równowaga świata a własne odczucia, makrokosmos i mikrokosmos, sao i tao także, ból zawsze jest passe, hardcorowcy zawsze przegrywają
a serce nie lubi być wichrowane
nie da się wszystkich zabić i polukrować i upchnąć w chałę, wychodzi mieszanka wybuchowa, podstawowe prawo, tutaj zjawia się nieznisczalny bóg , nieprzekupny i nie zjednywalny, odwrót, obrzezanie zabronione poza tym
białe punkty mienią się w błękicie
więcej niz węgiel to życie
to zbyt daleko , wiem
bóle odchodzą w cień
nie terroryzmem życie
czerwień nie mieszka w błękicie
mdłośći trujące także
nie są pożądane kiesą
prosze pana żyjemy w świecie bez walki, w świecie dobrej organizacji i czystych uczuć, wojna to nie cel życia, przemoc też nie.
Im więcej śmierci tym większy penis ale to nie oto chodzi...ja tego mechanizmu nie wymyśliłem
białe punkty mienią się w błękicie
więcej niz węgiel to życie
to zbyt daleko , wiem
bóle odchodzą w cień
nie terroryzmem życie
czerwień nie mieszka w błękicie