Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartosz_Cybula

Użytkownicy
  • Postów

    1 250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartosz_Cybula

  1. Asking for an Angel I asked the angels to look over you To shield you with their wings. Like a dying rose withers and a sinner has sinned Both entering the darkness...both beginning an end. So then I asked the angels to shield you with their wings. I prayed to the heavens to stop your tears of pain Like a silent warrior they cannot be seen, your tears do not flow like rain. You cover them with laughter A laughter of mad kings. So then I asked the angels to please, please shield you with their wings. I wished on the stars to keep you safe. Away from the darkness devouring life, away from evil, corruption and hate. Your soul pure and your heart more beautiful than when an angel sings. Once again I asked the angels to shield you with their wings. Now there will come a time when you feel the presence of nothing. There will come a time when you feel that you are falling There will come a time that you feel your angel has fallen Fallen from broken wings. I will not ask the heavens and I will not wish on the stars But never fear an angel will not be far. Do not fear the darkness nor solitude when it sings. For I will be your angel and I will shield you with my wings Someone once said to me, " I never felt the presence of an angel." Look into the heart and soul of your true friends and there you will find an angel. Anonim o to chodziło? jeszcze jest takie cosik: sent an angel to watch over you last night, but it soon came back. When I asked it "Why?" she replied, "Angels don't watch over other angels." Send this message to those you love, even me. **I thank God for blessing me & making my life richer with a loving angel like you in it Ale to jest jakiś debilny łańcuszek co ludziska se wysyłają hehehe. Całe szczęście do mnie nikt takich rzeczy nie wysyła. P.S. Nie na samych googlach internet się opiera...
  2. hmm, w tym czasie ja siebie będę promował
  3. Pierwszy wers może być, cała reszta się posypała. Co to jest "spoiwo krzyża"? Dłonie można skleić ze sobą a nie z sobą. Wg mojej skromnej osoby ten wierszyk to raczej sklejka przypadkowych myśli. Wersyfikacja na nie. Ostatni wers mnie powalił. Sorki, ale nie tym razem. Pozdrawiam.
  4. anioły, strzały, skały itp. itd. jak dla mnie kicz. Nie rozumiem w jakim celu "Kocham i Kochalem" z wielkiej litery. Śmieszne zestawienia słów (np.o braku tlenu). Niekonsekwentna interpunkcja. A na 'deser' ta inwersja ("Jest mnie obok...") i brzydkie rymy. Sorki, ale na nie. Życzę lepszych.
  5. logika była, wymieniłem te przedmioty, które mam aktualnie :]
  6. Wiecie czego mnie jeszcze szkoła nauczyła? -jak zacisnąć pasa, żeby zapłacić za semestr; -jak stracić szacunek do wykładowców, którzy odwracają się od ciebie plecami, gdy akurat o coś pytasz; -jak dojechać do domu, gdy akurat uciekł ostatni pociąg ponieważ ktoś nie chciał zwolnić cię z 15 minut zajęć; -jak wstać o 3 nad ranem i kłaść się do łóżka o 24-tej, żeby znów wstać o 3; -jak wytrzymać 10 godzin w auli, w której jest 12 stopni C; -jak skombinować podręcznik, którego na kilka bibliotek są 3 sztuki (w dodatku wiecznie przez kogoś wypożyczone); -jak skutecznie wyprosić w pracy o urlop (bo trzeba do szkoły jechać); -jak rozpychać się łokciami w kolejce do dziekanatu; -jak skutecznie opieprzyć ślamazarne panie z dziekanatu; -jak przestać pić kawę, ponieważ przy takim tempie życia kawa powoduje, że wyglądasz jak śmierć; -jak upić się 0,25l piwa; -jak zorganizować czas, żeby zdążyć przyswoić w ciągu czterech wieczorów (tak wieczorów - gdyż pracować też trzeba) materiał z poprzednich wykładów na zajęcia, bo same koła czekają; -jak nie załamać się nerwowo, gdy za którymś już razem oblewasz kobyłę; -jak pięć razy pochować babcię (ja się tak całe szczęście jeszcze nigdy nie tłumaczyłem z nieobecności na zajęciach); -jak wstać, gdy padasz z wykończenia psychofizycznego; -jak spać na wykładzie robiąc jednocześnie notatki; -jak notować w tempie stenopistki; -jak podtrzymać kogoś na duchu, gdy samemu jednocześnie potrzebuje się wsparcia; itd. Jedyna rzecz, której szkoła mnie nie nauczyła to jaki jest najlepszy sposób rzucenia palenia.
  7. Mikroekonomii, makroekonomii, statystyki, socjologii, filozofii, matematyki, historii gospodarczej, zarządzania, marketingu, finansów, bankowości, historii mysli ekonomicznej, prognozowania, ekonomii matematycznej, polityki gospodarczej, ekonometrii i różnych takich rozrywek. A tak naprawdę nie uczą tylko egzekwują. Uczę się sam.
  8. Niestety nie będę :( Mam bardzo poważny powód ;(, ale nie będę ogłaszał jaki... Pozdrawiam serdecznie.
  9. Może ja się skuszę przyjechać (o Ciechanów mi chodzi :)? Jeśli nie przeszkadza oczywiście :)
  10. Asia ja też będę :D Tylko kurcze nocleg musze skombinować :D I pójdziemy do Ajrisza? Iza w końcu Cię poznam :)
  11. błąd pzdrawiam /j dlaczego? Proszę grzecznie o odpowiedź :)
  12. A nie jest kk? :) No to jak nie jest kk to tytuł bez (kk) ;) Dziękuję bardzo i miło mi, że się podoba. Pozdrawiam serdecznie
  13. Miło mi bardzo :) Wysoce prawdopodobne, że Pani już coś podobnego u mnie czytała, ostatnio eksperymentuję sobie z takim pisaniem. Pozdrawiam serdecznie.
  14. To nie czysta gwara :) To stylizacja na gwarę Działdowszczyzny z minimalną domieszką gwary nowomiejskiej (Garb Lubawski). Cieszę się, że zaciekawiłem.
  15. A pożyczaj sobie do głośnego czytania. :) Pozdrawiam serdecznie.
  16. Iś ta wurchna je malina co ja zezor wćeryj ranym popacyła mrugła ślipiem wcale wielgiem niebadanym. I pocynsła włosiem bladem co je miała w pleceń a mje whukło zarombało z janiołami lece. Już ja wpatrił całościne tyj wurchny maliny toć ta zimja cyma graby myj nędzny gadziny. Bo gadzina moja marna wyrusyć nie umi co by usyć malinie na gembie wydurni. To wurchnaśna z’uwazywsy jak ja blady cały podskoćiła do mje prendko końciny wydały. No to cymje jej paluchi skoro sama dzemnie i usyłem wydurniaśka na maliny gembie.
  17. pierwszy wiersz - tak w ogóle? czy jedynie na forum? jeśli to pierwsze: to chyba wyjątkowo dobrze zaczynasz (na tym bladym tle:p) Pozdrawiam/iza ps. izo-top: Uderz jeszcze raz. Zaznacz notoryczną bezradność. Nie zapomnij naostrzyć paznokci. Jedna blizna więcej nic nie zmieni. /i. Uderz raz jeszcze. Zaznacz notoryczną bezradność. Nie zapomnij naostrzyć paznokci. Jedna blizna więcej nic nie zmieni. Ten tytuł i ten wielokropek w tytule ble I nic więcej nie powiem.
  18. O chyba zabłądziłem, bo to nie do mnie.
  19. A właśnie. Za spotkanie też chciałem podziękować, mi także było bardzo miło poznać :) O kurde jeszcze w gazetach mnie nie było hehe :/ Pozdrawiam.
  20. Ja chciałem podziękować Messalinowi za informację, dzięki której mogłem umieścić swoje wiersze w tym Almanachu.
  21. kwicy dziocha kwicy stale ze na kaj tem gruńcie zaśłem zadeptali kwioty białe łoj to chami łoj paskudi dyć ta pola zielenuśka tera stawiom ćtery budy i ne bedzie odwrotecka s bśuchem lec'ić bedziem razy i za lijćas do wozećka
  22. świerk ;) Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać odpowiedzi na podchwytliwe pytanko :D. Pozdrawiam i przepraszam za brak pomysłu.
  23. ale to już w ostateczności telefon wykorzystam, mam w miarę dobrą orientację przestrzeni trochę studiowania geodezji nie wyszło na marne :) Również pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...