Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. Dziękuję, miło, że czytałaś! Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, byłam pewna, że juz to zrobiłam. Przegapiłam. Zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia życzę Tobie i Twoim Bliskim. - Iza
  2. kiedy przyszła to jej wtedy nie poznałem tarczą śmiechu kwitowałem każde słowo znać się bałem uciekałem nie wiedziałem że to boli i raniłem wciąż na nowo wyrzucona przed drzwi domu powracała bałamutna jak zły pieniądz złotym lśnieniem to prosiła to groziła czarowała powtarzała życie skąpym okamgnieniem późna jesień jak ja zimna posiwiała zła tęsknica wystrzeliła niby raca rozpaczałem list wysłałem odpisała raz wzgardzona odrzucona już nie wracam czarne myśli w burym życiu z trudem niosę zrozumiałem czym najbardziej zawiniłem przehulałem postradałem wiele wiosen nadal nie wiem co oznacza twoje imię
  3. Nie dziwię się wcale, że płakałeś. Myślę, że Ty również nie wstydziłeś się łez. Heej!
  4. Czy jak doda się masełka, w kafiorku zginie pchełka, czy dlatego zginie pchełka, że za oknem znowu mgiełka? Garniec chełmiński, warszawski, krakowski, a może garniec to nowopolski ? Nazbyt skomplikowane, dla mnie to gotowanie, żeby już nie było gorzej, wolę sen, który mnie zmorzy! Z uśmiechem - baba
  5. Miło, że poświęciłeś temu smutnemu zdarzeniu wiersz. Najtrudniej, moim zdaniem pisać własnie o takich sprawach. Twój wiersz, bez wielkiego patosu (to dobrze), prosto oddaje ból po stracie przyjaciela. Bardzo Ci współczuję. Tylko upływ czasu może to uczucie nieco osłabić. Podoba mi się Twoje pisanie. Trzymaj się! Serdeczności - baba
  6. Podoba mi się atmosfera wiersza i sam wiersz również. Pozdrawiam - baba
  7. Kochana Babo, wiersz mówi o burzach, wybaczaniu, uczeniu się siebie nawzajem - nie o miłości cukierkowej i idealistycznej. Mówi o normalnych, zdrowych uczuciach. Uważam, że tylko takie uczucia można nazwać miłością. Wszystko, co chore i toksyczne, przestaje nią być. Staje się z wolna destrukcyjną nienawiścią. Serdeczności. :) Bezsprzecznie masz rację Oxy; jeśli prawdziwa - to z burzami, piorunami - taka też wg. mnie jest prawdziwa, taką nazywam idealną, "burze ją umocnią". Ściskam -baba Więc prawdziwa czy idealna? Bo już się pogubiłam... To uważasz, że idealna nie może być prawdziwa? Ona być może inna dla każdego z nas. Idealna - realna, nie wyidealizowana. Po prostu: najlepsza, optymalna, wymarzona. Myślę, że PL właśnie o takiej mówi w Twoim wierszu? Oj, miłość, miłość! Ściskam - Iza
  8. Dziękuję Ci, Słioneczko, wzajemnie! Piękny tekst pozostawiłaś mi w prezencie! Sciskam - Iza
  9. Uśmiechy dla Ciebie! :)))
  10. świetnie Izo, uważam że nie potrzebne poprawki , brawo!!! Dzięki Sławko! To w takim razie wkleję, jak przyjdzie czas. To jeden ze starszych, który dojrzał. Całuski - Iza
  11. ale zawijasy wyszły, ja w stronę pozytywizmu, a pan Asnyk górskie przygody, trzecia matryca perinatalna Lubię zawijasy, teraz w porządku. Pana Asnyka również. Napisał m. in. piękne według mnie liryki.
  12. Kochana Babo, wiersz mówi o burzach, wybaczaniu, uczeniu się siebie nawzajem - nie o miłości cukierkowej i idealistycznej. Mówi o normalnych, zdrowych uczuciach. Uważam, że tylko takie uczucia można nazwać miłością. Wszystko, co chore i toksyczne, przestaje nią być. Staje się z wolna destrukcyjną nienawiścią. Serdeczności. :) Bezsprzecznie masz rację Oxy; jeśli prawdziwa - to z burzami, piorunami - taka też wg. mnie jest prawdziwa, taką nazywam idealną, "burze ją umocnią". Ściskam -baba
  13. Bazyli. niefortunny początek (plagiat??), radzę zmienić. Za bardzo się kojarzy! "Między nami nic nie było! Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych, Nic nas z sobą nie łączyło Prócz wiosennych marzeń zdradnych; " - Adam Asnyk Serdecznie pozdrawiam - baba
  14. Już, już za trochę, dowiemy się, co w trawie piszczy! Myślę, że: "to jednak tylko jest zwykła bajka znowu zakwitnie w maju sasanka" Serdecznie pozdrawiam - baba
  15. Wolę ten wiersz czytać bez zaimków. Lepiej mi pasuje. Serdeczności - baba
  16. Jeśli mielibyśmy mówić o uczuciach, o miłości - to byłoby tyle zdań, ilu rozmówców. Wiersz mówi o tęsknocie do milości idealnej, o jakiej marzy każdy człowiek, choć najczęściej pozostaje ona tylko w sferze dążeń. Napisany jest pięknym językiem, wyczuwa się duże zaangażowanie i żarliwość wypowiedzi podmiotu lirycznego. Słowo "jeśli" - wyklucza bylejakość. Budzi nadzieję, że taka miłość jednak istnieje. Wiersz mnie wzrusza, podoba mi się, serdeczności - baba
  17. Czytając wiersze, staram się nie utożsamiać autora z podmiotem lirycznym. Moim zdaniem ciekawie ujęty w wierszu temat rozmyślań naukowca. Często charakteryzyje ich pewne wyobcowanie, skrajność poglądów, niezrozumienie otoczenia. W końcu PL sam dochodzi do wniosku, że czasem mówi głupoty: "co ja właściwie ..."(gadam)! Mam jednak odczucie braku powiązania dwóch pierwszych wersów z trzecim i czwartym. Niektóre słowa wydają mi się zbędne. Tak to widzę: "twoje perfumy mają brzydki zwyczaj wchodzenia do łóżka tuż przed tobą i jeszcze to zakłopotanie gdy mówię o fizyce kwantowej nie musisz nawijać włosów na palce już jesteśmy upiornie splątani mam określony spin i nie potrzeba cyklotronów by określić ciebie zawsze jesteś na opak nie powiem tego na głos bo skończy się wielkim wybuchem pozostają eksperymenty myślowe typu co ja właściwie " Serdeczności - baba
  18. Aniu, zawsze z wielką przyjemnością czytam Twoje wiersze. Podpatruję i korzystam. Jednocześnie wiem, że lubisz - konkretnie o wierszu. Jest to kolejny, śliczny wiersz, chociaż mnie też skowronki na choince wydają się nie bardzo na miejscu. Zwykle je kojarzymy z wiosną. Na mojej choince również wiszą ptaszki, ale dzieci nazywają je ptaszkami. Mam również wśród ozdób lśniące dzwonki. Może nie mam racji, nie chciałabym skowronkom zrobić przykrości, serdecznie Cie pozdrawiam, z uściskami - baba
  19. Widać wiesz co mówisz, tafilo się kurze (babie) ziarno! Dzięki! :)) Heeej - baba
  20. Rozczulasz mnie; pamiętasz "mniszka"? Lubię wędrówki różnymi drogami. Dziękuję za czytanie i miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam - baba
  21. Myślę, że wyjaśnienie przyda się nie tylko mnie do lepszego zrozumienia wiersza. Dziękuję, jest mi miło, że potraktowałaś życzliwie moje pytanie. Teraz bardziej jest mi zrozumiałe, co PL wyraża w wierszu. Serdeczności - baba
  22. teraz, po niewielkim rozbudowaniu, myśl nabrała kolorów. Inwersję wywal : "kieliszek wódki"!! Moim zdaniem nadmiar - szkodzi i to nie tylko dykcji! "od przesady niedaleko do fikcji nadmierne picie nie doda dykcji" Jeden by tak, inny zaś tak! A Ty jak uważasz. Serdeczności - baba
  23. Czy konfluencja to w wierszu dopływ (woda), czy słowo to dotyczy kultur komórkowych (procentowo??)? Trochę za mało czytelny tekst. Serdecznie pozdrawiam - baba
  24. To taka moja wersja, nie wiem czyz godna z Twoją intencją? Może cosik się nada, albo nie. "dlaczego jak zabiera kosi nie ostrzem lecz męką w męce lekką ręką matkom dzieci dzieci matkom bezwzględna szydzi ojcowie nie płaczą na zewnątrz wewnątrz rozpacz złością kipi" Serdecznie pozdrawiam, - baba
  25. kiedy przyszła to jej wtedy nie poznałem tarczą śmiechu kwitowałem każde słowo znać się bałem uciekałem nie wiedziałem że to boli i raniłem wciąż na nowo wyrzucona przed drzwi domu powracała bałamutna jak zły pieniądz złotym lśnieniem to prosiła to groziła czarowała powtarzała życie skąpym okamgnieniem późna jesień jak ja zimna posiwiała zła tęsknica wystrzeliła niby raca rozpaczałem list wysłałem odpisała raz wzgardzona odrzucona już nie wracam czarne myśli w burym życiu z trudem niosę zrozumiałem czym najbardziej zawiniłem przehulałem postradałem wiele wiosen nadal nie wiem co oznacza twoje imię
×
×
  • Dodaj nową pozycję...