Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Regina Misztela

Użytkownicy
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Regina Misztela

  1. No a Reginka nie rozumie co sama pisze - fakt, ale wiesz to nie od dzis - dziękuję oskarze;)
  2. i skąd ściągam pomysły?:) a to dobrze chyba czerpać z czegoś inspirację.:)
  3. Tero chyba coś w końcówce popuściłaś, zapewne się troszkę męczyłaś, żeby brzmiało wszystko a tu jeszcze narzekają, że się nie rozumie zbliża się godzina twoich gwoździ. paznokcie pomalowane tak by poczuć się jeszcze kobietą - ja myślę, że ci się udał ten fragment świetnie, początek zachęcający tak poczuć się jeszcze kobietą, czyżby tyle zwątpień, czyżby biedna zagubiona peelka czuła się niedowartościowana, a tak to bywa, że te paznokcie są wyznacznikiem, nie wiem czy mogłoby brzmieć tak samo, nałoże sobie fluid, albo pomaluję oczy, dobrze to dobrałaś. Tą czerń i czerwony chyba zrozumiałam, ale trzy razy czytałam ten fragment, żeby w ogóle móc cokolwiek stwierdzić, może byś tak troszkę go rozbudowała, albo streściła, nie wiem cokolwiek, żeby było lepiej.:) w sumie to jestem zadowolona, na tle innych porannych utworów ma wiersz kolory :) pozdrawiam serdecznie Regina
  4. piękne!!!!!!!!!!! śliczne!!!! jestem w szoku!!!!!!! Regina
  5. piękne!!!!!!!!!!! śliczne!!!! jestem w szoku!!!!!!! Regina
  6. a nie biedronki są fajne, wszystko jest fajne;) tak fajno no właśnie;) pozdrawiam serdecznie eh;;))))))))))))))) Reginka
  7. ja nie bronię wiersza;) nie mam takich nastrojów ;) jakoś tak szczerzę mówiąc twoje zdanie mało mnie interesuje. autorytet od biedronek;)
  8. brak kultury i ty twierdzisz, że jestem mało inteligentna?:) słowo kulturalny jako przymiotnik występuje tylko i wyłącznie w znaczeniu wartościującym no i oczywiście pozytywnym lub znacząco pejoratywnym ( tu: brak kultury) . Już to chyba tłumaczyłam na forum. Kulturę należy Jasiu drogi opisywać, ja mam kulturę, oj mam, tą w jakiej się wychowałam i tam akurat moje postępowanie jest racjonalne. Że też takie podstawowe błędy logiczne popełniasz. Regina
  9. dziewuszko:) heh, mnie się wydaję, że większość potraktowała to bardzo egocentrycznie, w sensie poobrażała się, a mnie chodziło po prostu o to, że każdy ma prawo do miłości, że to nie tylko jest piękna księżniczka i królewicz, ale nawet w środowisku patologicznym ludzie zakładają rodziny i darzą się miłością, może nie tą którą znamy my opartą na cieple i bezpieczeństwie, ale oni także mają jakieś sentymentalne odruchy. A wiersz miał przede wszystkim wywołać uśmiech, na innych portalach świetnie to zrozumiano, tutaj widocznie zbyt duże przyzwyczajenie się jest do liryczności w sensie stricto.;) pozdrawiam serdecznie Regina
  10. i jeszcze wersyfikacja nijaka, już nie mówiąc o treści/ blondynka
  11. stylizacja przecież jest widoczna, to ma być ironiczne, przecież winograna i krzywe nogi nie mogą być smutne?:) to samo kursywa, inwersja i naciągana wzniosłość i patos ( no w sumie to to samo). Regina
  12. kobieto. bo czyż nią nie jesteś, moją małą kurewką. Miła, chociaż nie umiesz grać na fortepianie, chociaż mylisz słowo wychodzę w dochodzę, siedzisz mi dwiema połówkami twej dupy w głowie. Słuchaj, widzę cię w obłoku każdym pary znad garnka grochówki, każdej spłuczce, domestosie, klozecie poobiednim i rosołu oczach. Tak tłustych jak twoje wałki zlane z wielkimi winogronami,jak krzywe nogi, których nie widać zarysu,jak szyja, która nigdy nie będzie łabędzia. Miła, ja wierzę, że świat utuczony miłością, tępą jak ty i ja. Dla nas dzisiaj będzie poezją.
  13. to źle bo to nie o chichraniu być miało. no wróciłam:) tak jakoś nie wiem, coś mnie ciągnęło.. /dziękuję za ślad, za uwagę z jędrością, którą zapewne zmienie soon. Regina
  14. ja myślałam, że w poezji to też tak jest kocico, że jak się markę wyrobi to później już wszystko idzie gładko i każde kocham jest odkryciem literackim roku, no przecież nie jest słabo, ty to wiesz, ja to wiem i inni wierni twojej poezji, bo już o takowej można mówić, ale nie jest też genialnie od początku do końca tak jak kiedyś. racja. a co wyłapałam Kiedy jedno drzewo wystarcza za las krety wybrzuszają ziemię. Moje wnętrza wciąż lubią łasić się do ciebie mam metr szęśćdziesiąt, klejące się światło i sól. Wycinam zdania, robię z nich przepowiednie. i to jest dobre i cóż mogę dodać więcej Regina
  15. wiatr zapyla w dziurkach nosa świeże powietrze i to jest dobre jak seks. Ciocia zawsze miała dziwne pomysły, umiała piec pączki i była ciocią. Wystarczy. majem kasztany spadają mi na głowę. Fizyka denerwuje. A ciocia miała wszystkie wzory w serdecznym palcu razem z brzydką jak ona obrączką. Pod drzewem zapinam bluzkę i martwię się czy ci nie żal zmarszczek na bawełnie. Są jak ty cała w ziemi. Po tej trawie ma kolor poczciwej skóry. Ale chłopak jest jędrnością wiosny, taki miał być. Nie gniewaj się. Jestem gotowa prasować ubrania, wiem jak zmywać brud z paznokci. Będę żoną stulecia, kiedy powie trzymaj w dłoniach zamknę oczy. Pamiętam dzień kiedy prawie udowodniłam ci że jestem dzieckiem kapusty i słońca. Sny wchodziły na czworaka do pokoju i widziałam miłość. mieszkała pod kołdrą i ciągle dawała. A ty, ciociu pozwoliłaś mi dorosnąć.
  16. Agnes wiem o co chodzi, ale z tym być dałam celowo, chociaż brzmi rzeczywiście sztywno:) dziękuję za wzgląd i dobre rady, jak zwykle można liczyć na Ciebie. Panie Stefanie, panu się zawsze erotycznie kojarzy, pan ma większą wyobraźnie niź ja, mówie to panu, pan niech bajki pisze:) dziękuję za komentarze:) Regina
  17. jak może być wiersz, w którym drzewa i dom, płoty sadzone w ziemi są proste. słowa puszczane jak mydlane zabawki w kałużach dopiero nabierają kształtu życia. Wszystko jest wyjątkowe i chce robić z ciała długie krzaczaste badyle – żeby bociany zmieniały czas i wymagania. Nie sięgnie ptasi dziób, deszcz, jedność w moich uszach widziana słodkim liźnięciem jaszczurki. Nie wiem rozmnaża zmarszczki na czole, szyi, dłoniach – miały trzęsącą się miłość na kilka sposobów. Prowadzę kalekie nogi, moje piękne kalekie nogi do bramy w miejscu gdzie będzie ich miliony. Zacznie się.
  18. Agnieszko nie pamiętam dokładnie, ale chyba ważny punkt był za motyw lustra przewijający się przez twórczość Baczyńskiego, jeśli chcesz więcej info to mój mail : [email protected] pisałam z tego kilka analiz także powinnam pomóc Regina
  19. w ogóle zastanawiam się czy ty w ogóle studiujesz tą polonistykę? cholera jasna rozumiem, że gdyby na filologii angielskiej kazano tobie robić zadania z matmy to byś poprosiła jako typowa humanistka o pomoc, ale żeby być na studiach, które nie przynoszą żądnej satysfakcji materialnej tylko w jakimś stopniu psychiczną i jedynym mądrym zdaniem w twoich ustach było stwierdzenie, że Kochanowski był banalny, na poziomie licealnym. Ha negować taki autorytet, a tak na poważnie to zapewne osoby, które są prawdziwymi pasjonatami ( nie wątpie,że ten kto idzie na polonistykę, to albo nigdzie się nie dostał albo ma naprawdę zamiar robić coś w tym kierunku : tłumaczenia, przekłady, twórczość własna itp itd) już w wieku lat 16 znalazłyby coś na ten temat. Jak się nie ma o czym umieszczać wątków to proszę tego nie robić, a z Kladiuszem się zgadzam - od czego są biblioteki, a pani wydział na pewno ma jeszcze tylko i wyłącznie związany ze studiami. Także do roboty, a nie obrażać się na cały świat, za to, że nie chce pomóc, czy może nie potrafi. Regina
  20. panno cogito;> to ma pani bardzo przyjemne i łatwe studia, albo przedmiot, albo przynajmniej ćwiczenia
  21. ależ idealnie przedstawienie własnej osoby;) ah..a co właśnie robię, oh, wzruszę się..
  22. nie publikuję już tutaj, ale takiego wątku nie mogłam ominąć wg mnie : Krynicki:P jak ktoś ma jakieś pytania dlaczego, odpowiem z miłą chęcią. Reginka
  23. Bezet, a szkoda bo to dobry wiersz;) Reginka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...