Bartosz_Cybula

pierdolenie na antenie srutu tutu gacie z drutu

Nektarze Zielony "eh" źle czyni temu wierszowi (moim odwykłym zdaniem ;) ) zakurzony pajęczynowy wiersz pierwsza - miałam odczucie, że to bedzie ciepło druga i trzecia w takim razie wskoczyły mi na głowę krzycząc "hu huu" a klimat snuje się pomiędzy jak leniwa rzeka. taki smutek pogodzony wiesz, że się cieszę powrotami prawda? :)) Twoim bardzo ;P Asia dzięki za opinię :) Eh musi zostać, chyba, że przyleci mi do głowy jakiś substytut. Ja także się ciesze powrotami :) Pozdrawiam

Ewo a więc życzę smacznej herbaty :). Cieszę się, że wiersz poprawił Ci nastrój. Również serdecznie pozdrawiam.

Karolina. Tobie wena napewno nie uciekła :) Miło mi, że uważasz wiersz za wzruszający. Pozdrawiam serdecznie.

Nata. Miło mi, że podoba Ci się tytuł. Dziękuję za czytanie :) Również pozdrawiam.

Michał. To kogucie pianie spłynęło po mnie jak po gęsi [widzę, że śledziłeś moją kłótnię hehe](niektórzy poprostu są zbyt zadufani w sobie a poza tym sam wiem, że pisać nie potrafię ;)). Dzięki za plus :) A uczyć to ja się jeszczę także muszę. Pozdrawiam.

Maćku. Dzięki za jakże miłą opinię. Mam nadzieję, że ta wersja wiersza jest lepsza niż pierwowzór. Pozdrawiam

Kyo. 'Zmęczony ogień' - bo już zaczyna przygasać. Także tego nie potrafię inaczej. P.S. O jakie "deszcze" Ci chodzi bo ja z Ciemnogrodu jestem ;) Pozdrawiam

Smoku dzięki za mily komentarz. Co do 'eh' - nie potrafię w inny sposób opisać czyjegoś samotnego wzdychania. Pozdrawiam

Człowieku - będę się odzywał wszędzie i o każdej porze jeśli tylko będę miał na to ochotę. Nie potrafię zrozumieć dlaczego ktoś nie umie przyjąć do wiadomości, że liczą się także gusta czytelników. P.S. Krytycy filmowi także opierają się na gustach a sami nie potrafią kręcić filmów więc proszę nie wyjeżdżać z tekstami typu "krytykujesz a sam nie potrafisz", bo w ten sposób jesteś śmieszny. Jak już mówiłem - nie pasuje Ci moja wypowiedź to zgłoś to do moderacji (jest funkcja "Zgłoś złamanie regulaminu"). A jeśli myślisz, że każdemu musi się podobać to co piszesz - jesteś w wielkim błędzie. Weź pod uwagę to, iż w każdej dziedzinie, czy to w muzyce, filmie czy poezji, odbiorca kieruje się przede wszystkim własnymi odczuciami, więc nie ma się co obrażać (a przede wszystkim nie ma co obrażać odbiorcy), gdyż takie zachowanie świadczyć może tylko i wyłącznie o braku dobrych manier. Pozdrawiam i życzę większego dystansu do czytelników a zwłaszcza większego dystansu do samego siebie.

Proszę najpierw nauczyć się jak poprawnie ułożyć zdanie w języku polskim. Hmm, chociaż bełkot ostatnio jakiś taki modny.

Aha jeszcze jedno. Jak Panu nie podoba się subiektywna osoba to niech Pan tu nie publikuje. P.S. Jest taka opcja zgłoś złamanie regulaminu, więc jeśli się coś nie podoba to proszę już teraz zgłaszać.

Pana wypowiedź świadczy tylko i wyłącznie o Panu. Kolejny zadufany w sobie jegomość, którego każde słowo krytyki dziwnie boli. Nie ma Pan prawa osądzać ani oceniać mojej osoby a wycieczki osobiste proszę sobie robić w innych miejscach. Pan mi tu proponuje bycie spokojnym a jednocześnie sam Pan stwarzasz problemy. Proszę się najpierw zastanowić co Pan mówi. Nawiążę jeszcze do rymów. Jeśli wg Pana wymieszanie rymów niedokładnych z dokładnymi oraz ich przypadkowość jest dobra to naprawdę podziwiam poczucie humoru.

godziny kołyszą bieguny przy zmęczonym ogniu zakurzone twarze w kasztanowych ramkach w milczeniu spoglądają ze śpiącego kredensu drogą wzdłuż nici z kordonka ku kolejnemu eh do zapamiętania a w salonie na kanapie szukając dłoni znajdywać wczorajszą gazetę wieczorem z przyzwyczajenia o talerz więcej wskazówki z honorem brną ironicznie czy po raz ostatni przystoi zapłakać --------------------------------------- wersja zmieniona

Początek jak z dramatu. Bez sensu są powtórzenia (1 i 2 zwrotka) Rymy szpetne. Niekonsekwencja interpunkcyjna. Męczący w trakcie czytania a tu dobrze nie wróży. Mógłby być fajny wiersz trzymający w napięciu a wyszedł holywoodzki szlam.

Na nie.

Jak masz taki dylemat ,to wiersz, który chcesz wysłac na konkurs skasuj z poezji.org i będzie po kłopocie. Pozdrawiam

Patrycja nie denerwuj się bo nie ma po co. Ostatnio pełno tu podobnych wypowiedzi do tych, dzięki którym się zdenerwowałaś.

aLe MaSz ZaJeFaJnEgO StAjLa W uKłAdAnIu bLoGoWeGo PiŚmIeNnIcTwA :]

"Drzewa puściły dziś zimne poty, jak ty podczas ostatniej gorączki. W najbliższym czasie Polska znajdzie się pod wpływem niżu, prezenter tłumaczy symptomy. Anka w solarium podobno przedłuża sobie życie, a mnie się wydaje, że wygląda jak rak. Ciśnienie spada, a dym z kominów robi zamieszanie w niebie. Chciałabym zobaczyć twarze aniołów. I tajające zrozumienie. Z twojej strony wieczna zmarzlina." Karolino ja bym to tak widział. No i tytuł nia za bardzo mi przypadł do gustu (osobiście dałbym "Meritum zimy" - zamiast pierwszego wersu zrobiłbym taki tytuł). Kursywa także wg mnie zbędna. Fajny pomysł, ale jak na Twoje możliwości to trochę przekombinowałaś. Pozdrawiam

był, ale to poezja dla rozrywki. jeśli chcesz się czegoś nauczyć, to radzę Wojaczka poczytać, ewentualnie jakąś Szymborską Czytać należy różnych poetów.

1. Nie sugerowałem, że Pani podąża za modą. 2. nas-troje i tak jest jak dla mnie wymuszone i zupełnie nie pasuje do stylu całego wiersza 3. proszę mi nie sugerować, że być może nie próbowałem zrozumieć wiersza, bo to brzmi jak rozpaczliwe wołanie o pomoc 4. myślnik zupełnie jest nie potrzebny, a jesli już ma być to raczej przed "fizyczny" wtedy podkreśliłby coś. 5. Ja także nie wiem dlaczego Pani się tłumaczy. Może jednak mam rację? 6. Moje czepialstwo nie jest wymuszone. Właściwie ja się nie czepiam, tylko wyrażam swoją opinie, podyktowaną własnym gustem oraz tym co mi przeszkadza przy czytaniu (a napewno nie w odbiorze). Pozdrawiam również.

1. Noc... - zbędne 2. Idziesz sam - didaskalia? 3. tak niebanalnie beztroski - w jaki sposób można być niebenalnie beztroskim? 4. nie ma wkoło duszy - o kurczę! P.S. wkoło? 5. nawet martwej - z tego co wiem martwe dusze nie istnieją, o ile jakiekolwiek istnieją 6. słyszysz szmer nieludzki - pewnie jakś dzik się zaczaił 7. biegniesz czujesz chłód przyspieszasz - ponownie didaskalia 8. dzwon kościelny bije 13 razy - a gawrony i kruki wrogo spoglądają 9. oddech zostaje daleko za tobą - to pewnie ten nieludzki szmer 10. upadasz - a ja spadłem z krzesła 11. na kolana - i prawie rozbiłem sobie głowę 12. teraz płac za grzechy - bez komentarza bo już nie ma nadziei - no właśnie To nie jest wiersz. To tylko kilka słów nieudolnie próbujących naśladować poezję.

Dobra puenta. Dwa ostatnie wersy pierwszej zwrotki do wymiany. (P.S. "ja chciałam" - piszemy tylko "chciałam"). Początek kiepski, później się trochę rozkręca. "mimo wszystko żyję" - łeee, odstaje, straszne.

A dodam jeszcze, że tytuł mnie okaleczył.