amandalea

Jacku wiesz jak piszę więc...niech w wierszu zostanie a z życia?? a kysz powtórzę za Tobą :)) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :))

Jestem bardzo mile zaskoczona tak przychylnymi opiniami :)...dziękuję Beenie M :)) Pozdrawiam serdecznie :))

Ojej dziękuję Stasiu :))) pozdrawiam serdecznie Lidia

Dziękuję Leszku, a czwarta się nie podoba?? ;) I ja pozdrawiam serdecznie :)

chciałabym dziką różą kwitnąć tańcząc na wietrze gubić płatki dla wonnej herbaty nie wspinać się po murze prosząc o podporę czy ciepłe krople deszczu chciałabym brzozą włosy rozpuścić kołysząc biodrami cieszyć się zachłannym wtuleniem nie odliczać ziarenek kwarcu dziadem proszalnym do drzwi stukać 18.05.06r.

:) Serdecznie dziękuję i do mnie dotarła książeczka...to miło mieć Was wszystkich w domu ;).Brawa dla Bezeta za olbrzymi wkład pracy i dla Miłki za "malunki" :) proszę jakich zdolnych ludzików mamy :D

a oto zwycięski wiersz :) "Duża , większa i najcichsza": nie wierzę w wielką miłość taką sprzedawaną na metry ani tą otyłą miłość jak wieloryb nie istnieje ( nikt nie wyrzuci jej na brzeg pod nasze stopy ) jest tylko herbata rano i ciepły szalik co truchta obok aż do przystanku (ma przy tym uśmiechniętą zadyszkę ) miłość to nie duże i małe to tylko ciche nienazwane -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: 2006-04-24 18:47:24, napisał(a): Luthien_Alcarin

Gratulacje dla wszystkich uczestników konkursu :) a w szczególności dla zwyciężczyni Luthien_Alcarin :)))

kawa bez ciebie traci aromat kołysząc się smętnie wypatruje znad brzegów uśmiechu schwytanego w siateczkę chciałaby stygnąć w zapatrzeniu rozpromieniona widząc splecione palce wsłuchując się w ciepłe słowa podglądać kocio łaszące się biodra za oknem wróble skąpane w piachu kwiaty przeglądają się w słońcu na ławie stoi zgorzkniała 04.05.06r.

letnim wiatrem sfrunęły ożywiając rytm przymknęłam powieki karmił nas owocami wspólną łyżeczką wieczór odpływałam z falą zagubione między oczami a świecą wirowały nocne baletnice a śmiech dzwonił pośród konarów budząc puszczyki 24.03.06r.

dzięki czarodziejskiej różdżce pod obłoki byś uleciał trosk wszelakich dziś się ustrzegł dzięki czarodziejskiej różdżce spełniłbyś marzenia wkrótce śmiejąc się z wszelkiego pecha dzięki czarodziejskiej różdżce pod obłoki byś uleciał ;) Pozdrawiam serdecznie :)

a nie powinno być patrzeć ? jestem za młody na takie czytanie więc się nie wypowiem Pozdrawiam I jedna forma i druga jest poprawna i w użyciu :)...dziękuję za zaglądnięcie i komentarz :)

Stefciu...dziury w nawierzchni to już szczyt realizmu no cos Ty ;)...pozdrawiam :)

Proszę bardzo Stasiu :))))...dziękuję za przeczytanie i komentarz :)...pozdrawiam cieplutko :)

nad okrutnym mogę pomysleć ;)...ale tamte dwa wersy nie oddam ;)...dziękuję za zaglądnięcie i komentarz :)...pozdrawiam :)

Jacku piekny ciąg dalszy autobusowej przygody :)))...kto wie może i ja pokuszę się o jakiś ciąg dalszy ;)...dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję Bardzo Jacku :)

w tym autobusie rozespanym rano półmrok ulicy straszy samotnością przez oszronione okna świat wygląda jakoś jakby chciał bardzo na wieki odpocząć zszarzałe drzewa gną się ku chodnikom brunatne trawy zdeptał śnieg okrutnie i chociaż wiosna jest już niby blisko brak jest uśmiechu wszystko zda się smutnieć niepogodzona z ponurym krakaniem przymykam oczy czując wewnątrz radość gdy tak oglądam album pełen marzeń twego dotyku przywołując lato nie wiedząc kiedy przejeżdżam pół miasta pora wysiadać by zdążyć do pracy i chociaż nie chcę z tobą się rozstawać trzeba na życie znów realnie patrzyć 15.03.06r.

nie pomoże całus jeden ani zaklęć słodka nuta trzeba tylko dobrze wiedzieć gdzie pewności siebie szukać ;)

;) nie miałabym nic przeciwko takim czarom :)))))

Mikołaju ;) "Gdybym ci ja miała skrzydełka jak gąska ....." :)))))))) Pozdrawiam i dziękuję za zaglądnięcie :)

Nie Stasiu jestem nieomal zdrowa jak ryba ;) poza maleńka chrypką :)) a wierszyk powstał sobie ot tak z niczego :)))...dziękuję i pozdrawiam cieplutko :))

No toś Jacku mnie rozszyfrował ;)...szkoda,że nie mam coś weny bo odpowiedziałabym wierszykiem :) a tak wypada tylko pieknie się uśmiechnąć i podziękować :))) co niniejszym czynię :)))

czerwony nochal załzawione oczy czy ktoś mi powie czemu los się droczy cieplutki głosik jakieś licho wzięło skrzeczę jak żaba aż śmieje się echo malutkie dłonie wstrętna febra trzęsie na bladej skórze rosną pióra gęsie 10.03.06r.

wszystko przemija ciągle się zmienia zostają tylko piękne wspomnienia