
Baba_Izba
Użytkownicy-
Postów
6 013 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Baba_Izba
-
Random Access Memory
Baba_Izba odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak, trochę "z innej beczki". Ostatnio pogłębiałam wiadomości z zakresu rachunku prawdopodobieństwa, stąd zainteresowanie "rozkładem Gaussa" (rozkład normalny). Próbowanie nowych ścieżek, pozwala na poznawanie siebie i swoich możliwości. Czasem coś nie wychodzi, ale kto nie spróbuje, nigdy sie nie dowie, a poszukiwania dają sporo frajdy. Bardzo mi miło, że przeczytałaś, dziękuję za opinię, serdecznie pozdrawiam - baba -
Czytam wszystkie wiersze w tym dziale. Staram się zawsze wynieść coś dla siebie, nie ujmując Autorom. Zwykle nie wpisuję komentarzy, uczę się, nie czuję się kompetentna. Ten wiersz mnie urzekł, swoją melodyjnością, lekkością, finezją. Muszę to napisać; nawet złośliwostka Hani K. nie zakłóciła mi dobrego odbioru wiersza i przyjemności przeczytania komentarzy. Zaznaczam swoją obecność, pozdrawiam - baba
-
Jak Ty mówisz, że ciepły, to na pewno wiesz co mówisz, choć jesioneczka grzeje, trzeba będzie niedługo ubrać coś cieplejszego. Śnieg. Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Serdeczności - baba
-
Chciałam tak poprowadzić temat, żeby peelka ucięła sobie dżemkę, tymczasem chyba za mocna dawka, bo usypiają czytający! Heeej! U mnie też przyleciał śnieg, a sikorki do słoninki. Dziękuję, za przeczytanie i ciepłe słowa, serdecznie pozdrawiam - baba
-
Nikt nie może tracić z oczu tego czego pragnie
Baba_Izba odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja też wolę pierszą wersję, tę rozgadaną. Bardziej pobudza wyobraźnię. Ciekawe obrazki malujesz! Serdecznie pozdrawiam - baba -
oczyszczenie
Baba_Izba odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
przyszłam i ja, przeczytałam, ogrzałam się, a jakże! Miło i przyjemnie czytać takie wiersze. Serdeczności - baba -
Elegia na wypadki drogowe vol.II /ofiarom wyp/
Baba_Izba odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"W jednej się chwili wszystko stało chwilą" - to mnie najbardziej poruszyło, prawda, czasem decyduje o naszym życiu tylko chwila. Wiersz (również "ku przestrodze"), podoba się, serdeczności - baba -
Random Access Memory
Baba_Izba odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zgasłam z ostatnim niedbale zduszonym petem ból jak po fałszywym ciągu cyfr realny do granic pulsowania cała reszta sygnałem i niebieskim światłem rozkład normalny nerwami struktury przenika falując zagrożeniem nie wiem co wzniecisz poza granicą odczucia nic poza lękiem musiałeś tak wyrafinowanie pamięć to neutralne wyspy bezpieczeństwa restart ponowne narodziny strach zapomniany symulacja analizy obwodów zacząć od początku -
"potępiona roślina trzęsawiska" - zdecydownie pozbyć się tego. "potępiona" - ??? "roślina trzęsawiska" - nie jest prawdą, (występuje we wszystkich wodach z wyjątkiem słonych). Nad resztą radzę się jeszcze zastanowić (np.co z "czarną dziurą"?) Pozdrawiam - baba
-
Słuchaj Kasi, Kasia dobrze prawi! Dodam: unikaj dużej ilości zaimków w wierszu. Dużo czytaj. Od Ciebie tylko zależy, czy będziesz robiła postępy.
-
Czytałam, jeszcze będę zaglądać. Pewnie się troszkę zmieni? Serdeczności - baba
-
porozmawiajmy
Baba_Izba odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zachmurzony listopad wybuchnął śmiechem strącił z drzewa listek zalotnie zarumieniony odpowiedzią Dlatego Krysiu, że w tym co wyżej, akcent położony jest na tym co pogrubione; w podtekście - pogłębia ciekawość czytelnika: co takiego frywolnego było w tej odpowiedzi, daje taki moment zadumy. na gorąco - moim zdaniem, może się mylę, osłabia ten efekt. Odstęp po "listek",(tak mi się wydaje) daje do zrozumienia, że listek się zarumienił, bądź listopad "zalotnie zarumieniony" - złota jesień. Obojętnie co zdecydujesz, wiersz i tak mi się bardzo! Serdeczności - baba -
na zakręcie
Baba_Izba odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mnie - w każdym bądź razie - tak się wydaje, sedno - zachowane. Twoje wiersze są dla mnie jak truskaweczki w bitej śmietanie - najlepsze na wszystkie smuteczki. Pozdrowienia - baba -
Dziękuję, spowodowałaś, że poweselałam. Nawet zaśmiałam się sama do siebie i z siebie; jak można elegancko i szczerze: "Ukołysał mnie wczoraj do snu." Do czegoś jednak się przydał (to z radością i szczerze). Bardzo mi miło, że zajrzałaś, dzisiaj infekuję uśmiechem - baba
-
wprowadza bardzo ciekawy nastrój rodem właśnie z pożółkłego zdjęcia z lat 50., gdzie tylko płaszcz nie zsepił się ;) pozdrawiam. Czyli kierunek, w kórym powinnam iść przy naprawie, pomału mi się rysuje. Nie wiem, czy podołam, ale spróbuję, tylko muszę od niego wpierw odpocząć. Dziękuję za przeczytanie i wskazania. Serdeczności - baba
-
bez celofanowych rekawiczek
Baba_Izba odpowiedział(a) na nigdy ja utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"a na żebrach rozgniew łokci" - po jakiemu to, jeśli wolno spytać? Z jednym się zgadzam z peelem: "krzyczeć będziemy razem choć z powodów całkiem innych" pozdrawiam - baba -
Zadumanie się, bywa nudne. Zadymy - to jest to, co porywa. Coś w tym jest, ale od czasu do czasu człowiek ulega zadumie. Dziekuję Kasiu, kotka mnie dzisiaj ugryzła przy zastrzyku, taki szaro - bury dzień, a tu miłe słowa! Dziekuję, odwzajemniam - baba
-
Dziękuję za przeczytanie i opinię o wierszu. Pewnie nie udało mi się do końca, ale chyba każdy z nas zna to uczucie, gdy po latach wracamy do miejsc, gdzie w młodości bywaliśmy - czasem - szczęśliwi. Serdeczności - baba
-
Dziekuję za odwiedziny i dobre rady zawarte w wierszu, wzięłam sobie je DO SERCA: siadłam dzisiaj na przyzbie wróżyłam ze skopków na płocie przyjdzie Pan Jacek nie przyjdzie przyjdzie najpierw zajrzał do chaty gdzie miotła porządek i cacy zarządził by od początku wierszyk poskładać inaczej no i dumam i siedzę rozwijam i składam znów w izbie niesforne myśli uparte odwiedzi znów Jacek babę przyjdzie nie przyjdzie przyjdzie Do zobaczenia, Panie Jacku, pozdrawiam - baba
-
słońce przysypia z dala od miasta przymyka oczy ludziom gładzi troski wiewiórkom napusza porudziałe kity trwa jesienna parkowa sjesta szmer uschłych liści otacza ławkę kołysze lekko nuci kołysankę siadasz wiecznotrwała prosto z fotografii w śmiesznym płaszczyku w żółtą kratkę jestem tobą przeglądasz się we mnie jak to jest być teraz cieszyć się istnieniem dzisiaj to dawniej rzucone w głąb studni wierne echem zwielokrotnienie kiedy czaruje jesienne słońce zadumę ubiera w jesionkę kraciastą a może zatrzymał czas tamtą chwilę albo park ze mną na lata zasnął?
-
Słuchaj dobrych rad i zamieszczaj nie w tym dziale, a najpierw niżej : "BEZ LIMITU; Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy". Będziesz miał okazję wiersz dopracować. Życzę powodzenia, pozdrawiam - baba
-
made in Poland
Baba_Izba odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stokrotki się dopatrzyły, widocznie jednak można. "Nie jedzcie stokrotek"- nawet "w rosole" -bo Ich szkoda! Dzięki Kasiu, to taka moja maleńka odskocznia, huśtaweczka. (Widział kto babę w izbie - na huśtawce?) Hej, hej - baba -
staje w dzień i nie wstyd mu
Baba_Izba odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nalewka - samo zdrowie; z aronii. abyśmy! - baba -
na zakręcie
Baba_Izba odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"Z taką pewną niesmiałością" - daję pod rozwagę: "zanim nastanę we śnie na jawie zanim przybędę we śnie na jawie" zanim mnie ujrzysz we śnie na jawie" "nim się ukarzę we śnie na jawie" Co byś? Może, coś w tym rodzaju? Przeciwieństwa są w porząsiu. Serdecznosci - baba -
Mimo braku gwarancji
Baba_Izba odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Czytałam, też mi się podoba w ostatniej wersji. Do peela: szansa zawsze jest, ale jak się nie spróbuje, nigdy nie pozna się rezultatu. Z pozdrowieniami - baba