Archie_J

Pomyślę i spróbuję poprawić. Dziękuję za komentarz. pozdr Ariel

melodramatyczne wargi, podtrzymują, by nie upadł, by zatrzymać maleńką cząstkę, część drugiego wersu w liście. jak zrodzone niegdyś dziecko, tak On trzyma się matczynej piersi, pełen nostalgicznych obaw, symuluje błogie szczęście. po cóż tobie Rodzicielko, tyle mąk niepewności niesie? czego boisz się Boże? Tyś jest! Ty na polu chwały będziesz!

Krótko, ale ma w sobie to coś. pozdr Ariel

Dziękuję Agato za plusa i mam nadzieję, że to nie ostatni. Jak mówi przysłowie "Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka". Podziękowania dla Amrasa Elensara za "wyroboiny poziom". pozdr Ariel

Panie Witldzie Marku, jak zawsze mądre słowa,dziękuję. Za "medium" również podziękowania, bo chyba tak to miało zabrzmieć. A co do oyey to radzę przeczytać kilka razy i wtedy może coś zaświta. Jeszcze raz wielkie dzięki. pozdr Ariel

Na początku myślałem:Coś interesuje. Nie jest idealne, ale metamorfozy ciekawe. Po lekturze całości (szczególnie ostatniej strofy) bez wahania piszę, że nie podoba mi się. Jak można aż tak zniszczyć nastrój wiersza? pozdr Ariel

obmyj mnie w namiętności fali, w części siebie, we krwi i wodzie. kołysz mnie na zmianę nastroju, na dzień dobry i w noc, na lekki powiew życia. nie kalecz duszy zaprzedanej diabłu, co jęczy ukradkiem, niech zazna chorej nadziei.

Dzięki za komentarze i za +, ów "i" zlikwidowałem i lepiej wygląda. Będę się starał. pozdro Ariel

Dzięki wielkie!!! Popracuję. pozdr Ariel

na krańcu myśli jesteś nadal ukryta owinięta w zwoje wspomnień kłębkiem szeptu rzucasz w ciszę przerażasz mnie dotykiem mowy na zawsze bądź mi... amen

Ładnie, ale dopracowałbym to na twoim miejscu. W niektórych miejscach skrzypi trochę. pozdr Ariel

No no podoba mi się. Ciekawa koncepcja, pomysłowo. Dobry sposób przekazu. pozdr Ariel

Banalne twoje słowa. Bardzo krótko (niedosyt) i trochę mało nastrojowo. Nie kupuję tego. pozdr Ariel

Dociera do mnie. Czuję ten klimat i to do mnie trafia. Wielki +. pozdro Ariel

Dobry temat, ale wiersz do warsztatu. Wprowadziłbym poważne zmiany. Jest tu kilka ciekawych zwrotów: "Kurze zalegające krawężniki", "Wesz wśród Boskich latorośli", "Wiosna przyniesie ukojenie". Popracuj ostro. pozdr Ariel

czyste beztroskie roześmiane dziecko a może... człowiek poniża bije odrzuca człowiek a może... potwór

Podoba mi się, aczkolwiek coś zgrzyta w zdaniu "To jednak rejsowy z Warszawy podrabia obecność". Sugerowałbym "To jednak rejsowy z Warszawy, podrabia obecność". To moje odczucie. pozdr Ariel

Podoba mi się sposób, jakim przedstawiłaś wiersz. Wspaniale wplotłaś "muzykę", ale dlaczego to zanika w dalszej części utworu? Interesująco, wciąga. pozdr Ariel

Agato! Znów jestem pozytywnie nastawiony do Twojego wiersza. Podoba mi się, aczkolwiek nie jest rewelacyjny. Wydaje mi się, że "połknął by" powinno być razem. Treść trochę Ciebie dotyczy(bezpośrednio), bo ty przecież chyba na drugie Ewa masz nie?? pozdr Ariel

Obiecujące i... koniec wiersza. Trochę krótki, ale interesujący. Z takiego założenia wychodzę: "Jednak jeśli nie masz już co pisać nic nie pisz". To nie tyczy się do ciebie dosłownie i to żadna krytyka. Po prostu, jeśli tak widzisz ten wiersz niech tak zostanie, ale warto pomyśleć o jego rozwinięciu. pozdr Ariel

Myślę, że powinien jednak zostać, bo myślę, że to dobre zakończenie. Czekam na innych. Pozdro Ariel PS Za te postępy dzięki!! I postaram się pracować.

Może rzeczywiście... Zmieniłem tak, jak mi radziłaś. Może teraz się zagłębisz. pozdro Ariel

Bardzo proszę o komentarze. pozdr Ariel

Bardzo dobry myślę sobie. Inni też zresztą tak piszą. Trzecia strofa może skrzypi, ale reszta nadrabia. pozdr Ariel

Urzekłaś mnie swoim wierszem. Zachęciłaś do czytania innych. Utwór można interpretować na wiele sposobów (moim zdaniem). pozdr Ariel