Dziękuję za odwiedziny i komentarze... nie odpiszę na wszystkie co prawda, ale na niektóre tak...
Lusiu - pierwsza strofa aż zabijać nie miała, ale cieszę się, że wywarła na Tobie mniej więcej zamierzone wrażenie
Jerzy - co do pomysłu, to takie same miewali Mickiewicz, Goethe czy Kaczmarski... zestawienie spowiedzi z psychiatrą nie jest ani niewiedzą ani głupotą, należy jednak się głębiej nad tym zastanowić.
fr.ashko - myślę, że odczytałaś poprawnie...
stasiu - moje zamiary były nieco inne, ale nie będę nikomu narzucał interpretacji :)
Przy okazji powiem, że spodziewałem się krytyki i to nie tyle z powodu samego wiersza, ale poglądów jakie w nim wyraziłem. Nadal mam zamiar zawierać w wierszach swoje poglądy, więc liczę w przyszłości na ostrzejszą krytykę.
pozdrawiam ciepło /Arek