Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. Teresko:)..pozdrawiam..u mnie ciepłe klimaty w odróznieniu od tego co za oknem:)..pozdrawiam cieplutko..dzieki:)
  2. miasto zapadło dzisiaj w śpiączkę po barwnym lecie rozpieszczone to ciepłej tęczy barwnym wątkiem to znów motylem kolorowym dotąd się w słodkich tych kolorach z rozkoszą kąpać nie przestało nie zmyło z powiek jeszcze wczoraj porannej rosy kropel małych nie wytrze wcale z ust karminu szminki z zapachem tulipanów wyrastających tu na rynku w wiadrze szarością cynkowanym śniąc tak wygląda na przejęte lecz chyba się nie zmartwi zbytnio lato dostało dziś w prezencie bilet powrotny dożywotnio
  3. dla mnie tez druga czesc super:)...ciepło... serdecznosc...wyrozumiałosc..pozdr. Bernadetta
  4. miło się klimatem dopasować ale te klimaty nie są cool pozdrawiam Jacek Jacku:)...najwazniejsze jest aby oprawa i klimat wiersza były zgodne z tożsamoscia autora:)...reszta jest chyba poza nawiasem:):)...pozdrawiam ciepło..B.
  5. no ja bym sie z tym nie zgodziła niestety:)...własnie od strony warsztatowej jest swietny, a to dla wiersza bardzo duzo...ten podany przykład zadziałal na moja wyobraznie...dla mnie na plus:)...ja akurat pisze wiersze w innym tonie, ale to nie przeszkadza żeby uznac utwór za dobry...tak obiektywnie:)...pozdrawiam Bernadetta
  6. umiejetnosc obrazowania wielka:)...wiersz niezbyt obszerny, ale skłaniający do refleksji,do własnej interpretacji...bardzo dobry Stefanie:)...pozdr. Bernadetta
  7. bardzo na tak:)...jest w moim klimacie:):)..pozdr.
  8. witaj Teresko w klubie niedzisiejszych dusz:):)..pozdrawiam miloi cieplo Bernadetta
  9. Stasiu:)..dzieki i milego czytania:)..pozdr. Bernadetta
  10. Kasiu... trudny wierszyk :)...podobają mi sie pewne fragmenty , nawet bardzo:)...,,trzepot suchych ust''..bardzo:)..pozdr
  11. Stasiu...dlaczego Ty nie wystawiasz w Zetce???...ot i caly komentarz;):)..pozdr
  12. bardzo sympatyczny wiersz:)..kobiecy...liryczny....pozdr.
  13. ooo widzisz Adolfie:)....ten wiersz Twoj mi sie podoba...jest inny niz wszystkie:)...Ty masz swoj niepowtarzalny urok w wierszach..cos , co nie jest do powtorzenia.Zawsze Cie czytam, choc nie zawsze umiem skomentowac:)..pozdr.
  14. dzieki Adolfik:);)..no widzisz , chyba taka ze mnie nie-wspolczesna kobieta;)...rymy mi pasują:)..ciesze sie , ze wdepnąłes do mnie...pozdr. Bernadetta
  15. obrazowy...prosty...dobry:)..pozdr.
  16. gratuluje zakonczenia wiersza-swietne ...reszta pozostaje w cieniu...ale jest ok.pozdr.
  17. Januszu ...piszesz w charakterystyczny dla sibie sposób...nie dla kazdego ...ale Twoje wiersze maja cos w sobie:)..pozdr.
  18. dzieki Adamie:)...zaglądaj czesciej i komentuj:)..nawt bardzo surowo, nie obrazam sie:);)...pozdr.
  19. milo mi angie:)...jestem otwarta na sugestie wszelkiego rodzaju, bo zakonczenie tez mi sie zbyt płytkie wydaje..pozdr. serdecznie
  20. wiersz nie jest zły:)...ja bym zrobiła tylko cos z ,,wciskam strach w kieszenie wszelkiego wypadku''..to mi cos nie pasi:)...ale moze inni beda myslec inaczej:)..pozdr.
  21. ciesze się Adamie , że zaglądnąles:)...wiersz jest w warsztacie bo sama nie jestem go pewna...taki sobie stworzony klimacik jesiennym popołudniem:)... pozdrawiam ciepło Bernadetta
  22. przy Twoich innych wierszch , ten troszke słabo wypada...Przyzwyczaiłes mnie do wysokiego pułapu;):):)..pozdr.Bernadetta
  23. dzieki Latawcu miły:);)...cenie sobie kazda uwagę...pewnie sa potrzebne poprawki:)...dzieki , ze wpadłaś:).pozdr
  24. nie pytaj dlaczego, jesień swoje skrzypce stroi dzisiaj dla mnie, coś tam cicho szepce... wzburzone potoki płynąc z deszczu szumem tworzą w drzew oprawie swoją partyturę dlaczego mi liście spływają pod stopy ścieląc dywan barwny- już czuję ten dotyk miękkiego kobierca wzorzystej jesieni może świat dziś barwy właśnie dla mnie zmienił? mały świerszcz gdzieś przysiadł zamiast przy kominie tuż pod parapetem, by być trochę bliżej moich małych nieszczęść, smutków tuż o zmroku wraz z kroplami deszczu duszy nada spokój nawet stara ławka stojąca gdzieś w parku stara się nie trzeszczeć dzisiaj o poranku kiedy na niej siadam w otoczeniu liści jesienna muzyka co noc mi się przyśni
  25. ja ten wiersz mam przed oczami jako horror:)...szanowny Panie Tulipanie ..Pan go chyba wstawia pod różnymi nickami.....no, jak juz sie pani Hani podoba;)...czapki z głów;)..pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...