Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia Zakochana

Użytkownicy
  • Postów

    914
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Julia Zakochana

  1. hmm.. już druga osoba doczepia się do tej piwnicy... ale przy tym się uparłam i nie popuszczę...
    Jak stracisz kogoś bliskiego, to nawet tego co kiedyś nie "pachniało" zaczyna brakować... i tęsknisz za wszystko..
    to była interpretacja tego zapachu piwnicy.
    nie powinnam tu interpretować w końcu jestem autorką, ale jeden wers ;)

    dziękuję, za przyjęcie reszty!
    pozdrawiam

    Julka

  2. ciekawe jak wiele mamy wspólnego... ;) nawet ja z Tobą heh, chociaż Cię nie znam ;) fajny treściowo, choć nie ma tu jakichś wybitnych metafor i stwierdzeń, prostota słów. Jestem tylko przeciwna wielokropkom, wiersz wcale nie straci na wartości po ich usunięciu ;) końcówka taka średnia, możnaby było inaczej sformułować..

    ale ogólnie jestem na tak!

    pozdrawiam
    Julka

  3. nie rozumiem kompletnie po co te odstępy między wersami? dla przejrzystości? naprawdę zbędne ;) i wielokropek tez niepotrzebny. Zaskoczyło mnie zakończenie, fajne... tylko, że wszystko co było wcześniej przypomina mi opowiadanie... coś trzeba zmienić, albo już nic nie zmieniaj, zostaw to i czytaj dużo dobrej poezji a potem coś napis zjak Cię kiedyś najdzie!
    Powodzenia!

  4. a mi się ogólnie wiersz podoba ;)
    tylko, drażni mnie to, że wszędzie widzę coś nasycone uśmiechem, przepełnione szczęściem, i ten oddech. Może mnie to denerwuje, bo sama czasami tak bardzo chce o tym napisać i jak mam pustkę w głowie to mi się nasuwają te usmiechy i oddechy itd ;) i mnie to wkurza... ale moze mam ostatnio peca natrafiając na takie określenia

    już bym wolała tak:

    Zatapiam się w =====> bez wielokropka!
    w złotym pudełku
    Otwieram
    uśmiechającą się =====> klamka się uśmiechnęła jak otworzyłes ;)
    klamkę
    wpadam
    do wnętrza wyścielonego =====> tu może tak?
    szczęściem
    od słowa do słowa
    sięgam po
    ostatnią deskę
    układając porozbijany
    obrazek czyjegoś oddechu
    zanosi mnie do =====> tu mi coś nie pasuje,albo bym dała po oddechu kropkę
    nieba i to Zanosi by zaczynało nowe zdanie... albo nie wiem?

    Zamykam
    złote pudełko
    spoglądam na
    uśmiechniętą
    klamkę
    wydobywając klejnoty =======> a może okruszki chwil
    chwil
    mieniących sie
    tysiącem barw
    obrazek czyjegoś skarbca ====> a tu to sie tyczy tego "wydobywając"? ze wydobywasz
    zanoszącego mnie do obrazek? czy moze zupełnie nowe stwierdzonko?
    nieba to moze by tak jakąś pałzę? np.
    (...)barw -
    obrazek czyjegoś
    skarbca zanoszącego mnie
    do nieba

    tak bym to widziała!!!
    pozdrawiam, papa

  5. czyli ogólnie na +..? wcale się nie dziwię jeśli ktoś nie rozumie o co chodzi.. to chyba bardziej wiersz dla mojej rodziny, która orientuje się w sytuacji mimo to postanowiłam go tu umieścić.
    (będą następne)


    Jasiu!
    mogę wyjaśnić Ci o co chodzi z tym piecem jeśli chcesz, tylko nie wiem czy Twój cały komentarz odnosi się do tego Oscara? a w ogóle skąd to zacytowałeś, ze tego tu nie ma?
    Proszę o odpowiedź, papa

  6. Cytat
    no nie sądze każdy pisze jak chce ja tylko twierdze ze z brzydoty trzeba czerpać wartości poezja nie tylko żyje pięknem..poezja zawiera w sobie wszystkie uczucia....jeśli uważasz że jest w modzie to jesteś w błędzie...a jesli ktoś zaczyna pisać bo twiedzi że poezja staje się modna to nie chciałbym mieć do czynienia z takim kimś...już dość rzeczy i spraw stało się modnych...aż za dużo/jeszcze poezji brakuje...na szczęście mamy ludzi którzy twierdza ze poezja to chłam...i niech tak sobie twierdza chwała im za to że nie biorą się za pisanie...

    Cytat
    brzydota w modzie....





    no przepraszam ;)
    kiedyś miałam takie wrażenie, że brzydota w modzie, bo się spotkałam z komentarzem, że pewnien wiersz jest za deloikatny za piękny itd i został przerobiony na tzw. wiersz pełen brzydoty :( a ja wolałam go takim jakim był wcześniej...
    ale masz rację, że pisanie dla mody to kompletna pomyłka;)
    pozdrawiam kropelkami ciepłego deszczu!

    Julka
  7. brzydota w modzie....
    ale mi się dużo bardziej podoba wersja Asi, naprawdę słodki, przytulny i milutki wierszyk... taki w sam raz dla mnie.. lekki i choć nie ma w nim jakiś specjalnych metafor i określeń urzekł m,nie czymś... chyba tą zwiewnością... ja bym została na Twoim miejscu przy tym klimacie...
    chyba sobie go wydrukuje...

    pozdrawiam romantycznie

    Julka

  8. małe nożyczki wersji Tomasza :

    Cytat

    wirus powoli
    wije gniazda w ciele
    wykluwa młode

    może odejdzie

    regeneracja mieliny
    wymaga czasu

    teraz
    naoliwione jak maszyny
    organy
    funkcjonują

    nauka nie potrafi
    uzdrawiać
    wytrzeszcza
    oczy bezradności

    słyszałam tą historię wiele razy
    więc dlaczego mam wierzyć...




    wiersz nie jest zły...widze poprawę.. ;)musisz tylko popracować jeszcze nad tym, żeby dodawać swoim utorom nieco więcej tajemniczości czy niedomówień (choć widzę, że niektórym tyle tajemniczości wystarczy,by kompletni się pogubić i rzucać bezpodstawne oskarżenia) w każdym razie chętnie widziałabym więcej słów, które każą się głębiej domyślać ;) to lubię - ale to moje amatorskie zdanie ;)
    pozdrawiam, papa
    dobranoc;)


    a Samo Zło : jak mógłby ktoś pisać wiersze nie wiedząc o czym pisze...? bez przesady.. przcież skądś to się musiało wziąć!
  9. a jak...? miłość siły dodaje i czasem otrzeźwia umysł wbrew pozorom... ;)
    bo, "mówią, że miłość to zaślepienie serca, a ja powiadam, że nie kochać - to jest jego ślepota" heh, nie pamiętam autora


    A wiem o co chodzi, a już napewno wiem o co chodzi w tym wierszu, bo jest napisany tak dosłownie, że nie ma w nim ani skrawka tajemnicy... a to nie dobrze.. :/

  10. dokładnie, to zbiór rozmyślań, przemyśleń itd. Brak w tym czegoś, co by człowieka zachwyciło... lepiej byłoby gdybyś wziął się za prozę... możesz jeszcze zrobić z tego poezję, ja napisałabym o tym tak:


    spoczywałem w złudzeniu-
    daremne starania o utopię

    nie będzie istnień doskonałych

    pustka pomiędzy posiadaniem a pożądaniem
    niewypełniona uśmiechem
    pozostanie

    syto zastawione stoły
    i dłonie wyciągnięte po chleb na ulicy
    nasyceni
    i ci którym brakuje miłości

    - straceni




    ale i to nie jest dobre... bo nie czuję klimatu...
    niczego nie czuję w twoim utworze

    czytaj więcej poezji jeśli chcesz być poetą...

    powodzenia
    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...