Rafał Różewicz

ale ja nie uważam się za człowieka sukcesu:) nic nie ufunduję, bo skąd? gdybym nie miał wątpliwości co do treści maila, to bym się tutaj nawet nie "pochwalił". a rozumiem, że Twoja wypowiedź jest ironiczna:)

sam nie wiem:) może chociaż tego, że nie odrzucili tekstu?:P dziękuję wszystkim za gratulacje, a także o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki.

a ciekawe, czy mi odpiszą, bo walnąłem w mailu prosto z mostu:)

a widzi Pan:) dlatego w sumie chciałbym wydać jakby w "tym środowisku". I tyle. A jakby się udało, reszta się dalej potoczy:)

ale ja jestem bardzo ambitny:) tylko po co mam szukać dalej(a i szukałem) skoro te wydawnictwo jest dobre? Na początek, poza tym zawsze marzyłem o wydaniu cichego debiutu (znaczy: miejscowego). Nie rzucam się na głęboką wodę i nie ryzykuję iść w Polskę w 2 klasie LO. Niech Pan poczyta trochę o historii Klubu poetyckiego w tym mieście, o poezji z tego miasta:) wiem, że zrobiłem na odwrót. Powinienem najpierw próbować w konkursach itp, w czasopismach, jakby zyskał pewną może "renomę" łatwiej byłoby o wydanie i sponsora. Ale cóż za późno...jeżeli nie wydają przynajmniej zacznę od nowa:) choć pozytywna ocena-- jest to już sukces. poza tym wszystkim dziękuję za gratulację wszystkim!:) Pozdro R.

nazwisko ja mam:) a te wydawnictwo prowadzi żona znanego poety. Ale nie wiem czy to coś da? Dziękuję Ci za ten pomysł.. trochę kręcenia jest:) Ja przed chwilą napisałem do nich maila z tym pytaniem. Czy mam szukać na własną rękę, czy oni będą szukać. Zobaczymy. Choć debiutanta tego, co później zdobył Dżonki 2007 to wydali z tego co wiem tylko i wyłącznie za pośrednictwem sponsorów. Właśnie szykuję się na 2 konkursy Ogólnopolskie. Od pewnego czasu wiem, że ja zrobiłem odwrotnie niż trzeba, ale trudno.

tak. Jeżeli nie wydam tego, to nie będę już gdzie indziej próbował wydawać akurat tego. Poczekam aż stworzę coś lepszego:) "ja potrafię znaleźć sponsora (to tak a'propos)" to ja Panu wyślę wiadomość na priv.

" No chyba że się mylę, zależy co to za wydawnictwo." nie chcę podawać nazwy, ale w tym wydawnictwie debiutował zwycięzca Dżonek 2007. Wcześniej kiedy się pytałem mówili, że owszem, szukali sponsorów, lecz teraz tego zaprzestali. Ale w mailu nagle napisali o sponsorze... może w moim przypadku spróbują znaleźć? Sam nie wiem jak to interpretować. To zawołajcie na ten post Pana Bogdana!:)

hehe, ale jeśli się zapytam ich to, co wydawnictwo na to powie? Nie chcę wyjść na takiego przy nich, co nie rozumie treści maila. Poza tym minął już tydzień. osobno dziękuję za gratulacje:)

dostałem tydzień temu odpowiedź z wydawnictwa. cytuję: "Jeśli znajdziemy sponsora, możesz debiutować w ...(nazwa wydawnictwa) może to oczywiste albo nie? to oni będą szukać dla mnie sponsora, który pokryje koszty wydania mojego tomiku?? czy ja mam też szukać?

dobre. Szczerze i mocno, a myślałem, że Pancioł taki spokojny facet:| jedynie ostatni wers mi się nie podoba, ale to dla każdego osobista decyzja:)

Nie oglądam prawie filmów. Swój telewizor w pokoju, ostatni raz włączyłem na wakacjach (dosłownie). Film Wajdy uważam za dobry, choć ja się nie znam. Poruszył mnie, w kinie poleciały łzy, a więc trafił do mnie. Nie było w tym obrazie patosu, scenę rozstrzelań uważam "za zwykły zapis", tak jakby ktoś to tylko nagrywał, nagrywał historię. Nie było upiększeń itp. I cieszę się, że dostał nominację do Oscara. Co do tego filmu, to od początku zdania były podzielone. Albo zły albo dobry. Patrioci go docenią:)

To świetne! a Pan chyba już poznał moją szczerość w opinii:)

hehe, Panie to chyba jakiś fetysz widzę dotyczący kup:)

baby cicho!:):)

to niech Pan do Nowej Rudy wpadnie, spotka Pan tutaj wielu bohaterów:)

teraz jest cacy.

a na jakiej częstotliwości to radio?? ja za Górami Sowimi chyba odbiorę. Pan żeś bardzo dobrze mi wytłumaczył!:)

" i mieć garnki swoje i patelnie i może ręcznik nawet" (...) "i pieścić i usypiać i nieść na spacer przy piersi" za dużo tego "i". W puencie w ostatnim wersie bym dał przed polecę "więc" Ale to moja sugestie. Wiersz jest dobry, przykuł moją uwagę wieloma ciekawymi metaforami. "za szybą drzewo nagie jak ja wypuściło nocą lodowe igły drzewo uczesane na jeża jak Jan" plusuję i pozdrawiam.

o to gratuluję!:) tylko dlaczego wszystko to ogłasza Pan Bogdan Zdanowicz??

za proste, szybko uleci z pamięci, a takich wierszy nie lubię, choć jeżeli taki był zamysł autora to w porządku.

to co literatura faktu?

"Rafał, jak to baby gadają , gadają, a chłop śliwki rwie.... serdecznie pozdrawiam" ---------------------------------------------------------- aha... :)

no tak lekki chaos jest i niestety źródło zapomnienia ----to na nie(oklepane bardzo) tak +/- bo coś w nim jest po komentarzach znalazłem swoją treść. Pozdrawiam.

to nie zmrużę na niej oka; nie powinno być z niej oka???