by nas szybko sen nie zmorzył
jako tako żeby było
weźmy wrzącej garniec wody
by zblanszowac kalafiorka
wnet goryczka cała zginie
trzeba dodac też masełka
za oknami znowu mgiełka
i niech zginie każda pchełka
Zamotana pani z Germanii
Plotki zawsze ma za nic
Zjada mózg zagryza pestką z moreli
Z wszystkimi chętnie się dzieli
Wystrzega się sowy I labędzia
W secesji mieszka I spędza
negujesz naszą relację
milczysz
malarz miesza błękit z dozą czerwieni
nic tylko błękit paryski
żal dla dojrzałych
kolejna krosta na mojej czy twojej twarzy?
wnet wezbrały surmy zbrojne
jak w symfoni, i perkusja
wzystkich przeszedł nagły dreszcz
blady przestrach
wielki wybuch
a to przecież tylko sylwestrowa noc
budzę się
wybuchów moc