Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

czarna

Użytkownicy
  • Postów

    756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez czarna

  1. nie myśl, iż mając na uwadze nasze spotkanie III stopnia bez czwartego, wpisuję te słowa ale z przyjemnością przeczytałam tryptykowe solipsyzmy dobitne rozbudzanie wieczorne najbliższe moim kubkom smakowym, szczególnie podbite kocim futrem pozdruff
  2. widocznie jednoznacznam w postrzeganiu może zbyt dosłowna?
  3. wzruszyłeś mnie tym kocim kawałkiem
  4. krótkie, spuentowane... niedbałość pisowni polskich liter była zaplanowana? czy tylko zwykłą niedbałością spowodowana?
  5. świetna myśl...rozwiń :)
  6. kumpela jak kumpela przywiozę młodą dzierlatkę coby moja wiekowość nie raziła w tak młodym towarzystwie:))) radość płynie wraz z czarnym uśmiechem, że będe miała okazję Was poznać lepiej dzień pobyć w hacjendzie Stefana niż w Saint Moritz lepić bałwana
  7. witaj Ewo mam zastrzeżenia do zdrobnienia "malinki"...gryzie mnie ono w czarną piętę czyta się z koralem w tle pozdrawiam
  8. pomysł jest ale trzeba to podpiłować i rzucić kolorem :) mogę tylko poddać kilka prywatnych niepokoi lub pokoi : niepotrzebna inwersja w 5 wersie, wyrzuciłabym "czy" lepiej dla mnie czytałoby się : "z pokoju, z kuchni, z łazienki?" , zastanaiwam się nad powtórzeniem poety w końcówce z jednej strony ciełąbym, z drugiej...precz nożyczki...niech poleży :)
  9. przypomniałeś wierszem chwile łez śnieżny szal otulił pozostały wspomnienia i kilka piór
  10. dopiero dzis po wielkich perturbacjach mogiem się tu pojawić...przeczytałam i...wątpliwości mnie opadły czy Stefan pamiętał o rezerwacji dla mnie i kumpeli? jutro dzwonię... pozdrawiam
  11. nie dla mnie ów erotyk bo nie jestem ruda chociaż ręką - no tam czyniłabym różne cuda
  12. dogadaj się z Lucyfer`ią ona całkiem serio sprawę potraktuje teściową oskalpuje wepchnie do kocioła gdzie gorąca smoła diabłom na kolacje poda nic ująć i nic dodać
  13. anioł ciągle stróżuje przy tobie Stefanie bo ty za czterech poklepujesz czynisz śledzisz org`owe panie więc otumań je wreszcie szepnij każdej do ucha: " - ze mną zgrzeszcie!"
  14. żałuję ogromnie, że nie mogę być na wieczorze autorskim mojego ulubionego poety ale książkę z autografem już posiadam, oraz...zdjęcie z Frankiem...a co! :)) ps. a tak wogóle...Miłko? może byśmy jakoweś spotkanie w wawce zorganizowały???
  15. drogowskazem są doskonałym..ale czy dobrym budulcem?...
  16. trochę chaotyczny ten wiersz moja rada: daj go do warsztatu przydałoby się oddzielić drugą cześć, która wydaje się zacyznać od słów.."Jak w końcu..." " i z wiatrem zniknę"...unikaj używania tej nieszczęsnej literki "i" na początku wersów... tu jest zbędna pozdrawiam
  17. A kiedy skronią gładził jej uda aniołom prawie bliski zazdrosnym okiem te wszystkie cuda otaczał językiem śliskim choć czuł się stary i trochę głupi jeszcze mu grały w duszy marzenia więc na pieszczocie cichej się skupił dochodząc powoli do spełnienia gdy nastąpiła wreszcie ta chwila anioły mu na trąbce zagrały bo choć tuman na niego mówiła kochankiem był zawsze ...wspaniałym.
  18. do rzeczy tej lub owej...pewnie nic rżnięty arbuzo..sen swój śnij
  19. forma może i ok! ale...treśc nie przemawia do mnie, poza jednym...jestem pozeraczem arbuzów!
  20. czarna

    Czarny zakamarek

    w czarnym zakamarku język w ruch wprawiony czuję go na karku ależ...podniecony
  21. złapałam kulkę co płot trafić chciała oj będę teraz postawić coś..musiała ;)
  22. czarna

    rozkaz nr 1/2006

    byc wiatrem marzenie zatracać się w spełnieniu mądrze brzgi wybierać tworzyć lecz nie zanudzać chyba czarta poproszę chociaż to dla mnie zguba idę ...wykonać!
  23. powiedz, żeś ty jak wróżka piękna i długowieczna siedząc przy dzieci łóżku bądź czarodziejska, bajeczna
  24. Koniec? już....? dla mnie zbyt szybko, zbyt... prooszę, wróć do tego za jakiś czas i...rozbuduj część poprzedzająca była zaje..fajna, tu zabrakło mi tego iskrzącego humoru, za mało mi go zakończenie i te trąby...ok...ale... ps. podoba mi się wątek z dziennikarką :)
  25. czarna

    Ku przestrodze

    gorzej boli niewola niż noga złamana zamiast żony wolał sypiać w stogach siana
×
×
  • Dodaj nową pozycję...