tak do końca, czy wiersz wyrósł, ale mam nadzieję, że w tej ostatecznej (3) wersji wkleję go na Forum, a Pańswo będziecie uprzejmi wyrazić swoje opinie. Dziękuję - baba
  18. poprawiłam. Dziękuję Wszystkim za uwagi i opinie, myślę, że teraz brzmi lepiej. Wdzięczna - baba pozdrawia!
  19. Nie powiem, że się nie cieszę! Nawet bardzo! Taka zdolna, to chyba nie jestem, może się tylko udało? Zobaczymy jaki będzie drugi i trzeci..Poprawię "perełkę", o tę jedną zimę za dużo. Pomyślę jak. Też jestem zaskoczona (oceną), plusik nawinę na tasiemkę i na szyję - na szczęście! Dziękuję za wgląd, pomocną uwagę i poświęcony mi czas. Pozdrawiam - baba
  20. Stanuś, Moje Kochanie! Alem sie stenskniła! Błyska, oj, błyska, aż w oczy tnie! Powiem Ci, że ja byłam taka gapowata (w obsługiwaniu tej machiny), że dopiero dostrzegłam to Forum w czwartek (miniony). Tak sobie myślałam i myślałam; jak to się dzieje, że innym coś narasta w dorobku - a mnie - nie! Nic a nic! Pewniem tego nie warta - myślałam.( i dalej podobnie myślę), ale..dopiero po rozum do głowy i pierwszy wkleiłam z warsztatu. Za tydzień będzie drugi, chyba ten najnowszy, co go z mozołem - w 3 już wersji skrobię. Ale nic straconego - za to więcej czytałam! Ile teraz błędów u siebie widzę - aż strach! Ale się cieszę! Jak poodpisuję, to nockę zarwę a zajrzę do Ciebie - co nowego. Pa! Cmok oddaję z przytupem! - baba
  21. czy smutek ma kolory zimy skąd takie myśli są u pani każdego ranka on jest inny malując twarze zatroskaniem nie jest on czernią ani bielą szarością oczu ni fioletem nie odda jego żaden melanż piórem opisze go poeta pięknie! (ad hoc?) Miło mi było Pana gościć! baba - heej!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...