pan_ktotam

uwielbiam wiersze tego typu (cokolwiek to znaczy ;) 1wsza strofa najbardziej mi chyba pasuje. reszta też ok oczywiście.. pozdrawiam serdecznie /ktotam

tylko nie krzycz na mnie znowu Kochanie - nie zniosę kolejnej patelni na głowie.../ O_O Hahahahaha! Nie będzie patelni... Ale będzie wałek :D o nie... żadnych wałków (coś w stylu 'żadnych granic' Szanownego Pana Wiśniewskiego) hehehe...

ostatnie dwa wersy podobają mi się.. oczywiście całość teżoki... wpadnę może jeszcze później....

nie jest aż tak źle.... ostatnia strofa trochę mnie wybiła z rytmu... /pan ktotam

ogólnie bardzo dobry kawał wierszydła - zastanawiam sie tylko czy przemyślany tytuł, bo psuje troszeczkę odkrywanie kolejnych wersów utworu.. ale to taki szczegół z mojej strony.. czekam na wiersze kolejne i pozdrawiam serdecznie /pan ktotam

mocne, klimatyczne, trafiło we mnie... nie pasuje mi tylko ostatni wers - (tj. nie w sensie przekazu czy znaczenia, tylko raczej technicznie...) pozdrawiam /pan ktotam

a może "nadzieje przestrzenią wiszące"? ;)

'wszytskiego' - literówka druga strofa wyróżnia się, początek napędza, zakończenie skłania do rozmyślań... "twój głos mi wytłumaczy co naprawdę znaczy mieć rozum i patrzać w serce" -> zapis trochę zwalnia 'płynność' pozdrawiam /pan ktotam

jesień odchodzi? - nareszcie ;) co drugiego 'ktosia' można by usunąć... zresztą nie wiem... wiersz bardzo dobry - czekałem na Pana kolejny utwór dosyć długo (po "słowa się droczą") i wreszcie się doczekałem.... na pewno warto było poczekać... przeczytam sobie jeszcze raz i poszukam ukrytych kruczków... pozdrawiam /pan ktotam

myślę, że nie jest wcale 'nijako', wręcz przeciwnie... klimat jest na pewno... /ktotam

'czas kipi w (nie)żywych oczach' --> to takie przejęzyczenie z mojej strony ;) "rynnami piszą się hieroglify" --> troche 'trudne' w czytaniu moze lepiej: rynnami piszą się hieroglify albo rynnami piszą się hieroglify sam już nie wiem - ogólnie podoba mi się.... pozdrawiam /pan ktotam

bo przeprosin czasami sie nie pamięta :) /ktotam

klimatycznie klimatyczne momentami ;) /ktotam

(i zapomniałem dodać, że czekam na wiersz kolejny, który poruszy moje fundamenty emocji... wierzę w Autorkę i kciuki zaciskam...)

to(ć) to banał! a tak poważniej: nie trafiło raczej we mnie... inaczej postrzegam widocznie... ale to chyba jeszcze nie grzech... pozdrawiam ciepło... /pan ktotam

ubolewam, ale muszę stanąć po stronie Pana Michała (tj. ubolewam, że wiersz raczej mnie nie zachwycił...) /pan ktotam

marnujĘ - literówka, prawda? "kończę się z każdą chwilą" - zbyt oczywiste... ogólnie wiersz jest za bardzo przewidywalny... pozdrawiam /pan ktotam...

była od innego Pana Boga - może wywalić 'Pana'? (za przeproszeniem oczywiści ;) wiersz nie trafia do mnie... dużo technicznych kwiatuszków-zacięć w odczycie etc... ale są gusta i guściki - radzę cierpliwie poczekać na następne komentarze... /pan ktotam

a więc: masa błędów: lzy-łzy splywają-spływają bylo-było rozmarze - różnie może być, nie wiem co miła Pani na myśli... sie-się zapomniec-zapomnieć i znowu 'lzy' na końcu.... cóż... nie wiem - może to było celowe ;) w każdym razie: budowa klamrowa sprawiła, że w wierszu są praktycznie trzy wersy! - sam nie wiem - ładunek emocji, czy raczej przekazu jest raczej za mały... czekam na wiersze kolejne - a ten radzę poprawić, póki nie dorwał Pani nikt złośliwy... /pan ktotam

pod maską oczywistości ukrywa się czasami największe zaskoczenie... /ktotam

po dwóch wierszach Szanownej Pani liczyłem na kolejny, który będzie jeszcze lepszy... zawiodłem się - właściwie to nic się tu nie dzieje moim zdaniem... takie przemyślenia podczas trawienia śniadania... ale i tak czekam na wiersz kolejny... pozdrawiam /ktotam

taaaak... z pewnością musimy (po)polemizować sobie :) pozdr.

*śmierć to zdrowie....* (taka mała dygresja) /pan ktotam

'szczęŚliwie' - literówka drobna....

wiersz o takim samym tytule zamieściłem kiedyś w dziale wyżej... ;) coraz bardziej wkręcam się w Twój styl... każdy kolejny wiersz jest coraz lepszy... /ktotam