Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magnetowit_R.

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magnetowit_R.

  1. lepiej by było "dmuchałem z wieczornym papierosem" ewentualnie dymałem - nabrałby wyrazistości. i tak nie zbuduję z kart przyszłości z kart nie zbuduję przyszłości jakaś konstrukcja dziwna mi ta.
  2. ..............nie kumam co autor chciał przekazać.
  3. życiowe, carpe diem, mi sie podoba. dobra pointa. jedyne co bym zmienił, by podkreślić przewrotność kobiety pla, to "JESTEM wyjątkowym trofeum". bo z wiersza wynika, że pl daje sie zdobyć. wtedy pytanie "kto kogo" pozostałoby otwarte. nie mam nic przeciwko wyłożeniu przez autora zamysłu wiersza, to jest tylko forum netowe, ma chyba pomóc w rozwoju, to tez sposób. nie punktuje, nie dlatego że nie moge, ale dlatego że mam to w dupie. pozdrawiam
  4. "nic nie sugeruję, napisałem bardzo wprost ale skoro sprowadzasz peela do siebie, to napiszę jeszcze: agresja wskutek frustracji ma przynajmniej jakieś uzasadnienie - agresja po prostu? uzasadnienia nie ma, natomiast ma przyczynę: samopobłażanie jeśli agresja kogoś kręci - to być może ma za sobą argument wolności, być może zabarwiony aspektem anarchizmu ale każdy, kto chociażby obejrzał w życiu parę seriali sensacyjnych, wie, że lubowanie się w agresji ma efekty również nieco bardziej szkodliwe niż tylko prymitywne wpisy na forum poetyckim; ostatnio podobał mi się w "Glinie" Stalowy Wacek kończąc: agresja jako jedyny argument (w tym wypadku argument dotyczący ekspresji) jest prymitywna; jest różnicą tylko objawową fakt, czy ktoś od czasu do czasu spuszcza komuś łomot dla zabawy, czy ktoś od czasu do czasu pisze wiersz emanujący agresją i niczym innym jest to tak samo bezmyślna" vacker flickan zgadzam sie z aspektem wolnościowo/anarchistycznym, jednakże on wynika zazwyczaj również z frustracji - niezgody na rzeczywistość. jednakże agresja może również wynikać z konstrukcji emocjonalnej - typ impulsywny za naruszenie jego przestrzeni na pasach prędzej poskacze po masce kierowcy. agresja może również być pewnym sposobem na rzeczywistość - asertywność uwzglednia drugiego człowieka, agresja uwzględnia cel. uległość-------asertywność-----------agresja (cel). jasne, skąd bliżej. chyba nie musze tłumaczyć że nie chodzi mi o agresje fizyczną (tylko) może też być uzależnieniem metodą nalogowego regulowania uczuć. jeżeli obracasz sie przez jakiś czas w klimatach walki (nie filmow a w realu) to pomimo zmiany sposobu życia chęć kopa adrenaliny zostaje.... www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=76849 jeżeli masz ochote zaglądnij, w tym wierszu probowalem ruszyc ten temat. w tym natomiast wierszu sposób przedstawienia pozycji słabych, podatnych na agresję jako cwelowanych przez silniejszych osobników, miał jedynie mocno podkreslić ich krzywde. stąd też apel na końcu, o szanowanie czlowieka jakim jest, z sugestią, że każdy ma swoje głębokie wnętrze, którego nie powinno sie niszczyć. rozjechałem sie;) w wypowiedzi. pozdrawiam
  5. wygłodnieję i zacznę żyć jak wilk spragniony wędrowiec szukający wody upadnę na ziemię w piach w błocie unurzam zwolnione ręce i twarz to jak: wilk czy wędrowiec. głód czy pragnienie. suchy piach bo pragnienie, więc skąd błoto. nie siada mi. pozdrawiam
  6. przyjmuję, że to opis delirycznej bezsenności poalkoholowej (drżenie, chaos pękającej głowy). brakuje mi w tym dynamizmu i większego upodlenia tematu. pozdrawiam i spokojnego snu;)
  7. żołądkowa po wiśniach sonda tych w spirytusie mgła i humory analne kulki i wibratory..... taki żart wiersz poprawny lekki i przyjemny....i nic więcej
  8. dzięki za komentarze, wezmę pod uwagę. vacker, nie sugeruj. po prostu jestem agresywny, natomiast do frustracji mi daleko. natomiast jeżeli chciałeś być dowcipny, to tylko chciałeś. podziękuj, bo takich jak ty, ten wiersz bierze w obronę;) Jacek Sojan - co ty tu robisz to twoja sprawa, ale wybacz, dla mnie nie jesteś wyrocznią i nie ustalasz co wolno i co jest w dobrym guście. btw, rozstrzelanie, egzekucję można również celebrować;) tak nawiasem, piszesz "tu się celebruje słowa a nie rozstrzeliwuje słowami". bardzo to bliskie do "werbalnego gwałtu" z mojego wiersza. dobrze że wziąłeś w obronę społeczność orgowską:D pozdrawiam
  9. ale to nie jest o homoseksualizmie, ani trochę. kontekst cię nie naprowadził?. dowcip spoko:) "pedał" - wyzwiska używałem jako dziecko, nie utożsamiając z homo. żyd również. pozdrawiam
  10. językowy popis. nie czuje szczerości autora lecz rzemieślniczą pracę nad metaforami. nie dla mnie nie kupuje. dobre rzemiosło cenię.
  11. to nie jest wiersz dla pedałów w kontekście poza odbytniczym utaplanych w miękkim gównie facetów i kobiet odwracających wzrok i cofających się przed werbalnym gwałtem i drylacją superego pedałów w miękkich osłonach bezsilnie pozwalających na suche walenie w dupę ich azylu cichych traw błękitu oczu których nigdy nie było wy, dajcie im żyć
  12. ha, połuchałem tego SIGUR ROS, dla mnie to kicha. ta....poleć fanowi tych smętów merzbow:D to ja dorzuce Throbbing Gristle, Deutsch Nepal, SPK czy esplendor geometrico;) ewentualnie bardziej cywilizowane skinny puppy (stare albumy, Foetus, czy einsturzende neubauten pozdrawiam
  13. strzepnąłem dym z papierosa i przełożyłem na szali ciężar słów poczujesz w dominacji z cierpienia malejesz satysfakcja coraz mniejsza jestes jeszcze chwila i znikniesz pod brzmieniem zgłuszony płacz topi kostkę lodu w żarze warkotu coraz mniejsza kosteczka w szczęce pitbula
  14. Ja mam podobne odczucia. Tzn. treść, przekaz nawet ok, ale za prosto sformułowane. Nie przemawia do mnie taka "wściekłość i krew". Buuuu... Mhhhroczne.... Pozdrawiam. jako doświadczony poeta;) zastanawiałem się nad ominięciem, tych "wyświechtanych" określeń. spodziewałem się takich komentarzy. jednakze peel wychodzi w nocny półświatek ze skumulowaną agresją, szukać walki, starcia, uwolnienia samczych instynktów, takiego a nie innego odreagowania. muszą zatem tu być:) pozdrawiam
  15. nie no, amerrozzo tylko o jednym....przeciez to nie o seksie, choc równiez o uwolnieniu emocji;) pzdr
  16. czerwone światła rozpraszają noc nienawiść w obroży oswojone zło biorę oddech smrodem spermy i rynsztoka strachu w twoich szaleństwa w moich oczach pot ma dziś zapach plastiku eksplozja stłamszona jeszcze napięcie mięśni i szczękościsk przemierzam iluminacje chodnik ucieka spod ciężkich butow ty wzrokiem to nie ty ale znajde zawsze znajduje wiem on nie ucieknie patrzy śmiało tez tego chce znów poleje sie krew wściekłość krew
  17. jak i tego wiersza w mojej pamięci. co to, wpis do pamiętnika?
  18. spokojnie, pewnie poprowadzony wiersz, tonacja utrzymana, ode mnie zdecydowanie plus, kiście myśli bezwstydnych wybudzę w ramy bioder ukochanych dla mnie bardzo dobry fragment
  19. ja też. nawet inteligenckiego nie lubię. najlepiej przyjmować gotowce, absolut to absolut (i nie o wódce) a dogmat to nienaruszalne, bo przecież kiedyś tam sobór coś ustalił. no ale z pewnością byli natchnieni duchem świętym.
  20. ciekawe określenie. dziękuje. "poezja dla ludu powinna być prosta jak jebanie" (Magnetowit R.) a jak jeszcze obrazuje w formie komiksu to w sam raz pod strzechy;)
  21. "Jeszcze a propos wiersza - takie teorie o "matce" bożej (specjalnie w cudzyslowie, bo skoro Bóg jest causa sui i jest nienarodzony, logiczne jest, że nie ma matki), Jezusie nie bardzo mi się podobają, bo nie mają żadnych naukowych podstaw." amerozzo, ja nawet nie biblie a dogmaty katolickie wziąłem za temat, tj, trójcy świętej. bo jeżeli jezus to syn boski a jest w trójcy "przenajświtszej" bogiem, trójca to jedno, to wychodziłoby że zapłodnil swoją matkę i spłodzil siebie. bo przecież "jest jeden bóg", ale w trzech osobach..,
  22. rafale jezeli sie uśmiechnąłeś to ok, jakaś reakcja. amerozzo - nie ogladalem kodu. to tylko dygresja w dot. dogmatu trójcy, jednego boga. i postaci józefa, który przyjął kobietę z bękartem. widocznie ją kochał. w temacie związku jezusa z marią magdaleną - ladacznicą, która jak wiemy była przy jezusie gdy konal przybity do pala (to podobno też fakt) mam inny wierszyk tłumaczący znaczenie określenie "spuścić z krzyża", ale to przy okazji. nie gniewam sie jeżeli się komuś nie podoba, no problem dla mnie. pzdr
  23. myśl logiczna choć niezgodna z proroctwem jezus poczęty z seksu grupowego łacznie z kazirodztwem i niech mi jakis heretyk dziś powie że józef cieśla to nie święty człowiek
  24. nabrzmiałe od mleka piersi..."kochanie, zróbmy to, ale przed karmieniem"....przyznaję że tez pomyślałem o biuscie a nie zasranych pieluchach i nocnych zrywach;) a wiersz o pięknym (zapewne) uczuciu noszenia w sobie życia. ja tam nie wiem, w tej formie nie nosiłem. wiersz poprawny i podoba się, jednakże nie powala. nasiąka się od czegoś z zewnątrz. Nabrzmiała by mi pasowała. przykro mi, że również skojarzyła mi się krowa.
  25. dzięki za przyznanie racji. notabene, używanie jako nicka imienia innej osoby lub postaci, określone i rozpoznane już zostało jako świadczące o niskiej samoocenie i próbie dowartościowania. + przedstawiona bufonada daje obraz HLectera
×
×
  • Dodaj nową pozycję...