Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Regina Misztela

Użytkownicy
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Regina Misztela

  1. pani kalino, poprawnie wyraz jest napisany, ale może rzeczywiście przydałoby się słowo bardziej plastyczne, w sensie miękko brzmiące, natomiast "i" bardziej mnie się podoba:) dziękuje wam za komentarze:) Regina
  2. piotrze, ale gdzie wiersz?
  3. mam nadzieje, że przynajmniej na jakiś czas ostatni na org;)
  4. tylko ostatni wers, od tego był zaczęła wiersz
  5. hmmm;) tam wszystko było o Basi, ale jeśli biografia to lepiej na innym wątku się skoncentruj;) np. wojna;)
  6. w niebie. pływa dużo śmierdzących ryb - milczą nawet gdy rżnie je burza, uwierzysz? Dziecko. ja widziałem szakale rżnące zeschnięte kamienie. świerszcze płuczące odbytem chleb. Nie rób z życia ruchadła historii. Patrz. Idę. tym mentorskim krokiem na linie do ziemi, nucę owadom przeboje z młodości, konstruuje przyszłość i poziom próchna. pewnie mnie polubią cienkie palce robaczków. No patrz jaki ze mnie bohater. podcinam co tydzień nowe krawaty, żeby nie było czego się chwycić. Szarpać obcy kark i czuć chmiel. Tychy 24.03.2006
  7. [ dla Anny, która pisze o Annie] już dobrze. spróbuję wypłynąć z ust rutyniarzy, wbiję się zębami w ich rozbieżnego zeza. Nie wiem gdzie skręcają powieki, ale to się uda. Refleksje powoli zaczynają moczyć pieluchy, założone na wszelki wypadek ściskają obwisłe pośladki - już dochodzę do pierwszego ssania kciuka. Nie widzi nikt obgryzionych paluchów, szarpiących struny włosów, nikt nie pamięta rekordzisty nocnych kolejek- pampersa (zawodzi). Jak wszystko co sama nie upuszczę dłońmi na lewą stronę. Skakanka wisi na szafie łapie siniaki na zamówienie. Duże, płaskie odciski czują się wreszcie jak w domu - schną pod doniczką. Kraków, 23.03.2006
  8. jak autorka?:) znamy się:) ? Regina
  9. panie jacku miało być " bolą bardziej" :(
  10. ona pisała, że jej majtki spadają ze strachu. Tak było dla was lepiej pobudzać nieodpowiedzialność i luźne języki wiszące nad twarzą. Chowała się w prześcieradle ( no popatrz jaka wstydliwa), udając ślepą jaszczurkę wbijała krzywe zęby w powietrze. Miała zapewne skórę jak styropian, nie rozumiem tego zachwytu nad skorupą dojrzałości. Tam musi być mokro i to nie jest miejsce dla ciebie. Tak dużo wody ciągnie z sobą nowe pokolenie. Jeszcze nas nie stać na zdradę. Połóż się na moich małych piersiach i ciesz się, że mleko znasz tylko z reklamy.
  11. takkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk;) nie będę się rozczulać nad wersami bo wszystko jest na miejscu szumiące i na bis;0 Regina
  12. mamy podobny performance więc jesteśmy w związku - dobre;)
  13. Espeno:) mnie się wydaje, że ją jednak Sceptic dopracował;) Regina
  14. hehe dobrze braciszku;) no tak pisujemy na trzech portalach, na poezjiart rzeczywiście jest klimat niepowtarzalny, na nieszufladzie dosyć hermetyczny i naciągany, ale zawsze coś się znajdzie, no nic;0 ja cię będę obserwować i komentować jak mnie najdzie poprawiać wersy, ale nie mam takowych potrzeb wewnętrznych przy czymś co oscyluje do miana dobrego ;P rozumieta?:) Regina polecam jeszcze plezantropie, no chyba ze i tam bywasz;)
  15. ;) no że też panie Sceptic formę wiersza olał, tyleż tu błędów.;) ano forma to chyba myślą ludzie : że coś za dużo , że coś za mało, że przesadzone, przegadane, lakonicznie, aaaa tammm;) aaaaaaaaaaaaah pan się lepiej niech na nieszufladzie produkuje a nie tu;) paRegina
  16. klamra mi się nie podoba, myślałam, że koniec będzie jakiś bardziej ( wow) ale ja już panu powiedziałam, że pańskie pomysły są zawsze lepsze od wykonania, a tutaj nie chodzi o to, że jest źle, tyle, że są to za dobre pomysły, że mogły być od razu dobre wiersze!:))) a tak w ogóle to lubią strasznie i ten lubię i ah i oh...pan ( pana pisanie) panie mnie zadowala ;) Regina
  17. tomaszu;) no..niestety;)))) nie wyszło, tzn. zabawnie, ale..ah no nie dociera;) message jakaś mało refleksyjna Regina
  18. eee zgrabnie?:) no rzeczywiście nie aż tak bardzo przesłodzone jakby być mogło, ale pozłacana słońcem furtyna nie zniewala;) w sumie to mnie tylko drażni, reszta ok.;) Regina
  19. jesteś pretensjonalna. Szczytem pretensjonalnych łóżek, poranków, kawy słodzonej i niesłodzonej, jajecznicy pełnej babskiego cholesterolu, przepraszasz nawet gdy dochodzę do wniosku, że mogę dzielić z tobą losy mojej szczoteczki do zębów, szczoteczki do butów, do łysiny, do zlewu, do garnków i inne. Jesteś nudna jak mój co poniedziałkowy pryszcz na dupie, który i tak kochasz, ba! Napiszesz sonet o tryskającej lawie z dwupasmowego wulkanu - oddanie czci fizjologii mojego mężczyzny, on ( ja) jeszcze nie wie, ile wysiłku włożysz w doklejanie rzęs po ćwiartowaniu cebuli. Ile dasz cygankom i księdzu, żebym kupił zwiędłą róże. Ale lubię za to gdy milczysz wpatrzona w telewizor, cicho stukasz językiem o podniebienie, ćwiczysz przed nocą.
  20. tak późno, jednak dziękuję wszystkim za komentarze, miałam ostatnio troszkę problemików, powoli się uspakaja:) dziękuję za dobre rady.. pozdrawiam/Regina
  21. straciłam liryczność widzisz nie mam jej na serwetkach zabrudzonych ketchupem w Mac-u szukałam w zapleśniałej łazience kiedyś to był kolor turkusowy a dzisiaj przy śniadaniu nie jadłam sera jest mi niedobrze bo uciekła z innym i zapewne objada się widokiem majtek leżących na środku pokoju - podobno działają jak afrodyzjak chociaż mama codziennie potarza nie znajdziesz męża syfiaro wiem że jest blisko ma ten sam problem z życiem co ja mieszka w ziemi chciałby podawać rękę z równym ciśnieniem uśmiechu do ziemniaków i stonek dziury pod oczami ma tak duże jakby w dzieciństwie zamiast piersi ssał zielone listki podobno za mało ma snu(w) w nocy skrada się pod kołdrę prawą dłonią zabiera mi kwiatki z prześcieradła
  22. sceptic wiesz ze cie lubie i pisanie twoje lubie, co ty robisz na org?:) tutaj przeciez mało ludzi umie pisać:> ja już w ogóle:) Regina
  23. to dla nas. podobno na zewnątrz performance wydaje się być spięty. tamiza podsłuchuje podekscytowanych managerów zza oceanu. - polubiłam, cóż więcej. jest dobrze Regina
×
×
  • Dodaj nową pozycję...