Arkadiusz Nieśmiertelny

Podoba mi się choć zrezygnowałbym albo z chęci albo z nadziei. Zakończenie przyjemne. pozdrawiam /Arek

Za długie... ja zabieram wspaniałą strofkę ze scenariuszem oraz końcówkę.. pozdrawiam /Arek

Coraz lepiej :) pozdrawiam /Arek

Początek rewelacyjny, dalej rewelacyjność rozmywa się w potoku słów... pozdrawiam /Arek

Następnym razem bardziej się postaram :)

Naprawdę wybaczasz i prosisz o wybaczenie?

Czy warto wierzyć..? Czy warto marzyć..? ---> ja bym użył czegoś innego zamiast 'marzyć'... ale nie wiem sam czego :) to jest w sumie prosty wiersz z prostą myślą i przesłaniem. trudność w ocenianiu prostoty polega na tym, że czasem posiada ona głębię, a czasem nie. ja lubię prostotę, lubię w niej czegoś szukać. pan cogito zdumiony meandrami świata niech wybaczy wiersze rwane prosto z krzaka - ks. J. Twardowski... nasunęło mi się (Jego wiersze są w końcu także proste)... jestem zdecydowanie na tak. Chętnie bym czytał więcej takich utworów. pozdrawiam /Arek

Relacje ojciec-córka... bardzo ciekawie. pozdrawiam /Arek

Entery!

do tych którzy urodzili się w innym mieście do których chciałem odezwać się jutro którzy nie zmieścili się na pamiątkowym zdjęciu których imiona spłynęły z roztopami którzy wysiadali na innym przystanku mieszkam na zagórzańskiej - przyjeżdżajcie!

Zajrzałem :) cieszę się. Relacja autor - czytelnik to swego rodzaju wymiana. Oboje dając coś komuś, sami otrzymujemy.

Ja wrzucając wiersz na forum nigdy się nie zastanawiałem czy do P czy Z. Umieszczenie wiersza tu albo tu nie zmieni tego jak dobry on jest. Ja piszę do P z przyzwyczajenia, poza tym mam tam autorów, których lubię, na Z nie zaglądam i nie widzę potrzeby.

Nie dodaję do ulubionych. Zapisuję na dysku twardym! Dawno nie czytałem czegoś takiego... nawet niewystarczające zakończenie nie zmieniło mojej oceny. pozdrawiam /Arek

Dziwne. Tym razem nie dla mnie. pozdrawiam /arek

Trzecia strofa mi się nie podoba... reszta jak najbardziej. zobaczyła że przez powieki dociera mniej światła uciekła w pierwsze lepsze ramiona padła na twarz z błota nie uniosła może tak?

Cenię każdy komentarz, jednak czasami trudno się ustosunkować biorąc pod uwagę wszystkie (wykluczają się wzajemnie)... cóż, będę próbował.

Nie przesadzajmy - "wiele"... najwyżej kilka ('With a little help from my friends' Beatlesów stał się wielkim hitem Cockera). Zdecydowana większość coverów ("Man who sold the world" Bowiego i cover Nirvany, masa coverów "Comfortably Numb" Floydów czy "Yestarday") jest dużo gorszych od oryginału. A za Placebo nie przepadam. Najgorsza piosenka... hm wystarczy włączyć jakiś program muzyczny z 'hitami na czasie' żeby zobaczyć poważnego pretendenta do tego tytułu... Ja bym powiedział, że kompletnie żałosny cover "San Francisco"...

Nie powinienem może chwalić debiutu, ale ja jestem zachwycony... jakbym coś takiego napisał, byłbym dumny. pozdrawiam /Arek

Zakończenie na tak jak najbardziej... reszta mieszanie.. pozdrawiam /Arek

Dziwne jak na Ciebie... pozdrawiam /Arek

Mam nadzieję, że jej pomogło. To jest najważniejsze, a nie to czy mi się podoba czy nie, albo czy ktoś zaznaczy kropeczkę 6 czy 7... pozdrawiam /Arek

Przy nagich stopach skasowałbym 'w'... trzecia strofa ładna. pozdrawiam /Arek

Na początku wiele osób porusza problemy egzystencjalne. Ja też tak miałem :) ale potem minęło. Czytaj forum, pisz dużo nowych rzeczy to też minie. pozdrawiam /Arek

sześćdziesięcioletni letni mężczyzna - no, no, no... :) na ogół nie patrzę na wschód, fajnie, że Ty spojrzałaś. pozdrawiam /Arek

Dziękuję, cieszę się, że to, co piszę się Wam podoba. Co do trzech ostatnich wersów, to je wymyśliłem na początku, dopiero potem dołączyłem trzy znajdujące się na początku a które wpadły mi do głowy podczas piątkowego śniadania...