Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. Bardzo mi miło - dziękuję! Pozdrawiam bardzo. - baba
  2. oj, tak! i na i po, a i czasem w stanie wskazującym ( ale wtedy od konia z daleka)! - dziękuję baba heej!
  3. hej ty życie pędzisz jak na złamanie karku było już wszystko chwała i cześć a ciebie bez końca jest mało ot "koń jaki jest każdy widzi" i da się z niego wycisnąć więcej niźli się da ej żywocie pognajmy jeszcze w górę pod piach niesyta ty duszo i harda pieprzem i solą doprawiaj smak a ja śmignę ogiera po zadzie palcatem drania zachęcę galopem niechaj gna oj wigorze popuszczę wodze ostrogą dam łydkami mustanga ucisnę w rozwianej grzywie zatrzymam wiatr to z ciebie coś jeszcze wygniotę nie da się tylko wysączyć jeśli krwistości brak o rumaku gdzie niesie droga nie pytaj mnie grzeb nóżką nawet i latek sto potem kopytem do górnych bram z sił wszystkich walnij niech zabrzmi dzwon bo zwykle wierzchołkiem kończy się góra anieli ścielą tam łąkę już lnem bielonym na jasnych sznurach
  4. dziekuję za przeczytanie i odczucia po. Pozdrawiam również - baba
  5. Chyba wiem - o co chodzi. Dziękuję, spróbuję - może cytryna sobie pokapie gdzieś, innym razem? - to już jak pamiętam, druga rada, a nie skorzystać z dobrej - grzech! Nęci! baba - heej!
  6. hej hej dziękuję za odsłonięcie jeszcze rąbka - będzie dla następnych ;) ale w kontekście wiersza i tej tytuowej dziewoi paradoksem jest: tym rozleglejsza ekstaza Syzyfowego sukcesu im dłużej będzie się zmagał ze skałą pozdrawiam słonecznie Jimmy dziekuję za podpowiedź, bo tegom już zapomniała! heeeej!
  7. między wyborem a koniecznością przestrzeń dzielona strumykiem w zielonej głowie szerokie wody tylko nie płyną do nikąd lata oblicza zmiennością pływów falą podróżną bez celu na dworcach miast: „zobaczyć i umrzeć’ chłonie wymienność oddechów wyruszył z portu z dłońmi na sterach żagle się wiatrem napięły ląd utracony z pola widzenia nie dał obietnic nadziei powracać nie ma dokąd i po co wędrować dalej nie łatwo skrzydła przypięte na starość cisną on ptakiem jest i klatką
  8. dziękuję, z przyjemnością - o więcej! Serdeczności - -baba
  9. i czujących bluesa;) dzięki Ci Zacna Kobieto / ta Baba Izba - nijak mi nie chce przejść- za szeroka/ bo jest! ale czuje bluesa egzgazeto i czuć będzie, choć nos ma malutki. pozdr.-baba
  10. będą następne, na pewno coraz to lepsze. Unikaj patosu. Anioły, nieba - temat dyskusyjny. nocy - mocy - nieładny rym, czytaj też. - z pozdrowieniami - baba
  11. czyli weź się w garść! I tak trzymaj peelku! Spieniony - nie tylko mydłem! - baba heej!
  12. gniecie i boli. Jak to w życiu! - oj, boli! pozdr. baba
  13. i smutne też. - pozdrawiam - baba
  14. i tak bywa peelku! Smutne, ale prawdziwe. Aż mnie chłodem owiało. Szalem się omotam. Cieplutko, baba - heej!
  15. paradoks Syzyfa, bo jednak z tym kamieniem mu wyszło! Jednak podkreślę, że Syzyfa zgubiła próżność, za co został ukarany ciężką i bezużyteczną (!) pracą. No i paradoks w paradoksie. W końcu - Syzyf stał się symbolem ludzkiego heroizmu i wytrwałości. Babie wiersz się całkiem, całkiem, a nawet bardzo! heej!
  16. miszmasz! DlaczeGo Masz Mam Me z Dużej? pozdrawiam mile--baba
  17. coś mi 2 x poleciało - przepraszam!
  18. ja po babsku - jak rozumiem i czuję: miłości - im więcej się daje - tym jej w nas przybywa. W kochaniu - może, ale niekoniecznie. - baba - heej!
  19. "kiedyś spał z kobietą nie została jego kobietą do końca" "zatrzymuje się na czerwonym świetle" "kiedy mijają go dzieci może jest zbyt nerwowy zresztą raz tylko poszedł za daleko" Podoba mi się. Ja, po babsku odbieram to tak: peel kochał (kocha?) kobietę z którą nie jest (nie może być?), ma z nią dziecko, z inną nie chce mieć dzieci (czerwone światło), kobieta nie chce być z nim i z dzieckiem razem, jest tak wściekły, że chciałby ją udusić (może i kiedyś udusi). Pewnie jednak ją kocha (" w uniesieniu")! Jest człowiekiem "ułożonym", stosuje się do ogólnie przyjętych zasad, pedant (reklamówki), mrzonki mu nie w głowie (co będzie sobie zaprzątał głowę - jakimiś tam! - choćby i Szymborskiej), a jednak... Każdy odbiera wiersz po swojemu ( to chyba - dobrze), dla mnie to on (i wiersz i peel), nie jest za wesoły, ale niesie pewną nutką nadziei. Jest tak - a może zupełnie na opak. Rzekła co wiedziała - pozdrawiam - baba
  20. a babie, to już się i w głowie mąci i pod przyschłym biustem ciepłem opływa dziwniastym(?) - i czyta te wiersze i czyta i ... - dziękuję babiasto z przytupem! Obyśmy!
  21. Zatwierdzam. Oj, Mistrzu! - dodałeś mi skrzydeł! Życzę zdrowia i zdróweczka oraz życzliwości wydawnictw! (dla dobra wspólnego; czytaczom - na radość!) - baba
  22. nie umiem kursywą, ale już mi ktoś podpowiedział. Nie chciałam przypisywać sobie tych cytatów (przysłowia), ale uwaga słuszna, za dużo cudzysłowów (!), przestawię co nieco, aby zmienić dosłowność i wtedy bez! Po; oj wigorze - konia dałam po to, by odczytać ( w domyśle): baba jest jaka każdy widzi ( raczej szkapa!) i ciąg dalszy: popuszczaj lejce, ostrogą daj! Cytryna - bo i z konia i z cytryny - nie da się czasem więcej wycisnąć, więcej niźli się da! (ale jak się konia palcatem - po zadzie ; to jednak!!) Cieszę się, że rozweseliło, kombinuję i chcę się sprawdzić w różnych formach wiersza. Nick jak ja - babiasto chałupiasty! Cmokaście - baba dziękuje!
  23. heeej! Stanko! heeeeej!
  24. ale wierszem na suficie się wymalował! (albo został przez pewien czas w przechowalni zwoistej szarości komórek i potem na ekran?) - pozdrowienia i wyzdrowienia - baba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...