
Wuren
Użytkownicy-
Postów
980 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Wuren
-
epatujesz w każdym calu dialektyką wysoką gotyckimi metaforami mówiąc o bezbrzeżnym smutku zdechłego badyla na parapecie dodajesz:: jakaż donkiszoteria - Werter przeciw doniczce połyskują patyną oksytonu zapomnianej erystyki anafory znowu (piłeś) (byłeś) (spóźniłeś) (spieprzyłeś) i juz wiem, co to znaczy wzorce frykcyjnie rytmiczne owijasz szeptem regularnym, z łaciny fractocumulonimbusów deszcz słów na otarcie alienacji podmiotowej każdego dnia memoryzujesz permanentnie idiosynkrazję więc nie pytaj dlaczego wolę tanie wino 08.11.2004
-
Natalia odgarnia włosy. Wybiórczo.
Wuren odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wielce Szanowny itd. Od własnej ginę broni, heh, kto od miecz, cóż. A miało być tak metaficośtam, że niby poddałem się w dyskursach i wykopałem sobie dół. A stamtąd, oczywiście, z nadzieją na łąki myślowe Natalii spoglądam :D Ale po co ja to mówię; wiem, iż Asan droczysz się jeno. :D Pozdrawiam Wuren -
Fotki poślę, niech się nad niemi nieco popastwię :) bo chwilowo surowe :) a nie w Z bo limit czasowy hihi :)
-
Dzień dobry!
-
*** utul mnie do snu…
Wuren odpowiedział(a) na Marta_Gretkowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ech... Czy to dziś chmurny dzień to powoduje? Tzn. takie wiersze? Ciszy mi rzeczwiście trzeba... wyłączam się Pozdrawiam i proszę, może o czymś innym? Wuren -
Konstatny Julian Leśmian? :D Pozdrawiam Wuren
-
Genialne :) Zazdroszczę :D Pozdrawiam Wuren
-
Zbytek łaski, moi mili, (bo nie myślę, że to kpina) łeb mój się przed Wami chyli, moje wiersze? Dłubanina, zwykła, prosta, rzemieslnicza, sylab liczę w wersach ile, Wenę od Was zapożyczam i ponownie głowę chylę ;) Pozdrawiam Wuren
-
Króliki - kanibale? Pozdrawiam Wuren
-
Natalia odgarnia włosy. Wybiórczo.
Wuren odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A nie przeczytałaś tej relacji? hihihi Przepraszam, ale nie da się chyba zrozumiec więcej - jako podpowiedź - to relacja ze spotkania poetyckiego. Niestety, resztę - trzeba by być tam. Dzięki. Zawsze pod Twą obronę :D Natalio - nigdy nie jest dość :) Pozdrawiam wszystkich Wuren ps. Jakby co, mam kilka fotek :D -
Nadzwyczajny park
Wuren odpowiedział(a) na Damian Jakubowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"nadzwyczajny" Pozdrawiam Wuren ps. A czy to przypadkiem nie jest z zeszystu od polskiego = wypracowanie na temat "Mój park"? Tak odebrałem. Niestety. Teraz czekam na wiersz o parku -
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XIX)
Wuren odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ha Chwalmy Pana! The Lord is my shephard, wiem, ale jakos mi nie spieszno. Wolę jeszcze trochę pocierpieć na padole. :D hihihihi Pozdrawiam Wuren ps. Dają tam kawę szatana? :) -
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XIX)
Wuren odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj.. tutaj się smutno zrobiło.. bardzo.... Pozdrawiam Wuren -
Hehehehehe Pozdrawiam Wuren
-
No, zaraz mi lepiej się czyta :D Tewraz meritum - pogubiłem się trochę w przesłaniu. Chyba -namiastki pora wyrzucić, wrócić do sedna, do wartości podstawowoych. Odkurzyć pojęcie rodziny - to sprzed wojny. Dobrze rozumuję? Pozdrawiam Wuren
-
eeeee bo jakoś początek nie teges. "zamknąłem się w twoich oczach" - ech, ameryko, czemu cię odkryto? "kraty rzęs" - penitencjarne, kobieta klawisz, czytałem kiedyś. Potem z innej bajki Betoniarka nawet ciekawa - ale nie przystaje do początku. Podobnie pranie. Pozdrawiam Wuren ps. Pewnikiem się mylę, u nas na wsi to musi być porządek - jak się zabieramy za budowanie domu, to w tym czasie o rzesach ani słowa. :D
-
Co toi jest? Ma coś wspólnego z konopiem indyjskim? Celowe rozdzielenie? na ćwierci pocięte? Bo przez te fragmenty mi zgrzyta niemiłosiernie i nie moge się skupić na całości. Pozdrawiam Wuren
-
kutryna mroku zaświatów mary oksymoronów nieszczęsne pary cisza w żałobie O! Coś tu czuję - ręce przy sobie! Ja nie żartuję! Coś trzymasz w dłoni (nie chcę dociekać co też białego z palców wycieka) No! Radość wielka bowiem już słyszę, że waść też lubisz kochaną ciszę. Pozdrawiam Wuren
-
Hmm Opis przemawia - nie wszystkimi, żeby nie o świętym Pawle, ale raczej jednym, najbardziej organicznym. Jakoś ten nie dla mnie, wybacz :) Pozdrawiam Wuren ps. What's the point?
-
a mówią, że do przodu że nie warto zostawiać mostów bo rosną koszty utrzymania i że na głosy w głowie kolejny szczebel odkupić a po doskonałych proszkach można spokojnie nie podać dłoni rankiem znów minąłem tylu ludzi 05.11.2004
-
Natalia odgarnia włosy. Wybiórczo.
Wuren odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przecież odgarnęłaś włosy, uśmiechnęłaś się, spojrzałaś przez palce... Dość znaków, nie sądzisz? Pozdrawiam Wuren ps. ;) -
Natalia odgarnia włosy. Wybiórczo.
Wuren odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Drodzy Państwo. Ci, którzy byli, rozumieją. Dziękuję za próby rozwikłania. Pozdrawiam :) Wuren -
Natalia odgarnia włosy. Wybiórczo.
Wuren odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
więc od początku, bo jak należy wprowadził w nastrój trochę było burzowo i jakiś chuj przeleciał rozpowszechnili milczącą aprobatę i bunt był, bo jakże inaczej kontra i z dołu pod żebra dla zasady ale nie powiedział komu a natalia poprawia bluzkę i rozumie więcej szaman odtańczył każdemu pogardę nie w twarz zasłaniając się papierowymi dowodami jakiejś tożsamości i jak przycichło osłabł język myśli jak kręgle pod krzesłami turl turl turl szczurki w kleistej substancji wreszcie wyszła siadła i przefiltrowała powietrze a jak zapaliła każdemu oczywiste śmiechy w dobrych miejscach dyskretnie, jakby dyplomata mieszał herbatę ładnie kiwali umysłami dali się poprowadzić pierwszej warstwie a natalia nie próżnuje i rozumie więcej * amerykańska subkultura uderzyła celtyckowate wzorki długo jeszcze bolały nachalnie w oczy myśli pęczniały czerwono jak dojrzałe poczwarki toczyły się leniwie nad plastikowymi substytutami i zapach gryzł soki puściły a natalia ożywia łyżeczkę i rozumie więcej zaczęli już udawać zmęczenie konkretne jak pół tony piasku śmiechy nabrały papierowego posmaku a tematy niebezpiecznie zahaczyły o dzieci przynajmniej o ten przereklamowany kawałek położyłem się półtora metra poniżej poziomu patriotów anarchistów gejów konformistów kochanych brodskiego z nadzieją w górę tylko natalia patrzy przez palce i uśmiecha się rozumie więcej -
M. macha maestrią mistrzostwem myśli młoda Malarka Majowa manier manowce mętnie międlą moje miękkie międzyżebrze miłośnika Miłosnej Muzo! Meduzo! margaretki mkną mgliście maszyneria mięśni matowieje memento - materii modlitwa mistyfikacja Martencji :D
-
Coś się kończy, by zacząć się mogło coś...
Wuren odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hihihi całkiem nieźle, Panie Janie :D Moja z innej bajki (patrz Breakout) ale jak najbardziej zgodna :D Pozdrawiam, kontent Wuren ps. Skleroza nie jest zła, ważne, żeby nie zapomnieć, iż się ją posiada. (Jak ja dostanę coś fajnego, to też nie powiem w jakim sklepie ;P)