Strasznie nie lubie krytykowac, szczegolnie, ze moje poczatki tez byly straszne, ale naprawde..prosze...zwroc uwage..na powotrzenia, banalne sformuowania, brak jakiejś lacznosci. Rozumiem, ze emocje nAS ponosza, ale te wiersze ktore sa szybkim wyrzuceniem z siebie zlosci, radosci, czy bolu lepiej czasami schowac do szuflady. Nie mowie tutaj oczywiscie o osobach obdarzonych prawdziwym talentem..
Proponuje duzo duzo cwiczyc i sie nie poddawac..
Usmiech.;) pozdrawiam