Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Regina Misztela

Użytkownicy
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Regina Misztela

  1. temat z ostaniego wieczoru, gdzie także były na ten temat liczne dyskuje ja kilku rzeczy nie rozumiem, czemu te podziały zawsze są tak radykalnie dychotomiczne, nie ma żadnego odcienia szarości? Albo za, czyli wielki liberał, osoba tolerancyjna, albo od razu homofob, zaniedługo, jak się nie będzie ich popierało to my będziemy chorzy, my idioci, my źli..w ogóle ten podział jest żałośny Osobiście nie przeszkadza mi, że jakieś pary całują się na ulicy ( homoseksualne), nie przeszkadza mi się z nimi przyjaźnić, nie!, ale marsze, wszelkiego rodzaju pseudomanify - nie! bo kiedyś będę miała dzieci i wolę, żeby przyswajały wszystko powoli, żeby się uczyły stopniowo zakresu tolerancji, wartościowały odpowiednio do własnego otoczenia i charakteru, a takie narzucanie liberalizmu może wszystko popsuć umiar we wszystkim jest wdzięczny, a obrażanie się nawzajem jest z każdej strony XXXX fobią. pozdrawiam serdecznie Reginka
  2. świat bez finezji. pośród nocy kryję się za światłem. w takich sytuacjach nie słyszy mojego zakłopotania. - odbiega jakby od całości klimatu, poza tym śiat bez finezji jeszcze brzmi, ale dalsze wprowadzenie typu noc kryjąca się za światłem nic mi nie mówi, wyrzuciłabym jeszcze mojego, myślę, że lepiej byłoby to troszke poprawić, te trzy wersy świat bez finezji. pośród nocy kryję się za światłem. w takich sytuacjach nie słyszy mojego zakłopotania. w innych przypadkach desperaci zamieszkują na ostatnich. świetlne domino wzbija się w górę. łatwiej jest wskoczyć do nieba. - ostatnich, ale czego ostatnich? piętrach? poza tym świetny fragment, bardzo mnie zaciekawiło to domino, interesujące gdybyś wyrzucił światło z pierwszej, świetlny byłoby jak najbardziej na miejscu, a tak to ociera się o powtórzenie wolę mierzyć się z morrisonem. w pewnym sensie potyczki z wódką wychodzą mi na dobre. kiedyś z satysfakcją szarpnę ją za rękę wyciągając na piwo do johna. jesteśmy za dobrzy by tutaj pasować. - ja osobiście tak jakoś gwiazd każdego rodzaju w wierszach nie lubie, estradowych też, mnie ciężko znaleźć punkt odniesienia, ale potyczki z wódką mnie urzekły dużo inaczej, dużo lepiej pozdrawiam serdecznie Reginka
  3. natalko kochana nie odpisalam na sms bo mi sie kom wyladowala w pociagu, teraz juz bede na bieZaco:) to ja dziekuje za to, ze nie okazalas sie jakims potworem znad morza a cudowna dziewczynka o sercu czystym i Anielim ( wiersz bylby marny tj. slowo aniol) buziaki dla ciebie przeogromne Regina
  4. ;) jak się robi ? Krzywak : heh ale dobrze się skończyło, ciepło, przytulnie u mnie\ p.s co ma nocnik do głoskowania? p.s 2 zobaczymy jak będzie głoskować 4-letnie dziecko po jointach pozdrawiam :*
  5. Kladiusz ja cię kocham;> geniuszu intelektualny, masz rację jej teksty są za trudne
  6. oj czekam z niecierpliwością, świetnie to napisałeś:) bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie
  7. no musisz być koniecznie, a nastepne spotkanie na pewno się wkrótce odbędzie, nie ma ku temu wątpliwości, niech no tylko sesja przejdzie, a będziemy..ach ileż tego będzie:) serdecznie Cię pozdrawiam miła
  8. hehe Kladiuszu, Michałku jakże kobieta po takiej nocy może być roztargniona;) no rzeczywiście nie wylogowałam się;) Michał - twój tomik umilał mi podróż do domu, mam kilka spostrzeżeń nawiązujących do wczorajszej rozmowy u mnie na temat debiutów, wyślij mi maila to skrobne coś:> buziaki... roztargniona../ p.s zdjęcia będą wieczorem
  9. oj dogadałybyśmy się:) kamikadze też było:) w ogóle było uroczo...naprawdę jestem bardzo zadowolona natalka teraz wraca do Gdańska, mam nadzieję, że podróż mija jej spokojnie ( przesympatyczna osoba) p.s nie pamiętam jak zasnęłam, Kladiusz? ;)
  10. godz 19:30 - Stefan Rewiński klęczy ( NA KOLANA!!! prostaku (dop. red)) , przeprasza, no nic, Regina nie daje się pocałować w ręke ( wątek Rewiński zakończony) - p. s obecność jego żony była.:> godz 20:25 nawiązują kontakt zło z vackerem, już ich nie ma;> godz 20: 45 Michał Kowalski wspomina o pralce ( wirującej, tj. dirty dancing ) godz 21: 45 Klaudiusz przypomina Reginie, że jeszcze nie ma 22:00, A WYPIŁA więcej, niż on => tłumaczy się ona, ukraińskim pochodzeniem 21: 50 Natalia opowiada o historii swoich rudych włosów;) ( do twarzy jej teraz) -- opowiada też o sztywnym moderatorze........ z przeszłości a teraz jesteśmy u mnie;) oddaje głos większości... oyey - "bujaj sie leszczu" :D ) Tali Maciej zdradził - odszedł, zamiast tańczyć pod stołem, dlatego recenzje będą baaaardzi krytyczne, choćby nie wiem co napisał { a to pisze ja - Krzywak, hulanek się zachciewa :))
  11. oyey nie obchodzą mnie Twoje poglądy na temat funkcjonowania ortografii na tym forum, ja nie krytykuję infantylnej miłości do Dody, czy pisania o niej wierszy. Twoje wątki są podwójnie idiotyczne i nie przeszkadza mi ta głupota, nie chcesz patrzeć, nie komentuj;>
  12. 18:36 dobra może troszkę przesadizłam z tym, że mam gdzieś to jak się ubiorę, kurde mi się młodej, poszczelonej to chce tańczyć także ubieram się warstowo, jakby co to zdjąć, a jak mi zgredki powiedzą, że to tylko wierszy recytacja? i toż to właśnie są problemy, o tym wiersze pisać, to jest ten pragmatyzm, o miłości , filozofii, istnieniu w sensie stricto się myśli na egzaminie, albo 10 min przed snem, a o takich rzeczach...o jejku hektolitry sekund zmarnowanych:> ot co;>
  13. Regina! czemu jeszcze Cię nie ma - godz 18: 17 jest już Rewiński i Henrieta - Agnes Regina zapewnia, że już wychodzi, tak naprawdę to Regina wpadła na pomysł, że naprawi starą suszarkę i se włosów o mało, że nie spaliła, Regina pije sama piwsko, olewa już w to co się ubierze i się zbiera tylko dokończy pić;) acha, dzwonie po Kladiusza, bo jak go nie będzie to nie ma org..w znaczeniu pełnowymiarowym:) c.d nastąpi
  14. noc - czyli godz. 8 :00 Regina, wstając prawą nogą ( ludzie prawą!) rozgląda się przerażonym wzrokiem po mieszkaniu, ma 3 h, na porządek poegzaminacyjny, czyli, zlew, którego nie widać, trzy warstwy kurzu, błoto na podłodze, kubki po jogurcie, skórki od bananów, itd.itp. 11:00 są!!! Natalia i Bezet, zadowoleni, chyba myśleli, że ja zawsze tak czysto mam 11: 45 pojawia się Jacek P. dostajemy tomiki, z osobistą dedykacją, pijemy herbatę, Jacek P. mówi, że jestem pyskata - jestem młoda i mam prawo:) godz 16: 17 - Agnes na mieście spotyka się z Natalią, teraz ona ją zabiera, ja się uczę ( z maseczką na twarzy) godz : 18 jak się wyrobię to zdążę, reszta jutro p.s mam być podobno dzisiaj miła - Bezet będę, ale na trzeźwo nie dam rady:) c.d soon
  15. to się będzie działo!:) już się nie mogę doczekać do tej godz 18:) tymczasem zmykam się myć bo zaraz natalia przyjedzie..i w tym mieszkaniu taki syf, i ja brudna i w ogole..ach!:) trzeba się spieszyć... Reginka ( nieśmiałe buziaki dla wszystkich)
  16. Zewnętrzna niby-cisza. - to mnie tak jakoś zasmuciło na koniec wiersza:( niepotrzebnie...chyba..ta niby-cisza a reszta ok, tylko, że taki zachwyt nad wierszem, ładne wersy, nie razi wtórność, ale kocico, to jest wiersz niezrozumiały,jako całość? bo tu król, tutaj chmury na szybach , to piekło? wiersz się powinien bronić sam, ale ja go kompletnie nie rozumiem. pozdrawiam serdecznie Reginka
  17. dlaczego tak mało komentarzy? że ja to wcześniej ominęłam, świetnie poprowadzone, dodaje do ulubionych
  18. o jejku Agnieszko, ja tutaj przerwe w ambitnym sprzataniu robie, żeby sobie poczytać, pokomentować, a tu chyba te śmieci których jeszcze nie wyniosłam bardziej mnie potrzebują, katastrofalny wiersz, czyżby początki? każdy tak ma pozdrawiam serdecznie Reginka
  19. yeA~!:) WRESZCIE wszystkich poznam, kurcze juz sie nie moge do jutra doczekaC!:) naprawde, strasznie a to strasznie sie czas dłuzy!:))))))))))
  20. oczywiście, że utrudni, ale czasami ułatwi interpretacje wiersza:) heh, pozdrawiam serdecznie p.s zjawisz sie też na spotkaniu?
  21. niestety słabiutko:(
  22. bardzo dobrze na mnie zadziałał, na dworze tak zimno => zadowalający efekt drżeć bym chciała, a ni ma powodów, ni ma;( Reginka pozdrawia nocną porą
  23. dziękuje!:) zapewne po imprezie każdy będzie miał podwójne natchnienie, albo i będzie leczył każdą częśc składową ciała!:) wreszcie się poznamy, heh, będzie ciekawiej później oceniać twórczość własną! pozdrawiam serdecznie Reginka
  24. strasznie na tak w ten zimowy wieczor:) w ten wieczór, gdzie ciągle czytam o kolejnym nieszczęśliwym księżycu:) patosowo pozdrawiam Reginka ( do zobaczenia w sobote)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...