Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartosz_Cybula

Użytkownicy
  • Postów

    1 250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartosz_Cybula

  1. a może:z omeprazolów Exter, Gasec, Losec, Ortanol, Polprazol, Prazol, Helicid, Omar lub z pantoprazolów Controloc lub z lansoprazolów Lanzul? a może jednak Anerusal, Sucralfate, Ulcogant, Ulgastron, Venter lub Cytribin, De-Nol, Ventrisol? Ponieważ wszelkie dzidostwo typu ranigast czy innego typu twory tylko hamują objawy (i to przez góra godzinę).
  2. nawet dla smaku jest za ciężkie a i po słodkim nawet po jednym kielichu mam zgage ;o to weź Ranigast Ranigast nie zwalczy przyczyny (słodkiego wina)
  3. blee słodkie jest za ciężkie dlatego sie je pije dla smaku a nie hektolitrami :) nawet dla smaku jest za ciężkie a i po słodkim nawet po jednym kielichu mam zgage ;o
  4. blee słodkie jest za ciężkie
  5. takie drogie :D dla ciekowostki dodam, że to najcenniejsze wino na świecie, produkuje się go bardzo mało (przez cały rok produkuje się tego wina tyle co dobrej klasy innego przez 6 minut) ja komandosow nie piję, wolę browarka niż koniaka z dolnej półki hehe no a znów dobre wina nie są drogie :D
  6. ano czerwone i wytrawne :D
  7. Więc zbieramy dalej :D
  8. w takim razie jak uzbieramy (co pewnie nie szybko nastąpi) to możemy poczęstować
  9. za to jakie wino, pycha
  10. Karolina ja się nie czepiam tylko przecież doradzam i próbuję w jakiś tam sposób dbać o poprawność językową.
  11. 1. "zazwyczaj" zmieniłaś na "najczęściej" a to przecież synonimy, dalej nie brzmi po polsku. Nie można przecież mówić, że wykonuje się jakąś czynność, czy też jest się w jakimś stanie "najczęściej kilka razy". Gdyby było: "często kilka razy w tygodniu" to ok (chociaż i to nie jest do końca poprawne). Przeczytaj sobie zdanie i zastanów się jak to brzmi. Poprawne zdanie z użyciem "zazwyczaj"/"najczęściej" to np.: Kilka razy w tygodniu piję piwo, najczęściej "Stronga".; Kilka razy w tygodniu czytam poezję, zazwyczaj współczesną. 2. ja przeczytałem "farbki" (tak mi się rzuciło w oczy niestety) a tu przecież jest "fabryki", więc ok niech będzie 3. Wg mnie nie ma sensu dodawać o tym betonie. To tylko zbędne przegadanie. Skoro podmiot zawadził o jakąś krawędź to naprawdę nie jest istotne co to za krawędź. ważne jaki był skutek. Beton nic nie wnosi do wiersza tym bardziej, że dalej są "bruki" z czego już można odczytać, że podmiot znajduje się w miejscu otoczonym betonem. 4. Ja czytam i tak bez tego "upadania", gdyż poprzedzający i następujący wers mówią co będzie dalej. 5. O szpitalu i nekrologu brzmi jak didaskalia. Upieram się, że to przegadanie i osobiście pozbyłbym się tego i nic bym tu nie wstawiał. Dalej z wiersza dowiadujemy się przecież o zawijaniu w prześcieradła, więc można jednoznacznie odczytać, że wcześniej był jakiś nekrolog. No właśnie sama potwierdziłaś, że dalsza częśćwiersza nawiązuje do tego, ale zauważ, że wcześniejsza część także do tego nawiązuje. Po co pisać kilka razy to samo tylko innymi słowami? Z tym szpitalem brzmi tak, jakbyś tłumaczyła komuś "nie patrz w słońce bo razi w oczy" a to przecież ogólnie dostępna prawda.
  12. to kup sobie sam, my się będziemy integrować
  13. Chateau Petrus - czerwone, wytrawne Kto się dorzuci? Brakuje jeszcze 5400,00 PLN A więc kto się zrzuca? Pójdziemy, kupimy i wypijemy.
  14. a zapomniałem jeszcze, nie "parę razy", ale "kilka razy" Pozdrawiam raz jeszcze.
  15. ad. 1. przegadanie, nie po polsku (gdyby było np. "zazwyczaj w piątki" to ok, ale nie "zazwyczaj parę razy w tygodniu") ad. 2. a nie lepiej napisać akwarele? ad. 3. jakiego betonu? jakoś takie ciosane. proponowałbym zmienić lub (najlepiej zostawć samą "krawędź" ad. 4. nie, zbyt banalne ad. 5. ojjj przegadanie jak cholera no i przebija brakiem pomysłu, sugerowałbym wyrzucić czym prędzej i nic na to miejsce nie wstawiać. Poza tym co wymieniłem, wiersz dobry i interesujący. Zwróć uwagę na te okropne przegadania. Pozdrawiam
  16. Bartosz_Cybula

    Na...

    wlazł kotek na pieska i mruga "o kurczę pomyłka - już druga!" zszedł kotek więc z pieska, przeprosił a piesek się z nerwów zanosił słonczeko zachodzi daleko w miseczce koteczku masz mleko wlazł kotek na kotka na pieska
  17. rozlała się woda przed moją chałupą Reina Donna kręci pupą rany boskie, cuda, dziwy w mordę jeża Robez siwy biegnie do niej macha batem origami będzie zatem
  18. Bartoszku, zazwyczaj rozumiemy jako uosobienie, ale można również jako symbol, oznakę - tutaj mamy w takim sensie. Ja jednak obstaję przy swoim :/
  19. Za przeproszeniem: http://www.teksty.org/b/bigcyc/moheroweberety.php ???
  20. Karolina. Ale wers "fiolet nie zawsze personifikuje melancholię" jest zbyt zakręcony i ociera się o bezsensowność. Przecież personifikacja jest to nadawanie czemuś cech ludzkich. Dlatego nie zgadza mi się tu coś.
  21. Karolino dobry wiersz. Płynny, niebanalny. Jednak mam jedno "ale": fiolet nie zawsze personifikuje melancholię, a koło kobietę Ja bym tu bardziej widział: fiolet nie zawsze udaje melancholię, a koło kobietę Hmm, no i chyba puenta mnie troszkę rozczarowuje. Jak dla mnie przegadana. Zostawiłbym tylko to: Sztuka jak dziwka (ew. wielokropek ale raczej i tegi odradzę). Pozdrawiam
  22. no i forum zatoczyło koło phi nie wiedziałem, że ma taki krótki obwód
  23. Ten "wiersz" podobnie jak jego peel także popełnił samobójstwo. Bez sensowne powtórzenia ("dziś") - przecież wystarczy raz zawiadomić w przeciwnym wypadku czytelnik może odnieśćwrażenie, że autor uważa go za durnia, któremu należy cały czas coś przypominać (przynajmniej ja takie wrażenie odniosłem). Za dużo w tym patosu i użalania się nad sobą. Tak, ale niestety pretensjonalnie to napisałeś. Na takie tematy najlepiej nie pisać wcale, albo pisać mniejszymi słowami. Razi mnie także czas przyszły, rymy, wyrażenia typu 'skrzydała Ikara" "znak wolności" itp.. Jeszcze jedno - jakaś dziwna zmiana czasu z przyszłego na teraźniejszy po to żeby za chwilę znów był czas przyszły. Rytm się sypie, słownictwo ubogie, rymy straszą, a dwie ostatnie "zwrotki" to już szczyt szczytów. Nie należy pisać w taki sposób bo to brzmi karykaturalnie i czytelnik nie wie czy ma się śmiać czy współczuć. P.S. Z góry proszę sie nie obrażać bo to nie ma sensu. Kiedyś sam pisałem podobnie, ale na szczęście znaleźli się ludzie, którzy uświadomili mi jakie błędy popełniam itp itd. Życzę ciężkiej, ale owocnej pracy. Pozdrawiam
  24. Ostatnio obejrzałem krótki filmik, w którym to jakaś babcia (stara ale narwana jak cholera) wyrzykiwała, że ojcu Tadziowi należy przyznać Nobla, Nobla (tak dublowała to słowo), miałem taki ubaw, że prawie się zanosiłem. Po przeczytaniu tego wierszyczka także o mało się nie zaniosłem. Kiepskie to niestety, podobnie jak pomysł tejże babci o przyznaniu Tadziowi Nobla. P.S. Proszę się odzwyczaic od TaKiEgO pisania bo to drażni. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...