Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fanaberka

Użytkownicy
  • Postów

    2 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fanaberka

  1. Ale może chociaż z księżycem? Wczoraj był pomarańczowy niczym mandaryna :-DDD
  2. Dobry w tym jesteś, naprawdę. Każda zwrotka inna, w każdej forma pasuje do zawartości. PS.Nie dałam się zwieść, wiem o czym ten wiersz ;)) Pozdrawiam.
  3. No!! Jak mu się poprawił początek od kiedy go ostatnio widziałam :-) Ja bym go trochę przegięła w jednym miejscu (jak fanaberie to fanaberie;), o tak: kiedy widzę w oknie niewidoczne drzewa a w ostatniej zwrotce dziabnęła "się" coś we mnie pęka coś iskrzy i coś sieję pod wiatr Pozdrawiam :-)
  4. Przyjaźniłem się kiedyś z sową. Przynosiła mi część łupu, jak nie żabę, to znowu mysz. Resztę zawieszała na gałęziach drzewa na którym mieszkała, wyglądało podczas księżycowej nocy jak sceneria jakiegoś horroru :-) Ciemniejszą stroną która ją pociągała byli ludzie i to zaufanie do nich ją zgubiło. Pozdrawiam. Widziałeś jej łupy? Ja jestem parterowa, więc widuję tylko wypluwki. Co z nią?
  5. Dziękuję Marianno, cieszę się :-)
  6. Dwa ostatnie wersy przypomniały mi niedawną rozmowę z Irakijczykami - uchodźcami wojennymi. Mówili, że zgodnie z ich religią po zachodzie słońca Bóg traci ludzi z oczu i są bezkarni aż do świtu. Ja zawsze czytam każdy wers haiku oddzielnie. Bym zmieniła wersyfikację: jaka to kwadra wie tylko ksiezyc w oknie Ahmeda Pozdrawiam :-)
  7. Smutny wiersz, Wuszko. Może to i smutne, a może tylko "żałosne" :-)) Dziękuję. Fannie. Ps. Widziałam stronę. Z obrazkami wygląda ślicznie. Szkoda, że są tylko małe. A gdyby pod nimi kryły się linki do większych? Hm?
  8. Pierszeństwo i idealne posłuszeństwo należy się wschodowi słońca A więc tuż przed narodzinami zaległej nocy i dłużącej się nocy ponowy iskrzy się i zachodzi Jasnawy księżyc abstrakcyjne gwiazdy świadomość morza lub głębin morskich wydartych ze szpon nieposłusznego orła zarozumiałość zazdrosnej róży lub jej niewykryta niewinność Wieczny miecz dobre skarby niewzruszone niebo Wrażliwość raz oszukanego poety niedbałość logiki Cierpliwość alchemików i nagroda w postaci bezmiaru czasu w stanie ledwo nietkniętym pierwiastek boski miłość astronomii i jej krótka przedmowa Zaznaczanie jest uciążliwe, więc wycięłam to, co mi się nie bardzo. To co zostało - fajne jest. Pozdrawiam.
  9. bez sen(k)su wiosenny wianek ukryte pod kołderką splecione stopy
  10. a komu nie trzeba.;) chyba sobie szczelę jakieś kapuczino ;))
  11. Tam były dwie (sowy). I Księżyc w drugiej kwadrze. I widoczne obie strony Księżyca. Haiku jest opisem tej chwili, kiedy się spotykamy i łączymy - my i przyroda. Wydaje mi się, że to jednak haiku, ale upierać się nie będę. To chyba najlepszy dział na ten "wytwór", więc wkleiłam tutaj. Dziękuję :-)
  12. No chyba się nie spodziewasz, że taki kot jak Twój będzie tracił czas na uganianie się za jakąś myszą !! :-))))
  13. Na wysokości oczu i na wyciągnięcie dłoni siedziała duża, brązowa sowa. Patrzyła na mnie z uwagą. Słońce zachodziło i całe wieczorne piękno łęgu, jego cisza i majestat, spływały z jesiennych drzew i gromadziły się w jej posągowym ciele. księżyc i sowa pociągana przez drugą ciemniejszą stronę
  14. No tak, księżyc zaczyna pokazywać, co potrafi. Podoba mi się :-)
  15. ;)) Nie znałam słowa z tytułu, ale google to google. Pozdrawiam
  16. Tutaj nie ma limitu, można skasować i wkleić ponownie, z poprawionym tytułem. :-)
  17. To co wyróżnione - jak dla mnie bomba. W związku z modą na medyczne diagnozy i ja ją stawiam: wypłosz ma prawą półkulę niepospolicie rozwiniętą :-)) Myślnik brzydki, to ograny chwyt. Reszta ujdzie. Pozdrawiam.
  18. Slepcy powinni zostać, ostatni wers fajnie wtedy wygląda;) Pozdrawiam :-)
  19. tak bardzo bym wycięła, skoro przesłodził, to wiadomo, że za bardzo :-) a teraz - też do wycięcia, to się rozumie, że chodzi o teraz, poza tym robi się fajny ciąg, jakby rozsądek też pochodził z prywatnej fabryki szczęścia, zobacz: rozsądku z prywatnej fabryki szczęścia Ja w każdym razie bym oskrobała. A może w ogóle zacząć tak bardziej z emocją? to dlatego że puch przesłodził od wczoraj nie mogę znaleźć rozsądku z prywatnej fabryki szczęścia pozostał patyk i cukier pomiędzy palcami A w ogóle to fajny wierszyk. :-)
  20. Nie mogłam dodać komentarza pod moim własnym wierszem (pojawiała się informacja, że nie mam uprawnień). Odkryłam, że nie dodają się komentarze zawierające link. Po obcięciu linka o http - poszło jak burza ;-D
  21. Ech, poeci, gdzie do nieba, dziesięć metrów - to niżej niż latarnia. :-) A na serio: Przeczytałam fragmenty, które wkleiłeś. Dziękuję. Hm, gdybyś napisał ten wiersz tak, jak Baczyński, to nawet na indyka w niebie bym przymknęła oko :-)
  22. Tak, dlatego właśnie trzyletnie dziecko umie śpiewać a nie potrafi pisać. Ale mówić potrafi nawet roczne (o ile pamiętam)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...