Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał_Kućmierz

Użytkownicy
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał_Kućmierz

  1. Dziękuję bardzo Januszu :) Pozdrawiam M.
  2. Droga Pani nie miało być głęboko, wręcz przeciwnie :) Pozdrawiam M.
  3. Ja też mam dobry... hehe Dzięki za wizytę, pozdrawiam M.
  4. lubię kobiety które palą papierosy od razu coś nas łączy muskamy się sięgając po zapalniczkę pytam czy wie że z wyrazu zapalniczka można stworzyć nawet wyraz miłość patrzy wtedy na mnie spod chmur spina rozmowę pomarańczowy guzik słoneczka i trwa ogień między nami wiatr ogienny tańczy między szklankami pytam czy będziemy parą ? odpowiada że będziemy paczką
  5. Cholera! Mogłem napisać, że są z tektury to byś mi dał plusaahaha... Pozdrawiam M.
  6. łamię gałęzie które się garną do światła są ścianą zieleni spychają w głąb sadu deszcz teraz pada tłukąc z powrotem o cienkie blachy chmur zacina w ciemność podburza już i tak immanentne myśli ten deszcz jak wtręt wtóruje wygaduje rzeczy mi niestworzone nie po kolei historię od początków * ”Pięć gwiazdek” M. Świetlicki
  7. napisać o poezji nie używając wulgarnych słów to jak patrzeć na kobietę nie myśląc o niej w ten sposób podejść nie jest łatwo oczywiście można próbować złagodnieć wykroić z notesów wyrazy nadrzędne zaprzeczając kurwie mać
  8. Dziękuję panie Jacku za wizytę i komentarz :) Pozdrawiam M.
  9. Panie Bogdanie, itd itp - dzięki za odwiedziny :) pozdrawiam M.
  10. Dziękuję bardzo, pozdrawiam M.
  11. czarny wiatr owiewa przezroczystą bryłę morza na nieruchomej z pozoru maszynie każdy po swojemu goni horyzont zdążyliśmy już wyminąć wszystkie lądowe światła w końcu możemy gdzieś wyjść unurzać się poza ziemią rzeczywistości zastanej osiągnąć bezmiar dany człowiekowi tylko raz światła odległe kołyszą na dnie oka ludzi za plecami błądzą w głowie głaszczą bezmiar wpuszczając pustką to co chcą okrążyć nieposłusznie wyjechać na dzień spać pośrodku morza
  12. człowiek który mieszkał we mnie dziś rano zawisł na banalnej myśli pierwsze po przebudzeniu doznanie głód doprowadził mnie do rangi zwykłego zjadacza chleba a ja chciałbym operować w innym emploi nie znoszę jadać publicznie nie ma mi kto ugotować nie lubię gdy ktoś patrzy jestem w kropce jestem z szafy miast żyrafy
  13. Miło mi tym bardziej, dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz. Pozdrawiam M.
  14. Dzięki za wgląd i komentarz, pozdrawiam M.
  15. Jak zawsze celne uwagi od Ciebie, dziękuję Piotrze. Pozdrawiam.
  16. papieros ze świeżej paczki smakuje jakoś chemiczniej zostawiam uchyloną by dotleniła resztę sięgając po telewizor włączam kolejną fajkę wszystko zaczyna gadać w niezrozumiałym języku przekrwione oko rubina wyświetla wielkiego brata za oknem miasto się wykrwawia naprawdę nic nie wiem o żadnych spiskach jarka dąbrowskiego znam tylko z roboty czy dwusetki nie wiem nic ni komu mam przekazać że rzygałem na to od urodzenia ojciec mi o tym mówił a kiedy mówił to przejęty był śniło mu się podobnie inaczej bo po mnie z przyszłości nie przyjechał
  17. Dziękuję serdecznie wszystkim za wgląd, pozdrawiam M.
  18. chodzi nad nami pan nasz który nam wynajął który żartuje sobie z nas czasami wtedy zawsze mówię do żony: dosyć kurwa jego wątpliwej urody żartów choć nie znam języka jego to mu chociaż przypierdolę albo pogrożę albo albo (po angielsku) ostatecznie on zawsze wychodzi musi odśnieżać wtedy kiedy ja też chcę mieć dostęp do łopaty a ona zawsze mówi: przestań bo nas wysiedlą na biegun północny do Polski i chodzi nad nami pan nasz a imię jego czterdzieści i cztery
  19. Michał_Kućmierz

    Transpozycja

    A w mojej dziurze mawia się na to "jagodzianka na kościach", super wiersz. Pozdrawiam M.
  20. Witam! Nie było mnie tu parę miesięcy, skrytykujcie to to powyżej :)
  21. zadzwoń gdy będzie się działo źle kiedy uwolnisz się na moment zdejmiesz miarę z cienia idąc przez wiecznie jasne miasto pomyśl o mnie gdy wyda ci się złe jak ostatni pieniądz ostatnia godność to zalane Oslo opowiedz mi czasem o sobie dokończ wszystkie historie może wtedy gdy będzie mi źle oddzwonię
  22. Ja go widziałem wczoraj... cały czas uciekał. Nie chciał podejść :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...