Włodzimierz Nabkowski

wiersz od serca! "z ściany" trochę plącze język :) pozdrawiam włodkowo

aha no i oczywiście, obowiązkowo lektura numer 3 :)

bardzo dobry, bardzo "swoiskowy" wiersz :) wersyfikacja zgodna z treścią świetnie i oryginalnie te góry wplecione. bardzo za i zupełnie nie przeciw, włodek en.

dziękuję Wam za pozytywne komentarze!!! ściskam, włodek

...i bardzo dobrze :D nie wiem czy tak bardzo dobrze. skoro bez namysłu a forma gdzieś, to może lepiej w szufladzie publikować a nie na forum.

co sądzisz o takich reformach, stasiu? Ćmą bezbarwną do światła po kolory lecę zza bariery z głębiny cienia kradzionym czasem tęczową kulę rozbijam dotykiem przeznaczenia

ma swoje momenty: "W zakamarkach pedantycznej cielesności doszukują się sensu" proza(początek) przeplata się tu z poezją, nie wiem czy to plus czy minus tego wiersza.

Wdech wydech-taki tytuł miał jedno z Twoich DZIEŁ? Nasunęło mi to coś, pewien aforyzm: "POWIETRZA KRZYKNĄŁ I ZAMNKĄŁ OKNO" Masz rację nasze szmatławce nie wytrzymują porównania z poezją pisaną grabkami.

trzeba przyznać autorce, że końcówkę wymyśliła cwaną :)

-nie lubię wklejek z innych tekstów, ale to moiste zboczenie. -twą, mą ----pretensją -"tą a mną" skręca mi się fonetycznie w ustach. pozdrawiam

ma swoje momenty: "jeśli spotkacie motyla pomyślcie mu „ona czeka” " "o niechcianych orgazmach których tak wielki wstyd" ----> ciekawe czy autor miał na myśli to, co mi się w głowie urodziło po lekturze tego fragmentu. na pewno proponuję cięcia. pozdrawiam

błagam tylko nie tsunami :)

extra!! i tyle mam do powiedzenia :) do ulubionych

więc tak, to już było chyba. widać, że umiesz operować literkami, ale brak w tym wierszu czegoś, co mógłbym wziąć dla siebie. Chyba zabrakło pomysłu. "Gówna" były dużo lepsze. pozdrawiam ciepło

ja uważam, że jest po prostu dobry. męczy trochę zz-jątrzenie w tytule. pozdrawiam

słodko i ciepło w tym wierszyku.

małe a jak ładnie nasycone!

świetny pomysł z tym całym zakopaniem, mam jedynie zastrzeżenia co do końcówki. chyba poszukałbym jakiegoś innego słowa niż miłość. ale i z "miłością" wiersz jest ciekawy.

słuchajcie, nie wiem jak wy, ale ja już nie zamierzam czytać i komentować wierszy tej osoby.

wiersz całkiem przyzwoity za wyłączeniem tego odbytu, który mnie razi.

odłożyli obowiązek w pudełkach - zapałki uśpione tu każdy bok - wulkan cieknie krystalicznie kanał pogodowy dziś mgła - zasłona dumna ósmy piątek tygodnia rok dwa tysiące kolejny znów ścielą się własne przestrzenie swoiska tymczasowe

ja do gówna nic nie mam. na pewno usunąłbym wielokropki. pozdrawiam

połączenie disco polo i Arki Noego. tragedia rymowana.

"A przecież takie milczenie, Jest ponoć strasznie niezdrowe" tzn?

a może tak spróbować trochę schowac to czekanie?