Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Baba_Izba

Użytkownicy
  • Postów

    6 013
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baba_Izba

  1. Dzięki Kasieńko, cmoki - baba
  2. Bardzo lekką ręką napisany wiersz, wydaje się, że wprawną, nawet te rymy, chyba - są celowo użyte. Mnie się podoba, pozdrawiam - baba
  3. Nie uważam, że wyliczanie w czymś ujmuje wierszowi. Są wspaniałe wiersze jak "Rzepka", "Lokomotywa", do których nawet nie trzeba przywoływać Autora, każdy Go zna. Nie jest moim zamiarem porównywanie tych wierszy - podkreślam to. Chcę tylko uzasadnić, że wyliczanki mogą się podobać. Uważam, że wiersz ten jest w treści bardzo głęboki i ściśle wiąże się z określonymi przeżyciami i przemyśleniami peela i Autora. Wiersze są takie, jaki jest świat; ładne, brzydkie, jasne i ponure. Jak my jesteśmy różni. To prawda. Wszystko było i wszystko co było będzie, bo historia nam o tym mówi. Mamy nadzieję, że może, tak się jednak nie stanie, ale to tylko wiara. Nie jestem kompetentna oceniać czy to jest dobry wiersz, na mnie zrobił duże wrażenie, uważam, że o czymś mówi, przed czymś przestrzega. Nie wszyskie muszą być hurra- optymistyczne. Tak jak nie wszystkim muszą się podobać wszystkie wiersze. Rozgadałam się, pozdrawiam serdecznie - baba
  4. "barwi" i barwnie" - nie za blisko siebie? Taki wiersz teraz - lepszy niż aspirynka, a z lampeczką nalewki - mniam! Serdecznosci - baba
  5. Wiersz taki aksamitno-stokrotkowy; w listopadzie, niezwykle ciepło nastraja. Wkrótce znów będzie " biały puch na parapecie". "rozedrganej". Serdecznie pozdrawiam - baba
  6. Biegną te "koraliki śmiechu" już nie po drutach, jak kiedyś, ale w eterze. Coraz więcej nowinek technicznych w życiu codziennym, a coraz mniej pezji, czułości, bliskości. Dobrze Krysiu, że są takie wiersze. One napawają optymizmem, pozwalają wierzyć, że kiedyś, że może.. Serdecznie pozdrowiam - baba
  7. Z góry przepraszam, poniżej zmieniłam Twój tekst, to nie znaczy, że tak ma być; to tylko przykład, że można inaczej, mniej słów, więcej dać czytelnikowi do domysłu: "nie wiedząc podałam na dłoni delikatnie ująłeś je za chwilę znudziło spłoszone rzuciłeś w kąt teraz leży roztrzaskane czeka" Z pozdrowieniami - baba
  8. Mnie w tym wierszu brakuje rytmu, uważam, że niektóre rymy są wpisane "na siłę" (np; "truchłem" - "opuchłe"), zwroty udziwnione - brzydkie ("skrzekliwym głosem gęsta mroczność", "paszczęki mroku głodne"), ja bym nie użyła: "pośród nieboskłon rozrzuciła", raczej "po nieboskłonie rozrzuciła". Jeśli to początki pisania - na pewno wkrótce będzie lepiej. Najlepsze życzenia - baba
  9. zgasłam z ostatnim niedbale zduszonym petem ból jak po fałszywym ciągu cyfr realny do granic pulsuje regularnie cała reszta sygnałem i niebieskim światłem rozkład normalny nerwami struktury przenika falując zagrożenie nie wiem co wzniecisz poza granicą odczucia nic poza lękiem musiałeś tak wyrafinowanie pamięć to neutralne wyspy bezpieczeństwa restart zapomnieć symulacja analizy obwodów zacząć od początku
  10. Niektóre wiersze darzy się szczególnym sentymentem, każdy ma takie - nie do ruszenia. Są jak nasze dzieci; troszeńkę nieznośne, niedojrzałe a bardzo kochane! Myślę, że Cię rozumiem, serdeczności baba
  11. Przepraszam za zmianę płci. Tak, teraz chyba lepiej, choć; "nigdy nie jest tak dobrze,żeby nie mogło być lepiej". Może ktoś jeszcze spojrzy na wiersz - świeższym okiem. Pozdrawiam - baba
  12. No, to teraz, już dostaniesz ode mnie cmokastego całuska, takiego, że ach! Od baby, ale trudno, należy się, :))) buźka - baba
  13. Wiersz może się podobać, bądź nie podobać. Mnie nie gorszy określenie: "do dupy", ale świadczy o braku argumentów w rzeczowej dyskusji. Ja lubię takie krótkie wiersze, są jak zdjęcia zwykłych przedmiotów i miejsc, napotykanych w codziennym życiu. Oglądane po latach, budzą pytania: dlaczego tak mało ich robiłem, wiele spraw uległo zapomnieniu, teraz mogę na nie spoglądać, z rozrzewieniem i nostalgią, albo ze zdziwieniem, niechęcią może, ale zawsze z zainteresowaniem. Według mojego zdania, wiersz jest dobrze napisany, ciekawie ujęty, ujmuje aktualny temat zdarzenia, przewiduję, że "po kul świście" - zostanie w moim i nie tylko repertuarze ulubionych powiedzeń!"po kul świście"- świetne wprost, jak "ten wiatr ze wschodu"! Serdecznie pozdrawiam - baba
  14. Czasem dość fajnie, a czasem się trochę "rozłazi" wiersz. Ostatnia strofa; to takie "wciskanie na siłę"- ładne to - musisz patrzeć! Trochę literówek w wierszu( jedno i za dużo i brak ogonka). "spowiło śnieżne okrycie", "biały puch " - lepiej nie używać takich oklepanych, ogranych określeń, wymyślaj swoje. Jak na początek, to nie tak źle, ale będzie i powinno być coraz lepiej. Serdecznie pozdrawiam - baba
  15. Popieram opinię Steni Żak. Emocje nie są dobrym doradcą przy pisaniu wierszy. Rozumiem, że peelka je ma, jednak lepiej jak miną, łatwiej wtedy myśleć i pisać lepiej. Wielokropki, wykrzykniki - to zbędny patos, nie poprawiają jakości wiersza. Takie to moje zdanie, po przeczytaniu. Pozdrawiam, serdeczności - baba
  16. poprawiny fajniutkie, zwłaszcza na chrzcinach, bo; "jak kum kumy nie ruszy...", teraz pewnie wkrótce będę śledziła co dalej z peelką w zetce. Raczej jestem o nią spokojna, ale tam cosik od jakiegoś czasu, zrobiło się gorąco (czytam). Ściskam i żeby nie zapeszyć - puk, puk, puk, już nie będzie kaca. - baba
  17. Dziękuję Ci Magdusiu za przeczytanie i opinię (niezmiernie miło pieści moją pychę), jednak wersja HAYQ jest bardziej (moim zdaniem) wysublinowana, wyrafinowanie przyprawiona, na pewno choć w części skorzystam z Jego podpowiedzi. Bardzo dziękuję za obecność u mnie serdecznie pozdrawiam - baba
  18. Na szczęście: "człowiek zawsze musi - inaczej się udusi" heej HAYQ! Nie mam co wybaczać, nisko się kłaniam i raczę się raczej, smakuję, delektuję, a jak ochłonę i jeśli pozwolisz, to uszczknę od Ciebie to i owo i zabiorę do wód? Miło, że miałeś chwilkę' dziękuję jakniewiemco - baba
  19. Wiersz, moim zdaniem, kwalifikuje się do poprawy albo nawet napisania od początku. Moje odczucia takie: wywal wielokropki, "ludzi znajome twarze…" - bez "ludzi", jeśli "nic nie widać" - to jaki sens pisać co widać dalej? "nikt nie sklepi zdania," - może "skleci"? "Kieliszek w ręku, przez kogoś zapełniony- może "napełniony"? "Obok talerz nienaruszony" - rym "częstochowski", brzydki. Ciąg dalszy też w tym stylu. Radzę przeczytaj głośno, to co sama napisałaś; jakie masz odczucie? Myślę, że jesteś dobrym obserwatorem, pisać będziesz lepiej z czasem, dużo czytaj. Staraj się pisać prosto, używając ładnych, wymyślonych przez siebie określeń. Nie zniechęcaj się, choć nikt nie powie, że będzie łatwo. Na pewno przeczytam następny Twój wiersz, będzie lepszy! Serdecznie pozdrawiam - baba
  20. Wpisuję się na końcu, nie chcę się wymądrzać zwłaszcza u Ciebie. Niezaleznie od opinii, które już znam: próbuję zapamiętać jak subtelnie budujesz konstrukcję i atmosferę wiersza. Czytam i chłonę. Serdeczności - baba
  21. Cieszy mnie to, że rozkręciło się kółko graniaste! Moje puenty były tylko przykładem, ale były, przyznam : do kitu! Nowa Twoja puenta - wprost superrrr! (możesz jeszcze spokojnie zastanowić się, czy nie wystarczy: " Kuter zardzewiał słoną wodą" (świetnie to wymyśliłeś, takie proste, bez "umoralmiania"!) bez: "zostanę" ??? może jeszcze ktoś podpowie? Co do tytułu: moje zdanie ;jeśli rybak jest w treści wiersza, to nie umieszczać go w tytule. Wymyśl coś tak fajnego jak to co wyżej. A ; lubię latawce - popieram! Dobrze radzą i piękne wiersze piszą! Serdeczności - baba
  22. Ostatno mi nie najlepiej się pisze, wychodzą raczej takie wprawki, ale może, może kiedyś wreszcie błyśnie coś w myślach? Dziekuję, jak to miło, gdy ktoś zagląda, za słowa - również serdeczności - baba
  23. Dziękuję Kasiu, troszkę zmieniłam, złagodniała peelka, bo ją kocha. Uściski - baba
  24. Takiemu - to dobrze! Pozmieniałam trochę, niech mu się rymuje! Po nalewce lepiej poszło? Dziekuję - zapraszam - baba
  25. Moim zdaniem, dobrze by było trochę poprawić melodię wiersza, zachowując rytm w wersach. Przy okazji zmienić coś niecoś. Wzmocnić puentę. Ale pamiętaj, to tylko moja propozycja, nie musisz jej akceptować, daję tylko taki przykład: "zgłębiam podstawy marnowania czasu smakując styl prostoty cyferblatów i tak zaczynam drugie średniowiecze łamię wskazówki przypadkowych osób dla mnie chwila to dwa wektory kąt długość zwroty kierunki pewny wspólny punkt przyłożenia przyjdzie pora na czarną klepsydrę niech śmiało sypnie piach pod powieki byłem rybakiem swojego losu łowiłem sekundy w kropli znaczeń mogę już płynąć w kierunku cienia" albo ostatnia II wersja: "kiedy nadejdzie czas na klepsydrę nie sypnie mi piachem pod powieki byłem rybakiem swojego losu łowiłem sekundy w kropli znaczeń mogę żyć pełniej świadomie inaczej" No to dobrej nocki, pozdrawiam - baba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...