Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piotr Sanocki

Użytkownicy
  • Postów

    1 435
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Piotr Sanocki

  1. Pytanie poza wierszem, jeśli można: to prawda? Wiersz nie ma atmosfery, brak w nim większego ładunku emocjonalnego. Na pewno jest wyrzutem do kogoś, ale takim cichym jakimś. Przydałoby się sprawniejsze podzielenie go na strofy. Pozdrawiam serdecznie [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 05-06-2004 15:20.[/sub]
  2. Marku! Napewno popracujesz za te błedy w rytmie :) Cieakwy wiersz, z wielkim zainteresowaniem nadgryzałem wszystkie zakątki wersów - szczególnie te za długie :) Ehh... nie chce mi się rozpisywać gdzie bym co pozmieniał ;) Napiszę tylko, że treść jest ciekawa, ale forma do poprawki. Pozdrawiam serdecznie PS. Może tylko jedna wskazówka :) W 5 strofie w 2 wersie zmieniłbym na "taki będzie również raj" :)
  3. Zielone kiście drzew poszarzały jakoś Dziwuje się jaskółczym lotom szklane lustro wody odbite cienką kalką od nieba Słuchaj... to świerszcz już instrument stroi kolejną rapsodię dziś usłyszymy Będzie o miłości gdy zastygniemy w ruchu Poszukajmy jakiegoś gniazda będzie piękny zachód nad bursztynowym w lustrze sklepieniem utonie nasz wzrok Będziemy jak - zanim zamknie czas czerwona pochodnia Boga - watrownicy tego co nam skradł [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 07-06-2004 11:34.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 07-06-2004 12:52.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 07-06-2004 14:08.[/sub]
  4. "Szklanka wody, nim przestaniesz brać" Zechce Ci się znowu szczać
  5. "Ja tobą oddychać chcę" dla ciebie zabiję się...
  6. Niestety już nie odzyskam pozostałych części - wylądowały w koszu :( Nie wiem, czy kiedyś dokończę ten utwór, może jak będę miał natchnienie, to spróbuję coś odtworzyć ;) Pozdrawiam serdecznie
  7. No nie!!! Nie mogłem się powstrzymać, żeby przeczytać :) Przez cały czas jak czytałem nie mogłem się powtrzymać od głośnego śmiechu. Aż siostra zamknęła drzwi od pokoju :D A jak doszedłem do Pana Oyey-a, to musiałem zrobić przerwę pięciominutową, bo nie mogłem złapać tchu! :) Ale dotarłem do końca i jak widać opłacało się. Muszę przyznać, że ciekawe znalazłeś miejsce na przemyślenia :) Podoba mi się odmienianie rzeczowników i baaaaaaardzo realistyczny opis :) Naturalizm widać jeszcze nie wyszedł z użycia :O] Pozdrawiam serdecznie [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 27-05-2004 14:32.[/sub]
  8. Intrygujący ten wiersz. Szczególnie dziwne połączenie wersów. Trochę zmyla używanie dużych liter na początku każdego. Ale atmosfera... rzeczywiście usłyszałem ten szum drzew :) Odniosłem wrażenie, że cały wiersz szumi jednostajnie. Naprawdę niezły ;) Pozdrawiam serdecznie
  9. Emilio, piękny wiersz. Bardzo smutny, atmosfera śmierci w tytule mnie tutaj przyciągła i nie zawiodłem się. Do pęlnego "szczęścia" brak mi jakiegoś pomysłowego zakończenia. Miałem wrażenie, że zakończenie jest w środku utworu, ale tutaj nieodłączną cześcią wiersza powinna być refleksja autorki nad śmiercią. Mimo to gratuluję dobrego utworu ;) Pozdrawiam serdecznie
  10. Dzięki Mario! Masz rację, mam bardzo miekkie serce i łatwo się przywiązuję do ludzi. Wiersz jest dedykowany mojej (byłej już :() klasie ze szkoły średniej. Bardzo mi smutno z tego powodu :( Będę za nimi tęsknił. Ale jak napisałem: "Pójdziemyż razem w świacie/ale samemu w życie" - więc jest nadzieja, że jeszcze się spotkamy :) Pozdrawiam serdecznie [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 23-05-2004 20:07.[/sub]
  11. Witaj! Dziwna jesteś... Nie mogę sobie wyobrazić tego ptaszka :) Wiersz ciekawy (ciekawe też te przypisy :)). Pociąga zagadkowość metafor. Ale w utworze jesteś tylko Ty, nie ma tego tytułowego "świata". Może to nie zabrzmi zbyt przyjemnie, ale myśle, że za szybko go skończyłaś. Pozdrawiam serdecznie
  12. Z giętkich wspomnień jak liście jesieni łamią się i kruszą w ciężkiej dłoni ci, którzy wstali by kroczyć dalej w rytmie melodii w ustach tej samej Trudno nam będzie nowemu światu wciskając ślady odrywać stopy staremu trudniej nam będzie z oczu - oczy oderwać, by w sercu smutku nie poczuć Jeszcze słychać szelest i głosy brzmią jeszcze... Lecz póki czasy, póki losy wiążą się w supły liche Będą nam te same w ustach słowa ciche: "Tydzież nasz swój bracie! pójdziemyż razem w świacie ale samemu w życie"
  13. Dziękuję Dormo za komentarz. To jest część 1, a całe dzieło składa się z 3. Już dawno umieściłbym cz. 2, ale przez przypadek została zabrana przez moją babcię (wraz z cz. 3) :) Tego nikomu nie życzę - porywania swoich wierszy przez babcie :) TRAGEDIA!!! Ech tam będę narzekał, jutro zajdę do niej i zabiorę swoją własność ;) Sądząc po Twoim komentarzu Dormo, można dojść do wniosku, że (chyba) osiągnęłem cel - miał być skomplikowany :) Pozdrawiam serdecznie
  14. Np. "Ciasnym łańcuchem". To jest Twój wiersz więc ewentualny pomysł na poprawki musi być Twój, ja natomiast mogę powiedzieć co ja odczułem ;) Możesz też zastanowić się nad niefortunnie dopasowanymi czasownikami: "siedzę", "cisnę", "oplatam". Trochę denerwuje użycie wszystkich w 1 os., przez co staje się zbyt "prywatny" - sprawia wrażenie wyrwanego z pamiętnika (a wiersz ma być skierowany do czytelnika :)). Interpunkcja także przydałaby się :), przynajmniej zaprowadziłaby nieco ład i ukierunkowała sposób interpretacji, np: "oplatam rąk ciasnym wianuszkiem. Po mrocznej, straszliwej otchłani biega wzrok mój spłoszony (tutaj zastosowałem zamianę wzrok mój)" To narazie wszystko co mogę zauważyć, tym i resztą powinna się zająć autroka. Oczywiście do niczego nie zmuszam - to tylko koleżeńska uwaga ;) Pozdrawiam serdecznie [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 14-05-2004 10:15.[/sub]
  15. Witaj Valdesso! Ciekawe imię (czy jest prawdziwe?). O wierszu: w gruncie rzeczy nie jest zły...(to już dobrze :)) Ale kilka poprawek z pewnością się mu przyda :) Na tym polega rola autora, ja zaś zauważę jeden drobniutki mankament: wiersz jest pisany w stylu trochę patetycznym, wszystko jest ciemne, poważne i przerażające. Wtrąciłaś tam słowo "wianuszkiem" - niby taka błachostka, ale (słowo daję) to zwróciło moją uwagę już przy pierwszym czytaniu i zbużyło cały klimat. Ten "wianuszek" jest trochę za lekki. Moim skromnym zdaniem powinien pasować stylem i znaczeniem do całej reszty :) Ładne porównanie słuchu do mimozy. Mam tą roślinkę w domu, ale ona raczej nie chowa się przed dźwiękiem - no, ale stylizacja poetycka potrafi wszystko ;) Szkoda tylko, że nie ma rymu, bo mógłby być z tego piękny wiersz, a tak jest tylko ciekawy. Pozdrawiam serdecznie
  16. Witaj! Strasznie smutny wiersz :( "Wróciłam" - to słowo niemal krzyczy z radości, ale wszystko przemieniłaś. Słychać w tym wierszu jakiś jęk tęsknoty - przerażający! Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to nie ma większych błędów (poza DUŻYMI literami po przecinkach). Słowo "wróciłam" w drugiej zwrotce niepotrzebnie "jęczy" - u mnie to powtórzenie wywołało niepotrzebną dezorientację. Jakoś zatrzymało mnie to. Ostatnie powtórzenie też przeszkadza. Jednym słowem: sprawia wrażenie melancholii, co w uczuciu tęsknoty sprawia nieprzyjemne uczucie. Ale cenie uniwersolność przekazu, za co Ci dziękuję ;) Pozdrawiam serdecznie
  17. Dziś obudziły palce kłosom, czy lasom podobne. Ani je słoneczne ramiona jasnej poświaty w kulistą pieczęć zatrzasną, ani też dachem świętych pokryją domostwa. Teraz są miecze i biednym - korony, co by wyławiać w trudach włosy i ukręcić kark marmurowej głowy, westchnień i pogardy - ciosać klejnoty. [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 13-05-2004 12:44.[/sub]
  18. Co oznacza to WM ??? Wiersz bardzo trudno się czyta. Dużo "zaczepów", brak rytmiki, przynajmniej są rymy Nie wyczuwam atmosfery. Za to ładne metafory Te "skrócone" ostatnie wersy w każdej zwrotce nie pasują do reszty - tylko niepotrzebnie załamują rytmikę. Pozdrawiam serdecznie
  19. Witaj! Spodobał mi się ten wiersz. Nawet ładne rymy i baaaaardzo cieplutki. Miło się czytało Wydaje mi się, że w ostatniej zwrotce lepiej by brzmiało: "Nie w tym czasie zabarwienie Kiedy niebo jest zbyt piękne Zamykam oczy, by dalej marzyć Ale to "zbawienie" kompletnie załamuje rytmikę. Można sobie zrobić krzywdę - np. połamać język Ostatni wers koniecznie trzeba "urozmaicić" - zbyt szybko się kończy. To tak jakbym wiął do ust pustą łyżkę i dziwił się, że nic nie zjadłem Pozdrawiam serdecznie
  20. Uda się na pewno! Trzeba tylko wierzyć w siebie Pozdrawiam serdecznie
  21. Moim skromnym zdaniem to o-o-o powinno zostać. Ładniej chyba brzmi. Bez - wydaje się być suchy. Zakończenie jedynie niezbyt ciekawe. Ale reszta jest pociągająca Pozdrawiam serdecznie
  22. Niestety Pan Roman ma rację. Zbyt dużo błędów w rytmice. Ale obraz ładny Pozdrawiam serdecznie
  23. Bardzo dobry ten wiersz. Bardzo poetycki. Przepełniony uczuciami po brzegi strony. Gratuluję i czekam na więcej... Pozdrawiam serdecznie
  24. Poprawka! Został "wyrzucony" :) Wejdź tam to zobaczysz powód ;) Pozdrawiam serdecznie [sub]Tekst był edytowany przez Piotr Sanocki dnia 28-04-2004 17:24.[/sub]
  25. Ostatnio widziałem ten wiersz na forum w "wiersze nie/przeniesione przez moderatora", czy jakoś tak ... Zajrzyj a zobaczysz. Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...