Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. kukułka coraz cichsza znudzona powtarzalnością wypowiedzi już nie wie w którym kierunku posyłać swoje zmęczone ku mała wskazówka odpadła duża się waha w coraz to inną stronę gdyby nawet stanęła na głowie teraz jest tylko dzisiaj a oczekiwanie na jutro w tym urządzeniu graniczy z kompletnym szaleństwem cały werk skrzypi i nie ma ochoty na cykanie uważa że jeśli ktoś może mieć dość to właśnie on jedno zgania na drugie a trzecie się obraża stwierdzają trzeba by i należy naiwnie sądząc że czasem zdarza się coś bez żadnego powodu
  2. Dobrze jest pielęgnować wspomnienia, często są radością w smutnym czasie. Podobno jednak (z czym się zgadzam), tylko wrażliwi ludzie zachowują coś z dziecka; zdolność do marzeń i wspomnień. Najwyrażniej rozumiemy się! Milion serdeczności - baba
  3. ok! Z życzliwym uśmiechem - baba
  4. Para- po egzekucji, fusy skonsumowane. Normalka. Dzięki za czytanie i słowa, pozdrawiam - baba
  5. Cieszę się, że to rozumiesz, pewnie każdy, kiedyś uległ takiej zadumie. Dziękuję, serdeczności - baba
  6. Nie jestem pewna, czy dobrze to ujęłam, ale chodziło mi o to, że każda najmniejsza cząstka czasu składa się na nasze życie, czasem decyduje o bardzo wielu sprawach, dobrych, czy złych, ale tak naprawdę - doceniamy to dopiero dużo, dużo później! Albo wcale. Twoje spojrzenie jest mi bliskie. Dziękuję za czytanie i podzielenie się przemysleniami. Serdeczności - baba
  7. Miło mi bardzo, ze przeczytałaś, dzięki za miłe słowa, uściski - Iza
  8. straciłam i nie mam nic oprócz wspomnienia wyblakłe w pamięci minione przywołać zacisnąć w dłoniach dziś chcę w kręgu filiżanki ta para znów tańczy śmietanką do kawy maluje obrazy na czarnym skrzącym się tle gdy mgnienie jest trwaniem spijam co jest na dnie przez moment za chwilę pstryk i przeminie
  9. Twój wiersz smakuje jak filiżanka czekolady, po trudnym, chłodnym dniu. Bardzo, bardzo! Serdeczności - baba
  10. nowy (roczek) na zielonej trawce trzmiel mi doniósł łkała łąka ktoś tu lubi puszczać bąka nawet łopian o tym trąbi że się czepia rzepa zombi wnet się łączy łączka kłączem zabrzęczało całe pnącze mały bączek to niezdara bruździ wszystkim zieleń kala uradziły łącznie muszki nie pstrzyć trawie na kwiatuszki sprawdzian trzmiele ogłosiły lecz się nadto napuszyły wyjąkała złota łątka pewnie błądzi w mule mątwa smętnie w szlamie mąci ona i wypuszcza brudy ponad wtedy jeden uschły rzep szeptem takie słowa rzekł ja nie bronię wcale bączka lecz dla bączka też ta łączka niejeden już czaplą słynie co się wzbił na seledynie (wierszyk napisany dawno, dawno; może być poza konkursem. Sądzę, że nie trąci myszką? Jestem i w najbliższym czasie będę nieuchwytna. Pozdrawiam serdecznie, jak warunki pozwolą, powrócę do aktywności.)
  11. Dziękuję, miło mi,że czytałes, trafne spostrzeżenie. To trochę jak rzucanie grochem o ścianę. Peelka staje na glowie, żeby go rozgryźć, a on - milczy. Serdeczności - baba
  12. Tak niestety się dzieje, a nie powinno! Na mojej ulicy uschły wszystkie bardzo stare lipy, na podwórzu posesji za to rosną cztery ogromne teraz kasztanowce (obronione przed zarazą kasztanowców 'zastrzykami' - przez trzy lata - zapłacili wszyscy lokatorzy) oraz kilka innych plus krzewy. W upalne dni jest tu oaza cienia i chłodu. Kocham być w lesie! Boję się miast molochów! Serdeczności - baba
  13. Dziękuję, za czytanie, za miłe słowa, a przede wszystkim za uśmiech! Odwzajemniam uśmiech - baba
  14. Piękny jest ten Twój wiersz, Kaliope! Dziękuję za wszystkie słowa, serdecznie pozdrawiam - baba
  15. Bardzo ładny wiersz. Mnie się nie za dobrze czyta z tak zaznaczonymi znakami przestankowymi i z małej po kropkach. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam, ale to nie wina wiersza a moja. Serdeczności - baba
  16. 'one po to nas przyniosły aby zabrać' - bardzo mi się to, jak i cały wiersz - przyjemnie czytało! Serdeczności - baba
  17. Przybył wiersz, który lubię: prosty, świeży, w dobrej formie, taki - którego czytanie sprawia przyjemność! Dziękuję i proszę o więcej, z pozdrowieniami - baba
  18. Dziękuję, Aniu! Cmok! - baba
  19. Przyjemnie to usłyszeć! Odkłaniam się, serdeczności - baba
  20. Odpowiadam uśmiechem :)) heej!
  21. Skrótu:'o obrz.' - nie rozszyfrowałam, wiersz przeczytałam, uważam, że interesujący, chociaż wszystkiego nie zrozumiałam. Serdeczności - baba
  22. Najważniejsze, by mieć marzenia i gromadzić w pamięci tylko dobre wspomnienia. Mnie zawsze w tym pomagają wspominki szczęśliwych chwil; lasów, pól, przestrzeni.Widzę, że nie ja pierwsza wpadłam na ten rodzaj 'sposobu na życie'! Gratuluję i jeszcze raz podkreślam wyrażoną wrażliwość na piękno przyrody. Wiersz pobudzil moją wyobraźnię. Życzę samych słonecznych dni, serdeczności - baba
  23. Tak, las pozostanie. Może i te drzewa nas przeżyją, jak nie uschną od spalin i zimą soli. Na razie cieszą oko, choć rosną w niezbyt dobrych dla siebie warunkach. Wspierają się nawzajem. A Pana Józefa już wsród nas nie ma. Myslę, że nadal jednak dba o swoje sadzonki. Serdeczności - baba
  24. Treść autentyczna. Tak, nie żyje; wprowadził się, posadził te drzewka i cieszył się nimi tylko dwa lata. Nie znałam Go dobrze; jak chyba wszyscy - z widzenia. Zrobił jak umiał. Ślad pozostał. Serdeczności - baba
  25. Pan Józef - starszy, zawsze uśmiechnięty Pan, patrzył tylko na swoje drzewka przez dwa lata. Ile razy spoglądam przez okno, zawsze Go sobie przypominam. Dziękuję, serdecznie pozdrawiam - baba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...