Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

vacker_flickan

Użytkownicy
  • Postów

    2 538
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vacker_flickan

  1. pust vsegda budet sonce...:D (czy jakoś tak, translit już nie ten) depre dwubiegunowa ma to do siebie, że po okresie apatii i doła przychodzi euforia;)
  2. ja rozumiem, że o tym serwisie krążą legendy, ale tak źle to nie jest, naprawdę;)
  3. niech żyje, ale co to takiego?
  4. jestem w objęciach depre już od trzech lat, do tego się można przyzwyczaić, zima już na mnie nie robi takiego wrażenia;) hehehehe, mefisto pozory, jestem z natury ciepły i czuły:D pozdr
  5. z tego wiersza odczuwam osobistą satysfakcję:D zastanawiaj się nad długością wersów: jeśli jeden wers to jeden wyraz, to sugeruje, że ten wyraz jest niezwykle ważny dla przekazu, niekoniecznie takim musi być słowo „potem”;) unikałbym też na twoim miejscu nienaturalnego szyku wyrazów („świat zamknęłam”), tego typu „inwersje” kojarzą się momentalnie ze stylem w najlepszym wypadku podniosłym, a moim zdaniem ten wiersz powinien bić po twarzy prostotą;) i kobiecością rzecz jasna;) wpadnę tu jeszcze:P :*
  6. jak zapewne niektórzy mieli okazję przeczytać, parę dni temu dokonałem publicznej ekspozycji czegoś, co można nazwać klasycznym odbiciem przepraszam za to tych wszystkich, których to obeszło i tych, którzy mieli to w dupie klasyczne odbicie zdarza mi się mniej więcej raz w roku, w razie gdyby się to powtórzyło, proszę o tolerancję i dystans, właściwie to proszę o to, żeby się nie przejmować — ten typ tak ma niniejszym przyznaję się publicznie do tego, że jestem niezrównoważony to oznacza, że lepiej się ze mną nie wiązać, nie zbliżać się, kiedy się uśmiecham lub mam ostre narzędzie w ręku, nie pożyczać mi pieniędzy, etc. pokój wam
  7. a właściwie to karierę ostatnio robi określenie „suicydalny”, więc winienem był powiedzieć „powieść suicydalna”, ewentualnie „suicydalna narracja”;)
  8. narkotyków nie używałem nigdy od alkoholu stronię, gdyż mam skłonności do przesady, od seksu również stronię, gdyż także mam skłonności do przesady do tego rodzaju wstrzemięźliwości nie jest mi potrzebna niczyja poezja, nawet barokowa świadomość kruchości życia jest mi znana dosyć dobrze, do tego też mi nie jest potrzebna poezja barokowa nie lubię, jeśli ktoś mi dorabia ideologię — poezja do niczego nie jest potrzebna, nie istnieje nic, co nie mogłoby się bez niej obejść — chyba że mamy na myśli poetów, którzy nic prócz poezji nie potrafią;) ale oczywiście rozumiem fascynacje o charakterze typowo intelektualnym — tyle że one mają to do siebie, że są indywidualne równie dobrze mógłbym pana próbować zainteresować powieścią samobójczą w literaturze japońskiej albo psychopatologią chciałby pan? wątpię;) pozdr
  9. poprawki na forum to publiczne grzebanie w cudzym wytworze, zwykle bez zgody autora publikując na forum piszący wyraża zgodę na poddanie swojego wytworu opinii publicznej, ale nigdzie nie ma mowy o zgodzie na bezpośrednie ingerencje w tekst; mam na myśli sytuacje, w których całe zwrotki, a nawet utwory są przerabiane przez komentatorów przerabianie i pokazywanie na przykładzie ma wtedy sens, jeśli komentujący ma odpowiednią ilość czasu, aby spójnie i logicznie wyjaśnić, punkt po punkcie, co dają wprowadzone poprawki, wtedy to ma charakter warsztatowy i wtedy ma sens
  10. staram się wrzucać na luz, ale co poradzić, jeśli czasem bywa za ciasno
  11. oczywiście — ja też tam byłem były tam różne wypowiedzi, ale nie wiem, czy chociaż jedna na serio ja w swojej naiwności byłem skłonny zawsze uważać, że raczej chodzi o dzielenie się, nie oddawanie; w każdym razie ja nie mam zamiaru nikomu niczego oddawać, bo niczego nikomu nie zabrałem przynajmniej tak mi się wydaje, jeśli zabrałem, to teraz jest dobry moment, żeby się po swoją własność zgłosić — zapraszam mądrości ludowe w stylu: „facetom chodzi tylko o seks” słyszałem milion razy i już mnie to nudzi, nawet już nie denerwuje, czasem zastanawia mnie jednak bardzo liczba tych facetów poznanych przez osoby wygłaszające ten dość jednoznaczny pogląd czasem zadaje takie pytania;) wychodzi, że dwóch albo trzech, więcej nie, ponieważ z tych dwóch czy trzech żaden nie był księciem:) hehehe, księżniczki, no
  12. eeetam, zaraz oddawać kobiety to zawsze znajdą sposób, żeby przesadzić:/
  13. taaa w sumie jest taka obiegowa opinia, że jak się jest powściągliwym, to tej drugiej osobie bardziej zależy ale ja jakoś w to nie wierzę Jacku! czy to znaczy, że mam nie mówić kobiecie: „jesteś piękna”? tzn. nie wiem, w moim szczególnym przypadku być może faktycznie byłoby to niewskazane:P ale mój przypadek jest jak zwykle niestandardowy:P
  14. najlepiej to nie pisz o tym, tylko mu powiedz po prostu ;)
  15. jest taka zasada w angielskim, niech mnie angliści poprawią, jeśli się mylę, że jeśli czasownik kończy się na „e” to przy tworzeniu formy gerund, to „e” się obcina:) dare — daring; scare — scaring; bore — boring; write — writing; itd
  16. nie, kotku, to nie jest śmieszne, co najwyżej banalne jeśli ma cudne oczy naprawdę to dlaczego o tym nie mówić/pisać oczywiście nie można za dużo komplementować, bo się biedakowi w dupie poprzewraca tak jak mnie na przykład co za dużo, to niezdrowo
  17. no widzisz? możesz pisać o czymś innym i inaczej:)
  18. a czy kolega nie spróbowałby przypadkiem sił jako komentator sportowy? bo ja widzę wiele predyspozycji tutaj i ta poetyka stylistycznie bardzo pasowałaby pozdr
  19. hehehe, pozwolę sobie zacytować najlepsze wg mnie fragmenty: życie to straszna nuda bo ciała wokół krążą i nie ma cudów coś wreszcie drgnie a jeśli nie to i tak nie ma czasu na obserwacje jak to się dzieje że nic się nie dzieje rzeczy nie są w ciągłym ruchu jak w lodówce światło z plaskiem domykanych drzwi no i puenta, boska — jak każdy koniec naturalnego kija, dopiero teraz mogłem spokojnie przeczytać ten wiersz i stwierdzam, że pokolorował mi szarą rzeczywistość forumową i poprawił humor a i komentarze całkiem całkiem jednym słowem: revelation:D całuję, misiu
  20. ja odszedłem po dwóch wersach pozdr
  21. hehehe poetycka bulimia albo bulimiczna poezja, niepotrzebne skreślić
  22. nie bardzo wiem, co takiego miałbym zrozumieć poprzez przełamanie awersji do baroku w ogóle nie wiem, co ma przełamywanie jakiejkolwiek awersji do rozumienia czegokolwiek powiem szczerze, że w dzisiejszej estetyce się gubię — chude kobiety, amerykańskie filmy, książki Paolo Coelho i Harry Potter do tego jeszcze dołożyć można przeludnienie Norwida również cenię i lubię, czego nie mogę powiedzieć o Kochowskim — być może dlatego, że w życiu przeczytałem jeden utwór tego autora i (zgroza) nic nie pamiętam wracając do baroku — lubię kościoły barokowe; lubię patrzeć na coś, co powstawało w imię przepychu pod wzniosłymi hasłami, lubię patrzeć na owoce ludzkiego idiotyzmu przepraszam, pewnie jestem nie do wytrzymania — jestem wku....ny bo nie dostałem prezentu hej ho
  23. Pozostaniemy w rozbieżnych zdaniach na temat klimatu. Może problem tkwi w tym, że nie wsłuchałeś się i nie wpatrzyłeś w ten zimowy pejzaż. Poczytaj, niektórzy byli tam ze mną. Pozdrawiam Leszek :) zgadza się — nie wsłuchałem się i nie wpatrzyłem — bo mnie nie poniósł ten wiersz, dobór słów i obraz, który namalowałeś nie miał w sobie nic takiego to że niektórzy tam byli, nie jest dla mnie argumentem, ja mówię o swoich odczuciach i nigdy nie stanę się tymi „niektórymi” pozdr
  24. trzecia zwrotka dobra, cała reszta na siłę wykrzyniki niepotrzebne pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...