Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Seweryn Muszkowski

Użytkownicy
  • Postów

    986
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Seweryn Muszkowski

  1. A później "poszliśmy" do łazienki ..."Cześć Marek! A Ty co się wygłupiasz??!!!". :-)
  2. Piękny wiersz napisałem Bardzo piękny wiersz na pisałem wspaniały wiers z napisałem cudowny w iersz napisałem genialny wiersz napisałem super. Piękny wiersz napisałeś Po prostu cudowny wie rsz napisałeś jestem wn iebowzięta błogosławio na i latam w obłokach .
  3. Ja pozwoliłem sobie postawić kropeczkę przy "słaby". Bo niby co my tu mamy? Znowu peel [chyba z przekory w 3os.] przedstawiony jest jak zraniona mucha i zupełnie niezrozumiale popada w stany dzikie i typowe. [ile jeszcze takich wierszy?] dłonie, senne, lustro, plama, okno, śnieg, gładkie myśli [!!!], oczy, cisza, rozjaśnione latarnie, sny - bo język polski piękny być, ale ubogi? Wiersz nie jest ciekawy. Usypiający. Puenta trochę nadrabia, ale i tak konstrukcja całego wiersza rozwala klimat. Banalne metafory [obraz ciszy, krzyżowac brud, nowe sny], jarmarczne stwierdzenia [wystruga w oczach, i może nie ma innych dni] Seweryn. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 21-05-2004 01:00.[/sub]
  4. Hmm. Po trupach do celu? - to przyszło mi do głowy. Przyznam, że ciężki do zrozumienia. Nie podobają mi się takie wersy jak: "uśmiechem zwycięstwa gnieciesz policzki" "dumnie rzęsami odpychanego strachu" (szczerze powiem, że nawet niesmaczne literacko są. wytarte, długie i trochę groteskowe!) Za to: "źrenice powiększasz satysfakcją" "rozlanej bezsilności na podłodze" Trafione! Zakończenie dobre - na nim może poślizgnąć się czytelnik [konkretnie, to pewnie tylko ja, gdyż to moja interp.] lub popaść w zadumę. Poprawiłbym ten wiersz. seweryn [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 11-05-2004 08:07.[/sub]
  5. "zmierzch zagubiona szczęście dotyk milczenie płacz łzy cisza sen" Zdecydowanie za dużo jak dla mnie. seweryn
  6. Nie chcę, żeby wyszło, że się czepiam, ale... to jakiś zakład? zawody? Ponad 20 wierszy skomentował Pan w ciągu zaledwie 40 minut. WOW To dwie minuty na jeden. Gratuluję. Pełen podziwu, Seweryn
  7. Niech Panu nie będzie przykro. Tylko nie każdy może od razu pojąć, że częstochowski rym pełni jakąś szczególną rolę w tym utworze; jest to zamierzone. Chm, czyli podług Pana rozumowania, utwór utrzymany w poważnym klimacie, nie może się obejść bez: ból, zmęczone serce, miłość, skrwawione ręce, śmierć.. ciekawa teoria. To ta Szymborska, pisząc wiersz "Jacyś ludzie" to jakaś wyluzowana kobitka, bo temat poważny ino słownictwo inne. I ten Norwid to samo. Ech, Ci poeci. Po joincie czy jak? Proszę już bez riposty. seweryn
  8. Tylko ta pierwsza strofa... zbyt patetyczna i ten rym : "krzyku - krzyżku"! Reszta strasznie podoba mi się. Niesamowity utwór. seweryn
  9. Podoba mi się. Ma w sobie tę "energię" poetycką. Chociaż z reguły nie lubię wiersz w układzie on-ona cierpienie/miłość. seweryn
  10. Autor tak chciał i co więcej, autor jest bardzo zadowolony z tego utworu. Dzięki za komentarze. seweryn
  11. 1. Każdy kto zrobi błąd ortograficzny mówi, że ma dyslekcję. 2. Drażniło, bo Ci dwie osoby zwróciły życzliwie uwagę, a ty nic. seweryn
  12. ... [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 03-05-2004 13:16.[/sub]
  13. Wiesz, trudno skomentować mi ten utwór. Też mnie czasami dołek bierze... wtedy uciekam do jakiś zabawanych tekstów i to pomaga. Na przykład ten mnie ostatnio bawi i każe zapominać o wszelkich ble ble sprawach. [3maj się i nie daj się - seweryn] Długa historia punk-rocka Pierwsi byli jaskiniowcy, Tak jaskiniowcy to pierwsi punkowcy. Nosili skóry i ciężkie buty, Tańczyli pogo, polowali na mamuty. Zgadnij czego Fred Flinston Na kręgielni słucha z walkmana Tak to przecież Sex Pistols, Zawsze poznam te ryki Rottena. Jezus kiedyś zapytany, Potwierdził, że on też nosił glany, Chociaż w glanach w Palestynie Za gorąco jest nawet w zimie. Zgadnij jaką kasetę Kupił Judasz za swoje srebrniki, Tak to przecież Dezerter. Po trzydzieści chodziły ich płyty. Ostatnio w polskim parlamencie Marszałek posłom rozdał po skręcie. Lewica, prawica wcześniej nastawione wrogo Teraz wspólnie tańczą pogo. Zgadnij czego Andrzej Lepper Na solarium słucha z walkmana Tak to przecież Leniwiec Z nowej płyty "Uprzedzenia". Długa historia punk-rocka - Leniwiec płyta "Uprzedzenia"
  14. "To nie jest wiersz o nie nawiści, ani nic z tych rzeczy." ??????? No przecież Ci napisałem, że z sympatycznym akcentem wiersz [bo ukazuje Polaków, tak jak piszesz ww. komentarzu], ino zbyt patetyczny. seweryn
  15. Wiesz, "zawiść" to bardzo wdzięczny temat. I bardzo dobrze Ciebie rozumiem, a przynajmniej końcówkę Twojego wiersza: "jednak ja mam satyswakcje a zawiści nie mam... " Dochodzisz do wszystkiego sama, budujesz swoją przyszłość, odrzucając zawiść. I bardzo dobrze, że masz z tego satysfakcję (masz błąd ort. w wierszu). Tak trzymaj! Ciekawy jestem, jakby Twój utwór wyszedł w rytmach rockowych. [tu uśmieszek]. Bo znam jeden taki bardzo fajny kawałek: Zawiść - Leniwiec Ten facet jest bogaty, to jakiś złodziej. On ma ładny samochód, przebijmy mu opony Zawiść, to właśnie zawiść. Kumpel wyjeżdża na wczasy, ciebie na to nie stać. Mówisz: to niesprawiedliwe. Podłóżmy mu świnię. Zawiść, to właśnie zawiść. Sąsiad ładnie się ubiera, ty masz małą pensję. Jedną znajdujesz pociechę: on ma sztuczną szczękę. Zawiść, to właśnie zawiść. seweryn
  16. Ja bardzo Ciebie Macieju proszę.. nie mieszaj religii z Państowymi symbolami [bo niby co to znaczyć ma "krew Pana"?] - bo naprawdę nie wypada. Poznając znaczenie barw naszej flagi: Od zarania dziejów [tutaj uśmieszek] mieliśmy i mamy godło jako białego Orła na czerwonym tle. Ponieważ kolor Orła jest bardziej znaczący od tła (czerwieni) więc biały jest na górze, czerwony zaś u dołu. Bo czytając te wersy, to naprawdę można odnieść wrażenie, że u Opaczności odnaleźliśmy swą flagę. Ja wiem - metafora, metaforą, ale bez skrajności. A wiersz bardzo patetyczny, z przyjemnym jednak akcentem: "poznają nas jako miłosiernego brata" I mam nadzieję, że tak będzie.. zamiast domagać się jakiś zapłat i wrogością pałać. seweryn [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 02-05-2004 23:21.[/sub]
  17. Natalio, Muszę to napisać. Ja nie odnoszę się do publikujących tu z pogardą. "Że wiem, czego tu się spodziewać" - dementuję te informacje. Ten utwór tak prostacki w swym wyrazie i na pozór dosłowny, mówi zupełnie co innego. Chce mi się tu wchodzić. Tylko tutaj publikuję swoje miernoty. Tak samo jak Niedzielska... umieszczając : kutasa, członka, chuja, organ męski, interes na krzyżu, cierpieniu, symbolu, patykach dwóch, imperium chciała od razu powiedzieć, że mężczyźni to dla niej... ? Nic więcej tutaj nie mogę napisać, bo mnie zjadą za tłumaczenie wiersza. he. Dziękuję za komentarz. seweryn
  18. Wrażliwi niech nie czytają. Wiersze, Tyle ich jest. Gdy będę szedł do kibelka - będzie o tym wiersz. Gdy, Kupa ma popłynie hen, i o tym znajdzie się tekst. I że gazetę czytam tę a nie tę, siedzę tu a nie tam czy tam, o moim bycie i niebycie o chłopięciu chłopcu chłopaku, formie wykrzywieniach czasach o zmarnowanych chwilach przeczytam o czarnych brwiach co dzieje się indziej nie dzieje się tu trata tam trata tam trata tam gdy będę podcierał papierem o pupie pupięciach pupiszkach dostanę podnosząc do pępka stare gacie nie wzruszy mnie to - że ktoś płacze gdy nabiorę w usta smaczek i splujnę nim w muszlę-spluwaczkę oczywiście w półmroku się znajdę opisaną w poemacie przez kogoś - tę sympatyczną ulgową dla mnie sytuację. gdy będę mył dłonie ręce pazury, ruch bieg czynność życie dzieło wersy popłyną jak kloc w rury, o cudownym spotkaniu kloca z klocem. złączenie miłość razem ... jedność. spłuczę wodą czystą przejrzystą, Wersy o marności wód rzek oceanów, o siwych prostych lasach które giną Oyey wyskoczy z pamięci radosny, Że biedne dzieci w Afryce głodują. Usłyszę o bezcennym skarbie śmierci, Połamanym piórze na piersi, o stanach wszelkich we wszelkim; najlepiej orlęcim, jak wygnaniec jaki wyjdę z tej łazienki. jutro znów zaszczyt nowego dnia, posiądę promienie i zachwyt oddechu, dojdzie do mnie kicz o nieistnieniu, uderzy pacnie dotknie pierd...nie. Płyną płyną płyną kloce nowe, muzy ślepe muzy obce; takie łagodne, młode i cierpiące; muszę czytać o miłości tej utraconej - bo się nie wysram dobrze. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 28-04-2004 12:02.[/sub]
  19. Wzruszyłem się czytając ten wiersz. Przepiękne wyznanie wiary. Poetycko, płynnie - może z jednym małym wyjątkiem: 3 strofa, mimo że rymuje się śpiewy-będziemy to jednak zgrzyta przy czytaniu. Dzięki. seweryn
  20. Szczerze mówiąc, to wolę półsłodkie )) [wtedy są bardziej intrygujące]. "Wargi kąsające złość" - fenomenalny wers. Do "bursztynowym sercem" strasznie mi się podoba. Dalej: cierpliwie zamyka powieki czeka na lekki sen Trochę jakby wytarte już. Kończysz niesamowicie. Aż człeka zmusza do refleksji. seweryn [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 22-04-2004 23:20.[/sub]
  21. No tak. Po co się starać. Przecież poezja to tylko ekspresja i co komu do tego. seweryn
  22. Panie Marku Wieczorny, Ja doskonale wiem i wierzę, że starsi "nie patrzymą tylko bezsensownie w chmury, nie wspominamy przeszłych lat" i "pracujemy, działamy i robimy to samo co w młodości". Bałbym się takich stwierdzeń rzucać, że tylko siedzą i wspominają. Jeżeli można, chciałbym pytanie jedno zadać: przechowuje Pan swoje wiersze z młodych lat? [zakładam, że Pan pisał] nie są uroczym wspomnieniem jak niejeden szalony taniec z piękną dziewczyną? seweryn [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 19-04-2004 10:11.[/sub]
  23. Chm.. Nati, ale zobacz: "nikt nie prosił nikogo" Ale w gruncie rzeczy ubogi. Bo aż 5 strof opowiada o tym samym. Bo tylko starszy Pan wie coś, czego my i ja, jeszcze nie. To jest zapisane w wierszu. chm. Dziękuję za komentarz. Przyznam, że odbiór zaskoczył mnie lekko:) seweryn
×
×
  • Dodaj nową pozycję...