Julia Zakochana

już mo proponowano żeby zmienić "jak" na "tak" tylko mój problem tkwi w tym że ja nie wiem jeszcze jak się tak kocha...:( chciałam wyrazić, że to właśnie jest zagadką... ale chyba jeszcze pomyślę..jak przyjdzie ochota.... dziękuję za uwagi i pomoc, proszę o więcej! pozdrawiam Julka ;)

nie mogę sobie poradzić z tym wierszem... chcę coś zmienić, nie wiem jak? czy zostawić...? POMOCY!

upadam miękka pościel wypełnia lekko zakamarki mojej twarzy strach kreśli rozmazany szkic: upalne dni: ty - po drugiej stronie oceanu ja - tęskniąc w cieniu orzecha odliczam powoli liście byle do jesieni

puszyste chmury tkwią w lazurowym niebie nadlatuje ptak

śledzę kazdy z nich, mądre i fascynujące, skłania do przemyśleń! slicznie!

każdy z nich jest osobny i jedyny i z każdym jednocześnie tworzy pewną całość... gratuluję!

jestem twoją fanką, te miniaturki są ... no poprostu brak mi słów! +++++

ładne..... hmmm ile będzie utwrów w tym cyklu...?

dziekue za wszystkie komentarze, pozdrawiam!

- szelest dłoni - szmaragd kłosów mieni się w twoich oczach - drżą mi powieki - przeczesujesz niedbale cień płynących obłoków - czekam - zbliżasz bukiet dłoni do moich skroni jedwabnie - dotykam nieba -

dziekuje... wiosenne deszcze wiosną pachną....

oczywiście, że to komplement, często czytam jej wierze... moze to dlatego

ładniutkie, aczkolwiek tamte wczesniejsze bardziej mi sie podobały ;) pozdrawiam

niesamowite... czy mogę to przesłać mojemu koledze? miłośnikowi tych przyjaciół, którym duszy nie dano....?

hmm.. jakoś pozostanę przy krótszej wersji, tylko zrobię przerwę na oddech i wyszucę to "gdy"

dziękuję.. coś mi się rozjaśniło...popracuje nad tym jak jakiś wiatr mi przyśle natchnienie...;) dziękuję pozdrawiam

bardzo proszę o pomoc, wiem że coś tu nie gra, dziwne, że sama siebie nie mogę rozgryźć, heh, więc jak będzie z tą pomocą.... ?

lekkie listki drzew wypełniają zielenią deszczowe krople

to też fajniuchne... śliczny ten cykl będzie, jeśli tak dalej pójdzie ;)

przepiękne, subtelne, kochane choć smutne... uwielbiam krótkie liryki! pozdrawiam!

wspomnienia żółkły wraz z liśćmi ziemi ze smutku zaschło w gardle mimo deszczu zmywającego z ludzi uśmiechy – ostatnie pamiątki lata

podoba mi się, tylko jedna sprawa, czy nie powinno być: "moje blizny zostałyby na innym ciele" zamiast "moje blizny zostały by na innym ciele"? ale wiersz piekny....

a jaką, jesli mozna wiedziec?

milutko, że się podoba..... ściskam wszystkich!

fajny pomysł... skorzystamn napewno tylko musze sie zastanowic troszke