Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_M.

Użytkownicy
  • Postów

    1 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_M.

  1. kurtyna jest nisko jak każdej nocy mężczyźni wrócili do swoich kobiet prawdziwa sztuka rozgrywa się bez publiczności z fragmentów wychwyconych nieskończoności za zasłoniętymi oknami powstają dzieła życia mój teatr falującej przestrzeni czasu zamkniętego w wahadle błędy można odwracać wiatr porwał zasłony okno to miejsce na niebo błogość ma barwę błękitu jestem widzem o zamkniętych oczach przecież leżę na prześcieradle nieba
  2. Dziękuję bardzo za ciepłe słowa; są jak słoneczko dla ziarna, z którego mgłby być chleb;) Pozdrawiam.
  3. Dziękuję za opinie, nieco przemieniam i myslę dalej, pozdrawiam.
  4. Dziękuję za opinie, dużo w nich racji, myslę o zmianach, o rozbudowie, na razie jest tak: chcę ci też kiedyś spowszednieć chleb pachnie żytem i życiem ziarno przeszło próbę podziemia prowadzą ku słońcu kiedy tylu powszednieje na marne chcę ci spowszednieć opatrznie opatrzność mówi przez-znaczenie krągły porządek wszechświata chleb pachnie żytem i życiem
  5. ale powszednienie opatrzne to takie, które pozwala dostrzec nieziemskość w ziemskim. A nad formą pracuję. Dzięki za komentarz, pozdrawiam.
  6. Ciekawy temat, choć wykonanie słabsze. Granice. Wytwór autodestrukcyjnych, nabytych w toku "cywilizowania się" przyzwyczajeń; prowadzący poprzez nieszczęście, zazdrość, rywalizację do osamotnienia, zgorzknienia, marazmu, poczucia niespełnienia i bezsensu. gratuluję ;-) wygrywa pani zapas karnetów na komunikację w Pcimiu ;-) na serio: ciekawy pomysł żeby analizowac przez pryzmat granicy, zastnaowię się nad tą interpretacją i wrócę ;-) pozdr. świetnie, podzielę się z panem tymi karnetami:)
  7. Witam, zmienię prawdopodobnie "coś" w samym centrum. Dzięki za opinię i pozdrawiam.
  8. Ciekawy temat, choć wykonanie słabsze. Granice. Wytwór autodestrukcyjnych, nabytych w toku "cywilizowania się" przyzwyczajeń; prowadzący poprzez nieszczęście, zazdrość, rywalizację do osamotnienia, zgorzknienia, marazmu, poczucia niespełnienia i bezsensu.
  9. chcę ci też kiedyś spowszednieć chleb pachnie żytem i życiem ziarno przeszło próbę podziemia prowadzą ku słońcu kiedy tylu powszednieje na marne chcę ci spowszednieć opatrznie opatrzność mówi przez-znaczenie krągły porządek wszechświata chleb pachnie żytem i życiem
  10. Szkoda, ale ciężko żeby się wszystkim podobało. Pozdrawiam.
  11. Dziękuję i rózwnież pozdrawiam.
  12. Miło, że się podoba, choc przyznam, ze moją intencją nie było wyrażenie niemocy twórczej, ale im więcej interpretacji, tym lepiej. Dzięki. Pozdrawiam.
  13. pisałam coś większego aby głębiej dotrzeć zamknęłam oczy zamykając epilog otworzyłam ślepota długopis przestał pisać tuż za progiem prologiem nie nakarmię okładki łzy nie zmieniają nic o wiele więcej wody musi upłynąć
  14. będę poprawiać:) dzięki!:)
  15. te kolczaste koła słów o właściwej ścieżce na którą trzeba będzie powrócić wiem że wiesz dlaczego stopy uciekają bez śladu z każdej rezonans najdelikatniejszej energii po co skreślać kalendarze zasypiających dni od tłumionego poduszką płaczu marzenia aby już było jutro do aby już było jutro codzienny uśmiech jak opatrunek zrywany szybkim ruchem spotkania z dobrym w nieprzeczytanych książkach dobre są smutne piosenki o wrzosowiskach ale wciąż niedobór dobra czasami trzeba na wrzosowisko pójść moralność podstawa poza pomiędzy modlę się abyś teraz czuł nie poza a ponad
  16. Nie wiem czy złote myśli to przekleństwo:) Woda i słowo bo pierwsze warunkuje życie a drugie je kształtuje. Nie napisałam najpierw wiersza a później nie usiłowałam go zamknąć w ostatnim dwuwersie:) To byłoby bez sensu. Pewnie że można odpuścić zakończenie, ale nie widzę powodów. Długo zastanawiałam się na Pana uwagami, za które bardzo dziękuję, ale elementy zahaczające o aforyzmyto kwestia upodobań, ja nie mam nic przeciwko nim. Inna sprawa jak mi to wychodzi, cóż, może następnym razem :) Dziękuję i pozdrawiam. A czy na pewno nie znalazłoby się więcej tych warunkującyh i kształtujących życie? To jest mój zarzut wobec złotych myśli, bo zamykają jakieś zagadnienie w sposób definicyjny, dotyczą kwestii złożonych a straszliwie je upraszczają. Rozumiem to, jest w nas taka pokusa, by odkryć jakiś uniwersalny wzór, receptę, która ułatwi wiele sfer życia, z tego w gruncie rzeczy bierze się cały postęp, ale w poezji musimy zostawiać sobie jakąś furtkę pokory, bo poeta nie tworzy recept, co najwyżej je opisuje. Pozdrawiam Usunęłam zakończenie, tak jest lepiej.
  17. Tak, chyba faktycznie końcówka jest tu zbędna.
  18. Nie wiem czy złote myśli to przekleństwo:) Woda i słowo bo pierwsze warunkuje życie a drugie je kształtuje. Nie napisałam najpierw wiersza a później nie usiłowałam go zamknąć w ostatnim dwuwersie:) To byłoby bez sensu. Pewnie że można odpuścić zakończenie, ale nie widzę powodów. Długo zastanawiałam się na Pana uwagami, za które bardzo dziękuję, ale elementy zahaczające o aforyzmyto kwestia upodobań, ja nie mam nic przeciwko nim. Inna sprawa jak mi to wychodzi, cóż, może następnym razem :) Dziękuję i pozdrawiam. A czy na pewno nie znalazłoby się więcej tych warunkującyh i kształtujących życie? To jest mój zarzut wobec złotych myśli, bo zamykają jakieś zagadnienie w sposób definicyjny, dotyczą kwestii złożonych a straszliwie je upraszczają. Rozumiem to, jest w nas taka pokusa, by odkryć jakiś uniwersalny wzór, receptę, która ułatwi wiele sfer życia, z tego w gruncie rzeczy bierze się cały postęp, ale w poezji musimy zostawiać sobie jakąś furtkę pokory, bo poeta nie tworzy recept, co najwyżej je opisuje. Pozdrawiam Pewnie, że znalazłoby się więcej, na pewno wszystkie żywioły, ale deszcz przypomina o wodzie, no i myślę, że wiersz ma swoje prawa, niekoniecznie - moim zdaniem - musi być w pełni ścisły. Myślę też, że to, że złote myśli często przedstawiają się jak uproszczenie ma głębszy sens. Ludzie szukają złożoności problemów, myślą o komplikacjach, więc prowokują je, odrzucając jednocześnie hm - mądrość ludową - jako zbyt upraszczającą. Furtka pokory - tak, to na pewno. Pozdrawiam.
  19. Miło, że pomimo odmienności drogi, zajrzałeś. Dziękuję.
  20. Dziękuję:) i pozdrawiam cieplutko.
  21. Nie wiem czy złote myśli to przekleństwo:) Woda i słowo bo pierwsze warunkuje życie a drugie je kształtuje. Nie napisałam najpierw wiersza a później nie usiłowałam go zamknąć w ostatnim dwuwersie:) To byłoby bez sensu. Pewnie że można odpuścić zakończenie, ale nie widzę powodów. Długo zastanawiałam się na Pana uwagami, za które bardzo dziękuję, ale elementy zahaczające o aforyzmyto kwestia upodobań, ja nie mam nic przeciwko nim. Inna sprawa jak mi to wychodzi, cóż, może następnym razem :) Dziękuję i pozdrawiam.
  22. Dziękuję za miłe słowa, a co do tego dwuwersu, hmm - zastanawiam się nad zmianą na "deszcz układa na oknie wiersz"... Pozdrawiam serdecznie:)
  23. ja tej nocy też jakoś nie mogę zasnąć :/ więc wiersz na tę okoliczność trafia, pozdrawiam;)
  24. gwiazdy nie zgasną miecz to walka a walka to zaprzeczenie prawdziwego życia milczenie to złoto czas samemu się sobie stwarza, więc jak można chcieć być ponad nim - już się jest samemu sobie powinno się pozwolić na to, czego się pragnie moim zdaniem
  25. na niebie szczupła księżna szepcze srebrne kołysanki mrużę oczy deszcz układa się na oknie wierszem wpatruję się w krople słów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...