-
Postów
19 156 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez _M_arianna_
-
skorupka jaja pękła w bluszcza listowiu pisklę gołębia wiosna na stawie nieopierzony perkoz na grzbiecie matki
-
Co przechodzi przez ciało
_M_arianna_ odpowiedział(a) na Pan poeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
-a tu; szczurów -brrr. -
to tak; buty różowe kołysze się martwo jeden i ten sam maj pa.
-
199981 białystok
_M_arianna_ odpowiedział(a) na Pan poeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pan poeta, no to tak: rozgwieżdżona półszlifem nic się nie stało i Bałtyk z dużej litery -tyle ode mnie, a jeśli wiatr, to w żagle. -
potęga podswiadomści
_M_arianna_ odpowiedział(a) na _M_arianna_ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zanim zdołałam wyobrazić sobie tę drogę popchnęła mnie ku niej intuicja stąpałam niepewnie za wskazówką aż doczytałam... ostatnie zdanie w książce Josepha Murphego którą mi poleciłeś -
"pomniki przyrody w naszej duszy" - wers, który do mnie trafił
-
miejsce; Pierwszy cud natury jest u źródeł Wisły, tam małe źródełka dwa z ziemi wytrysły i łącząc się na dół spłynęły potokiem, by w Wiśle początek dać Wiśle szerokiej.
-
Gdy był uczniem, to wtedy kochał się w przyrodzie i jeden z jej stu cudów chciał poznawać co dzień, ale nie miał pary, i zgubił namiary, pomóżmy mu odnależć wskazówki na drodze.
-
Gorąco, więc chyba gdzieś na Karaibach, choćby nawet Karaiby odwiedził na niby.
-
To najwyższy czas coś zrobić; Franię zwolnić, muchę złapać przetrenować, pranie zebrać, poukładać i niczego nie żałować.
-
A tak tylko przytoczyłam, co się słyszy wiele razy, nie ma co tu brać do serca i ,broń Boże, bez urazy.
-
I w kwiaciarniach piękne kwiaty oczy barwą zachwycają, cóż, gdy mnie niebieskie róże najbardziej się podobają.
-
Zbieram kwiatki do bukietu i owoce do koszyka, różne książki i wierszyki, czasem słucham też muzyki.
-
Skoro byli pasjonaci miał dla foki kto zapłacić, teraz tak się kombinuje, z kasy nikt nie rezygnuje.
-
A czy to jest sprawiedliwe, aby tak nagradzać fokę? Jaką minę ma pingwinek, czemu patrzy koso okiem?
-
W takim razie nie wiem teraz; brak tematu, czy jest temat? Czy kłusownik z Kostaryki podsumował już wyniki?
-
Chodzi o to, że ten sznurek dawno kupił pewien Jurek, a że ma ów człowiek klasę, później poszedł po kiełbasę. Ugotował pyszny żurek i zaprosił gości Jurek, goście jedli żurek, pili... a kucharza pochwalili.
-
Czytelnicy łezki leją, a koziołki już się śmieją, bo wiadomo, że najczęściej ten, kto głupi, to ma szczęście.
-
zawirował świat szalony taniec żywiołu my na drodze do domu ścigani przez nawałnicę wiatr niemiłosiernie tarmosi nasze włosy i ubrania do oczu osłoniętych okularami wdzierają się pojedyńcze ziarenka pyłów oblepiają skórę dookoła unoszą się zasłony z pyłu i piasku źdźbeł i kamyków skręcając się w trąbki między budynkami my w epicentrum błyskawice tną niebo grzmi coraz bliżej nad głowami i już spadają wielkie krople deszczu my na progu
-
Zdolny autor, pojętny, tylko odrobinkę ostatnie zdanie: - proponuję, umieśćcie ich utwory w WIKI - ...mhm...,tak, żeby było np w trzech długich wersach po dwanaście sylab, a w dwóch krótkich np siedem sylab. Zapraszam na drugą stronę, tam jest "Czas relaksu".
-
To mnie zbiło z pantałyku; nie oczyszczę więc Bałtyku.
-
Już nie siedzi, tylko leży, a może ją żaba zjadła, bo jak pranie polizała, to do wody nagle wpadła. Ale co się stało z praniem, gdy zamknęli panią Franię; choć niewinna Frania była, bo to mucha płyn wypiła?
-
A właśnie, że podziałało, chociaż to trzy kropki, a dla muchy nie pomogło, pomimo tej szopki.
-
Gdy przyjemna atmosfera, to smakuje i makrela, bo to ponoć ryba zdrowa, do sałatki wyborowa.
-
I ja też hoduję róże, bo nadają się do tego, żeby wiły się na płocie zamiast drutu kolczastego.